Przejdź do pełnej wersji artykułu

Wskazaliśmy faworyta Euro 2024. Marne szanse Polaków [POWER RANKING]

/ Kylian Mbappe, Robert Lewandowski i Cristiano Ronaldo (fot. Getty Images) Kylian Mbappe, Robert Lewandowski i Cristiano Ronaldo (fot. Getty Images)

Znamy już wszystkich uczestników Euro 2024. Choć do turnieju pozostał jeszcze miesiąc, można już wstępnie ocenić, kto odegra w nim największą rolę. Kto jest faworytem "na papierze"? Jak wyglądają szanse Polaków? Na 30 dni przed rozpoczęciem niemieckiego turnieju przygotowaliśmy Power Ranking!.

Tylko sześciu pewniaków. Probierz stoi przed wielkim dylematem

Czytaj też:

Herve Renard (fot. Getty)

Następca Probierza!? Głośne nazwisko znów łączone z kadrą!

24. Albania

Nie da się ukryć, rywale Polaków z eliminacji mistrzostw Europy są z góry skazani na niepowodzenie. Zdobycie choćby punktu w grupie z Włochami, Hiszpanią i Chorwacją byłoby ogromną sensacją. Kadra prowadzona przez Sylvinho robi postępy, ale na razie to za mało, by rywalizować z takimi ekipami. Ostatnie jej wyniki (porażki w sparingach ze Szwecją 0:1 i Chile 0:3) również wskazują na szybkie pożegnanie tej ekipy z turniejem.

23. Gruzja

Kopciuszek, który ma w składzie takich piłkarzy jak Chwicza Kwaracchelia, Georges Mikautadze i Giorgi Mamardaszwili awans na Euro uzyskał w barażach. Duża część jej zawodników jednak nie jest doświadczona w rywalizacji na najwyższym poziomie, co może skutkować słabszym wynikiem w turnieju. Choć z drugiej strony – przy odrobinie szczęścia może zaskoczyć w meczach z Czechami i Turcją, aczkolwiek sam udział w mistrzostwach Europy powinien być dla Gruzinów dużym sukcesem.

22. Słowenia

Największą gwiazdą tej drużyny jest oczywiście bramkarz, Jan Oblak. Reszta zawodników to jednak średni (albo i niższy) europejski poziom. Oczywiście, piłkarzem wartym uwagi może być Benjamin Sesko z RB Lipsk. Poza tym, to ekipa dość nierówna, o czym świadczą choćby marcowe mecze towarzyskie. Co prawda, wygrała 2:0 z Portugalią, ale wcześniej zremisowała 2:2 z Maltą. W grupie może powalczyć o awans z Serbią i Danią, jednak może jej zabraknąć piłkarskiej jakości.

21. Szwajcaria

Kadra uchodząca od lat za europejskiego solidnego średniaka, ma nie najlepszy czas. W ciągu ostatniego roku (licząc od 29 marca 2024) drużyna pokonała jedynie Irlandię oraz Andorę. Owszem, przegrała tylko raz, ale remisy z Kosowem i Białorusią nie powinny napawać Szwajcarów dumą i optymizmem. Widać w tej drużynie stagnację, mimo kilku ciekawych nazwisk w składzie.

20. Rumunia

Powrót na wielki turniej po ośmiu latach. I można powiedzieć, że z przytupem – Rumuni wygrali bowiem grupę eliminacyjną, nie przegrywając ani jednego spotkania. Dawno już nie rywalizowała z silniejszymi reprezentacjami ani nie ma turniejowego doświadczenia, co może mieć znaczenie. Trzonem drużyny są piłkarze, którzy pod koniec ubiegłej dekady uchodzili za duże talenty (Ianis Hagi, Dennis Man, George Puscas, Ionut Nedelcearu), którzy swojego potencjału dotychczas nie wykorzystali.

19. Polska

Patrząc na sam skład reprezentacji Polski, mogłaby znaleźć się o kilka miejsc wyżej w tym rankingu, już za sprawą samego Roberta Lewandowskiego. Ale nie ukrywajmy – kadra prowadzona przez Michała Probierza jest w budowie, a i grupę będzie miała niezwykle trudną (z Francją, Holandią i Austrią). Krótko mówiąc, każdy punkt powinien nas cieszyć.

Reprezentacja Polski była ostatnią drużyną, która awansowała na Euro 2024 (fot. Getty Images)

Czytaj też:

UEFA rozważa wielką zmianę przed Euro 2024! Idealna dla Probierza

18. Słowacja

Eliminacje Euro okazały się dla Słowaków bardzo udane. Awansowali z drugiego miejsca w grupie, przegrywając jedynie z Portugalią. Drużyna udowodniła, że mimo niewielu dużych nazwisk, jest solidna. Włoski trener Francesco Calzona ma na nią pomysł. Czarnym koniem turnieju raczej nie będzie, ale o awans do 1/8 finału z Ukrainą i Rumunią może powalczyć.

17. Czechy

W eliminacjach Euro 2024 Czesi mieli kilka wzlotów i upadków, ale ostatecznie awansowali, wykorzystując słabość Polaków. Nowym selekcjonerem kadry został Ivan Hasek, który rozpoczął pracę z drużyną od zwycięstw z Norwegią i Armenią (po 2:1). To dość młoda ekipa, w której jest sporo piłkarzy od 20. do 25. roku życia. Jej wartością dodaną powinien być także powrót Patrika Schicka, którego w ubiegłym roku z gry w reprezentacji wyłączyły kontuzje.

16. Szkocja

Początkowo wydawało się, że z grupy eliminacyjnej obok Hiszpanii powinna wyjść Norwegia. Szkocja jednak wygrała z obiema drużynami i awansowała z drugiego miejsca. W kadrze Steve'a Clarke'a jest sporo piłkarzy z doświadczeniem. Ostatnio ma gorszy czas, ale o awans do fazy pucharowej w turnieju powinna powalczyć.


15. Serbia

Przed wielkimi turniejami Serbowie nieraz są typowani jako potencjalny czarny koń, ale raczej – zazwyczaj przez kłótnie i sprawy pozasportowe – zazwyczaj kończy na fazie grupowej. Tym razem może być jednak inaczej, bo Słowenia i Dania to przeciwnicy, z którymi są w stanie rywalizować. Chociaż Aleksandar Mitrović ostatnio zablokował się strzelecko w kadrze, jest tam kilku innych zawodników, mogących wziąć na siebie odpowiedzialność za grę. Może z dobrej strony pokaże się Dusan Vlahović?

14. Turcja

Proporcje w tej drużynie powinny być równomierne co do powołań zawodników grających w Turcji i zagranicznych ligach. Wygrana grupa eliminacyjna pokazała, że w Turcji drzemie duży potencjał. Wydaje się jednak, że bardziej zostanie on wykorzystany za kilka lat, gdy Arda Guler, Kenan Yildiz i Can Uzun ograją się na wysokim poziomie. Choć Hakan Calhanoglu i wykonywane przez niego stałe fragmenty gry mogą postraszyć Czechów, Gruzinów i Portugalczyków w fazie grupowej.

13. Ukraina

W eliminacjach Euro 2024 trafiła do trudnej grupy, z Anglią i Włochami. A jednak awansowała, choć oczywiście po barażach. Ukraińcy na każdej pozycji mają solidnego piłkarza, grającego na europejskim poziomie. A kwartet Sudakow-Mudryk-Cygankow-Jaremczuk powinien być trudny do zatrzymania nawet przez najlepsze ekipy kontynentu. Awans z drugiego miejsca w grupie powinien być dla tej drużyny obowiązkiem.

Reprezentacja Ukrainy w grupie eliminacyjnej rywalizowała z Anglią i Włochami (fot. Getty Images)

Czytaj też:

"To strata czasu". Boniek o nastawieniu przed Euro 2024

12. Węgry

Od początku 2022 roku Węgrzy przegrali tylko z dwoma rywalami – Włochami i Serbią. Co więcej, od czternastu spotkań pozostają niepokonani, choć grali między innymi ze wspomnianą Serbią i Turcją. Poza Dominikiem Szoboszlaiem nie ma tam gwiazd, ale jest zgraja solidnych zawodników, na których pomysł ma trener Marco Rossi. Czarny koń mistrzostw? Niewykluczone!

11. Dania

Duńczycy mają za sobą katastrofalny występ w mundialu w Katarze. Od tamtej pory przeszli kilka kryzysów (porażki z Kazachstanem i Irlandią Północną), ale nadal potrafią udowodnić, że stanowią mocną drużynę. Dużą zaletą jest także pełno nazwisk z topowych europejskich lig. Brak awansu do fazy pucharowej tej ekipy będzie klęską.

10. Austria

Od roku Austriacy prowadzeni przez Ralfa Rangnicka grają jak z nut! Przegrali tylko jedno spotkanie, u siebie z Belgią, choć na wyjeździe potrafili z nią zremisować. Z kolei w marcu rozgromili Turcję aż 6:1. Głównym ich atutem jest środkowa strefa, której mogłoby pozazdrościć obecnie nawet kilka silniejszych reprezentacji. W grupie z Francją, Holandią i Polską nie będzie miała łatwo, choć realnie jest w stanie awansować z drugiego miejsca. 

9. Chorwacja

Zlatko Dalić zdobył już z Chorwatami dwa medale mistrzostw świata. W kontynentalnym czempionacie na razie jednak nie ma sukcesów i niewykluczone, że zmieni się to w Niemczech. Szczególnie, że może być to "ostatni taniec" Luki Modricia, który we wrześniu skończy 39 lat. Grupa Chorwatów nie jest jednak łatwa – bój o awans stoczy z Włochami i Hiszpanią. Ale raczej nikt nie miałby nic przeciwko (poza Albańczykami), żeby do 1/8 finału awansowała cała trójka.

8. Holandia

W eliminacjach Holendrzy ulegli jedynie Francuzom, ale zdecydowanie (0:4 i 1:2, przegrywając od siódmej minuty). Ronald Koeman jednak wciąż poszukuje nowych opcji w drużynie, nadal testuje... Patrząc na potencjał zawodników, ta drużyna jest w stanie dotrzeć daleko, ale nie będzie to raczej jej turniej.

7. Belgia

Brak awansu do fazy pucharowej w Katarze był klęską. Nowy selekcjoner, Domenico Tedesco, dodał jednak tej drużynie nowej energii i w ubiegłym roku nie było widać śladów kryzysu. Belgowie przede wszystkim grają mądrze, o czym świadczy ostatnia rywalizacja z Anglią – rywale dominowali, ale to ekipa z Beneluksu prowadziła przez większą część spotkania. Widać też, że Tedesco szuka następców dotychczasowych gwiazd. Kluczowe może się jednak okazać zdrowie Kevina De Bruyne'a.

Belgia znajdzie się w czołówce Euro 2024? (fot. Getty Images)

Czytaj też:

Bitwa na gole w grupie D. Polska dorównuje Holandii!

6. Włochy

Obrońcy tytułu wcześniej nie zakwalifikowali się do Kataru, a teraz trafili do dosyć trudnej grupy. Ale nie należy ich skreślać. Luciano Spalletti, który objął tę reprezentację we wrześniu, przegrał z nią tylko raz. Na razie szuka różnych opcji – zarówno pod względem personalnym i taktycznym. Czy selekcjoner zdąży z przygotowaniami do turnieju? O tym przekonamy się dopiero w czerwcu.

5. Niemcy

Gospodarze, ale czy faworyci? W ostatnich latach niemiecka kadra (ale także federacja – co też ma z tym związek) przeszła wiele perturbacji. Trzeba też podkreślić, że w ubiegłym roku reprezentacja wygrała tylko trzy spotkania – z Peru, USA i... Francją (ten mecz nieco zakrzywił obraz rzeczywistości). Do kadry wrócił Toni Kroos, ale Nagelsmann stara się znaleźć w Bundeslidze mniej "oczywistych" zawodników. W marcu Niemcy pokonali Francję (2:0) i Holandię (2:1), co jest dobrym prognostykiem przed turniejem.

4. Hiszpania

W eliminacjach kadra Luisa de la Fuente przegrała tylko raz, pozostałe siedem spotkań wygrywając. Selekcjoner dysponuje dużym bogactwem zawodników, a w ubiegłym roku powołał ich łącznie aż 55. Z jednej strony, świadczy to dobrze o drużynie, ale z drugiej – bardzo trudno dziś wytypować, jaki skład wyjdzie na mecz z Chorwacją 15 czerwca. Może właśnie brak ustabilizowanej kadry (także z powodu kontuzji) zaszkodzi Hiszpanom w drodze do sukcesu, na który ich stać.

3. Anglia

Obok Francji, to bez wątpienia ekipa z największym potencjałem zawodników w Europie. W ostatnim czasie Anglicy przeplatali jednak lepsze mecze słabszymi. Pod koniec ubiegłego roku męczyli się między innymi z Macedonią Północną, a nawet z... Maltą. Federacja wciąż wierzy w Garetha Southgate'a, chociaż co jakiś czas pojawiają się w mediach nazwiska jego potencjalnych następców. Ale triumf w turnieju mógłby jeszcze bardziej ugruntować jego pozycję.

2. Portugalia

Pod wodzą Fernando Santosa wszystko opierało się tam na Cristiano Ronaldo. Chociaż piłkarz Al Nassr wciąż ma ważną rolę także u Roberto Martineza, ciężar ofensywy spadł także na innych zawodników. I przyniosło to znakomite efekty. W eliminacjach Portugalczycy wygrali wszystkie 10 meczów, w dodatku strzelając najwięcej goli spośród ekip wszystkich grup (36). Poza Ronaldo, ogromne znaczenie w drużynie mają także Bruno Fernandes i Bernardo Silva. Gdyby Portugalia wywalczyła mistrzostwo Europy, tytuł jednego z najlepszych piłkarzy turnieju mógłby trafić do kogoś z nich.

1. Francja

Didier Deschamps dysponuje najlepszym składem i chyba najlepszym piłkarzem na świecie w tej chwili, Kylianem Mbappe, który potrafi w pojedynkę wygrywać mecze albo przynajmniej mieć udział w wyniku. Z drugiej strony, tak szeroka kadra może być przekleństwem, ale selekcjoner Francuzów już udowodniał, że potrafi sobie z tym radzić. Rzeczywistymi przeszkodami tej drużyny mogą być tylko kontuzja Mbappe oraz lepsze przygotowanie innego z topowych rywali. Ale brak Francji w półfinale byłby wielką niespodzianką.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także