| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
O transferze Aleksandra Śliwki do japońskiego Suntory Sunbirds mówiło się już od kilku miesięcy. Po finale mistrzostw Kraju Kwitnącej Wiśni, które wygrał wspomniany klub, podano nieoficjalnie, że Polak od przyszłego sezonu stanowić będzie o sile przyjęcia drużyny.
W miniony weekend Suntory Sunbirds sięgnęło po tytuł mistrza Japonii. W decydującym meczu finału zespół pokonał Panasonic Panthers, w którym niegdyś grał Michał Kubiak. To już dziesiąte złoto w historii tego klubu.
Od kilku miesięcy mówi się, że do Suntory Sunbirds w sezonie 2024/2025 dołączy Aleksander Śliwka. Utytułowany siatkarz, zdobywca trzech tytułów w Lidze Mistrzów, nie tak dawno wrócił po kontuzji złamania palca. Razem z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle walczy o wejście do fazy play-off PlusLigi.
Pierwszy o transferze zawodnika do japońskiego klubu napisał "Przegląd Sportowy". Okazuje się, że informacje o nowym pracodawcy Polaka są podawane również w Japonii. Jak nam wyjaśniono, po spotkaniu o mistrzostwo komentator i siatkarz Tatsuya Fukuzawa w studio pomeczowym stwierdził, że zwycięski klub będzie jeszcze mocniejszy. Dodał, że fani i eksperci czekają na oficjalne potwierdzenie "transferów polskiego Śliwki i Rana Takahashiego".
Przypomnijmy, że po czterech latach niedawno Japonię opuścił Bartosz Kurek. Atakujący nie będzie kontynuował kariery w Wolfdogs Nagoya, przeniesie się do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Czytaj również:
– Rewolucja w beniaminku? Mogą pojawić się duże nazwiska
– Wygrały na przekór niedowiarkom. "Wiele osób umniejszało naszemu sukcesowi"
– Wilfredo Leon zagra w polskiej lidze! Znamy klub