| Piłka ręczna / Pozostałe rozgrywki
To byłaby piękna klamra. Według duńskich mediów legendarny szczypiornista Mikkel Hansen zakończy karierę po igrzyskach olimpijskich w Paryżu. W miejscu, w którym miał okazję występować przez całą dekadę.
Mikkel Hansen to bez wątpienia jeden z najlepszych piłkarzy ręcznych w historii całej dyscypliny. Lista sukcesów duńskiego rozgrywającego na każdym sympatyku szczypiorniaka robi kolosalne wrażenie. Hansen z reprezentacją Danii trzy razy wygrywał mistrzostwo świata, po razie zaś igrzyska olimpijskie i mistrzostwa Europy. W swoim dorobku posiada również srebro IO, dwa srebra MŚ, a także srebro i brąz ME.
Do tej listy śmiało można dopisać jeszcze dwie nagrody MVP mistrzostw świata, dwa finały Ligi Mistrzów i trzy nagrody Piłkarza Ręcznego Roku IHF.
Każda piękna kariera ma jednak kiedyś swój koniec. Hansen w październiku tego roku skończy już 37 lat. Po tylu sezonach walki o najwyższe możliwe laury może już przyjść czas na emeryturę.
Według dziennikarzy duńskiego TV 2 Sport Hansen zakończy profesjonalną karierę po tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Konferencja prasowa, na której zawodnik oficjalnie potwierdzi tę informację, odbędzie się w najbliższą środę o godzinie 12:30 w Aalborgu.
Tym samym legendarny szczypiornista swój ostatni mecz w zawodowej karierze rozegrałby w absolutnie wyjątkowym dla siebie mieście, które jest dla niego niczym drugi dom. Hansen przez dziesięć lat bronił bowiem barw Paris Saint-Germain Handball.