Hurkacz polubi się z mączką? "Łatwo powiedzieć z perspektywy kanapy"

👉 Hurkacz gra w Monte Carlo! Śledź mecz Polaka! [NA ŻYWO]

Hurkacz zadebiutował w głównym cyklu w 2018 roku. Jego pierwszy mecz w turnieju ATP miał miejsce w Budapeszcie, gdzie na kortach ziemnych musiał uznać wyższość Lorenzo Sonego. Wrocławianin od tego czasu wykonał ogromny progres – dziś zajmuje 8. miejsce na świecie, wygrał osiem turniejów ATP i na swoim koncie ma wielkoszlemowe ćwierćfinał oraz półfinał. To wielkie osiągnięcia, choć jeszcze do niedawna jego długa lista sukcesów była nieco wybrakowana.

Mowa o tytule na kortach ziemnych, które – krótko mówiąc – nie należą do ulubionych przez Polaka. Hurkacz przez lata nie tylko nie potrafił znaleźć sposobu na wygranie turnieju na mączce, ale ogólnie nie radził sobie najlepiej na tej nawierzchni. Przed startem imprezy w Estoril jego najlepszym wynikiem był ćwierćfinał w Monte Carlo w 2022 roku. Tymczasem w Portugalii najpierw zanotował premierowy półfinał, potem finał, a następnie sięgnął po wyczekiwany triumf.

27-latek na Riwierze Portugalskiej wygrał cztery mecze – trzy z nich rozegrał z rywalami notowanymi poza pierwszą "setką" rankingu ATP (Jan Choinski, Pablo Llamas Ruiz, Cristian Garin), a w finale okazał się lepszy od 60. obecnie rakiety świata, Pedro Martineza. – Triumf w Estoril na pewno oznacza, że coś w grze Huberta zadziałało lepiej niż miało to miejsce wcześniej. W moim odczuciu częściej posługiwał się forhendem i przede wszystkim starał się być bardziej agresywny. Dodatkowo zauważyłem, że było więcej luzu w jego poczynaniach. Nie jest tajemnicą, że mączka nie jest jego ulubioną nawierzchnią. Mógł do tego podejść dwojako: albo narzekać i marudzić albo spróbować czegoś z uśmiechem na ustach. "Hubi" postawił na to drugie i się nie zawiódł – stwierdza w rozmowie z TVPSPORT.PL Gadomski.

Dotychczasowy bilans Hurkacza na kortach ziemnych to 27-27. Trudno więc nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że mączka nie jest jego naturalnym środowiskiem, ale trzeba także stanowczo zaprzeczać słowom, że na tej nawierzchni nie potrafi grać. Trzeba pamiętać, że wrocławianin mierzy 196 centymetrów i jak na te warunki fizyczne, w owych okolicznościach radzi sobie co najmniej nieźle. – Wygrać turniej ATP na nawierzchni, której nie lubisz? Myślę, że nie ma lepszego zastrzyku pewności siebie i wiary we własne możliwości. To nie jest tak, że Hubert nie może wygrywać w tych warunkach. Po prostu jego broń daje mu więcej na innych nawierzchniach. Do mączki musi się zaadoptować i poszukać optymalnego stylu. To jednak łatwo powiedzieć z perspektywy kanapy, a kosmicznie trudno zrobić mając rakietę w ręku – kontynuuje Gadomski.

Hurkacz walczy o kolejne trofeum. Zagra… w swoim mieście

Czytaj też

Hurkacz walczy o kolejne trofeum. Zagra… w swoim mieście

Zdaniem naszego rozmówcy w grze najlepszego polskiego tenisisty nie ma jednego mankamentu, który szczególnie utrudniałby mu odnoszenie sukcesów na kortach ziemnych. – Mankament to za duże słowo. Oczywiste jest to, że na mączce nie da się zdobywać tak wielu punktów serwisem, co na innych nawierzchniach. Specjaliści od gry w tych warunkach dużo częściej grają topspinem niż robi to Hurkacz. Jego uderzenia są płaskie, więc jeśli nie włoży w nie odpowiednio dużo siły, to na mączce ta piłka jest dużo wolniejsza, co daje szansę rywalowi na przejęcie inicjatywy i co za tym idzie: zdobycie punktu – wyjaśnia trener.

Hurkacz w 2023 roku na kortach ziemnych zanotował pięć wygranych i tyle samo porażek. Dwukrotnie dochodził do trzecich rund – w Monte Carlo i w Paryżu. Łącznie za sprawą turniejów odbywających się na mączce zainkasował 270 punktów. W obecnym sezonie tylko za triumf w zawodach w Estoril otrzymał już 250 punktów. Jeśli Polak utrzyma dobrą formę w kolejnych tygodniach, ma sporą szansę na poprawienie swojego dorobku w rankingu ATP. Obecnie jest w nim ósmy i do wyprzedzającego go Holgera Rune traci 130 punktów. – Nie zdziwię się, jeśli Hurkacz wygra Wimbledon. Bardzo zdziwię się, jeśli wygra Roland Garros! Ale nie miałbym nic przeciwko. Wielkie turnieje na mączce dopiero przed nim, a impreza w Estoril też nie powinna być żadnym wyznacznikiem, bo to dla wszystkich swoiste zapoznawanie się z nawierzchnią. Mimo to uważam, że Polak jeszcze nie wrzucił najwyższego biegu w swoim McLarenie i nie pokazał na mączce wszystkiego – podsumował.

Hurkacz szansę na przedłużenie serii czterech zwycięstw z rzędu na kortach ziemnych będzie miał już we wtorek. W pierwszej rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo zmierzy się z Jackiem Draperem, którego w przeszłości pokonał dwukrotnie i jeden raz musiał uznać jego wyższość. Relacja "na żywo" z meczu na TVPSPORT.PL i w aplikacji mobilnej!

Hurkacz walczy o kolejne trofeum. Zagra… w swoim mieście

Czytaj też

Hurkacz walczy o kolejne trofeum. Zagra… w swoim mieście