{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Hurkacz najwyżej w karierze. A może być jeszcze lepiej

Przed startem imprezy w Monte Carlo Hubert Hurkacz awansował w "rankingu live" na siódme – najlepsze w karierze – miejsce. A to nie koniec dobrych wiadomości. Po odpadnięciu ubiegłorocznego triumfatora Andrieja Rublowa w najnowszym zestawieniu może uplasować się nawet na szóstej pozycji, jeśli dotrze do półfinału turnieju.
Łatwiejsza drabinka Hurkacza. Gwiazda... wycofana
Polak nie jest specjalistą od gry na mączce, ale w tym sezonie nadspodziewanie dobrze rozpoczął sezon na kortach ziemnych. Już w pierwszym starcie wygrał turniej ATP 250 w Estoril, a to razu przełożyło się na awans w rankingu. Aktualnie plasuje się na ósmym miejscu, co jest wyrównaniem jego najlepszego wyniku w karierze.
Hurkacz nie broni wielu punktów w tej części sezonu. Jego zeszłoroczne wyniki to: drugie rundy w Estoril i Rzymie oraz trzecie w Monte Carlo, Madrycie i Paryżu. Jeśli je poprawi kolejne awanse to tylko kwestia czasu.
Przed turniejem w Monte Carlo w "rankingu live" od dorobku Hurkacza odjętych zostało zaledwie 90 punktów. Plasujący się przed nim Holger Rune i Andriej Rublow stracili kolejno 600 i 1000. Dzięki temu Polak wyprzedził Duńczyka i plasuje się aktualnie na siódmej pozycji.

Możliwy awans na 6. lokatę
Po środowym zwycięstwie w drugiej rundzie nad Roberto Bautistą Agutem Hurkacz traci 260 punktów do Rublowa. Oznacza to więc, że jeśli awansuje do półfinału w Monte Carlo na pewno będzie szósty. Odpadnięcie Rosjanina sprawia, że szansę na awans mają też plasujący się za Polakiem Bułgar Dimitrow, Norweg Ruud, Australiczyk de Minaur, Grek Tritsipas i wspomnianego wcześniej Rune.
Teraz przed Hurkaczem mecz trzeciej rundy, w którym zmierzy się z Casperem Ruudem.