| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Radosław Kanach wrócił do Rzeszowa po blisko siedmiu latach. Nie wybrał jednak macierzystego klubu, czyli Stali tylko drużynę z drugiej strony miasta – Resovię. Z kibicami przywitał się bramką w derbach. Mimo wiadomej przeszłości cieszył się z trafienia. – Chciałem się cieszyć. Nie miałem powodów, by tego nie robić. Poza tym ani nie pokazałem nic wulgarnego, ani nie krzyczałem nic do trybun. Normalna sprawa. Uważam, że cieszenie się z gola przeciwko byłej drużynie, to żaden brak szacunku, a zwykła rzecz – powiedział w rozmowie dla TVPSPORT.PL.
Dominik Pasternak, TVPSPORT.PL: – Jakie nastroje po ostatniej porażce z Polonią Warszawą?
Radosław Kanach, Resovia Rzeszów: – Na pewno nikt nie jest zadowolony. To był bardzo ważny mecz, który przegraliśmy, choć nie musiało się tak stać. Sytuacja jest teraz trudna. Nadal jednak pozostało jeszcze sporo meczów do rozegrania i wierzę, że zrehabilitujemy się już w piątkowych derbach.
– Nie uważasz, że graliście na 0:0 w tym meczu i przez to zostaliście skarceni?
– Nigdy tak nie gramy. Do każdego meczu podchodzimy z nastawieniem, żeby go wygrać. Podobnie było i tym razem. Mieliśmy niezłą pierwszą połowę. Sytuację, po której mogliśmy prowadzić. Zabrakło kilku centymetrów. Potem faktycznie było gorzej, ale cały czas myśleliśmy o zwycięstwie.
– Każdy miał takie samo podejście? Można było odnieść wrażenie, że na boisku walczy kilku zawodników, a reszta nie do końca.
– Jeśli chodzi o mnie, to dałem z siebie 100 procent. Myślę, że chłopaki zrobili podobnie. Każdy wie, w jakim miejscu się znajdujemy i nikomu nie jest na rękę przegrywanie meczów. To właśnie w takich momentach pracuje się jeszcze ciężej, żeby na końcu cieszyć się z pozytywnego wyniku.
– Choć sytuacja w tabeli trudna, to ty indywidualnie możesz na razie ten sezon zapisać po stronie udanych.
– Dwa miesiące szukałem klubu. Trenowałem indywidualnie. Podjąłem decyzję o dołączeniu do Resovii i jej absolutnie nie żałuję. Dobrze wpasowałem się w zespół. Cieszę się, że regularnie zbieram minuty, bo brakowało mi tego. Jeśli chodzi o indywidualne statystyki, to nie jest źle, ale trzeba do tego dołożyć wynik drużynowy.
– W młodym wieku szybko zadebiutowałeś w Ekstraklasie, a potem kontuzje…
– Na pewno przez to wyhamowała moja kariera. Nie jest to przyjemne, gdy zamiast grać, musisz się rehabilitować, a czas ucieka. Trzeba było zmienić otoczenie, na szczęście na razie zdrowie dopisuje i oby tak było dalej.
– Wybrałeś Resovię, będąc wychowankiem Stali Rzeszów. Nie bałeś się?
– Na pewno mocno się nad tym zastanawiałem. W Stali Rzeszów spędziłem trochę czasu, ale nie czułem do niej jakiegoś wielkiego przywiązania i sentymentu. Od momentu mojego odejścia minęło mnóstwo czasu. Szukałem klubu i pojawiła się opcja Resovii. Pasowała mi liga, drużyna, więc się zgodziłem. Nie sądzę, żebym zrobił coś złego.
– Golem w derbach, a szczególnie cieszynką rozzłościłeś kibiców.
– (chwila zastanowienia) To był bardzo emocjonujący moment dla mnie. Już przed meczem czułem dużą ekscytację. Strzeliłem gola swojej byłej drużynie i to w ważnej chwili, gdy graliśmy w “10”. To normalne, że wtedy nie panujesz nad emocjami. Chciałem się cieszyć. Nie miałem powodów, by tego nie robić. Poza tym ani nie pokazałem nic wulgarnego, ani nie krzyczałem nic do trybun. Normalna sprawa. Uważam, że cieszenie się z gola przeciwko byłej drużynie to żaden brak szacunku, a zwykła rzecz. Jeśli teraz strzelę, to znowu to zrobię.
– Nie miałeś potem problemów na mieście?
– Nigdy nikt mnie nie straszył. Tylko na stadionie usłyszałem kilka obelg na swój temat, ale nie przejmuję się tym.
– Potrafi ta piłka niektórych emocjonować…
– Nie ma się co dziwić. Każdy kibicuje swojej drużynie i to normalne. Dla mnie to też był trudny moment. Nie myślałem przed meczem, jak się zachowam. Wszystko wyszło spontanicznie.
– Najbliższe derby to dla was mecz o "sześć punktów". Widać dodatkową mobilizację w szatni?
– Przed takimi meczami nie trzeba nikogo mobilizować. Każdy jest świadomy naszej sytuacji i zdenerwowany po ostatnich spotkaniach. Dodatkowo przegraliśmy ze Stalą dwa razy z rzędu. Chcemy odwrócić tę kartę i zacząć marsz ku utrzymaniu.
– Gracie w roli gospodarza, ale będziecie przebierać się w szatni…
– Gości. Nie jest to nasz obiekt, więc nie czujemy się tam jak u siebie. Nie ma jednak co narzekać, tylko trzeba grać. Będziemy mieć wsparcie naszych kibiców, którzy teraz zasiądą po drugiej stronie. Na pewno będą bardziej słyszalni. Wierzę, że poniosą nas do zwycięstwa.
– Mieliście w tym sezonie dwóch trenerów — Mirosława Hajdę i Rafał Ulatowskiego. Trochę inne charaktery.
– Nawet bardzo. To dwaj kompletni różni trenerzy, z zupełnie innym podejściem. Nie chcę mówić, który jest lepszy. Teraz szkoleniowcem jest Rafał Ulatowski i tak samo jak my wierzy, że uda nam się osiągnąć cel, którym jest utrzymanie.
– Problemem nie jest za słaba kadra?
– Nie sądzę, żebyśmy mieli gorszą kadrą od innych drużyn walczących o utrzymanie. Mamy obiecujących zawodników na większości pozycji. Są także zmiennicy, potrafiący wnieść polot z ławki rezerwowych. Musimy skupić się na doskonaleniu tego, co mamy, a nie szukaniu problemów w sile kadry.
– Czego można spodziewać się po piątkowym meczu?
– Na pewno tego, że nikt nie będzie odpuszczał. To będzie zespół z charakterem, który zrobi wszystko, by wygrać. Znamy siłę przeciwnika, ale jesteśmy też świadomi swoich umiejętności. Liczę, że zaprowadzi nas to do zwycięstwa.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.