Passa sześciu zwycięstw z rzędu Kamila Majchrzaka została przerwana. Polak niespodziewanie przegrał 0:2 (4:6, 2:6) z Egipcjaninem Amrem Elsayedem w 1/8 finału turnieju ITF w egipskim Szarm el-Szejk
Porażka Kamila Majchrzaka w drugiej rundzie, a zarazem 1/8 finału turnieju ITF w egipskim Szarm el-Szejk jest sensacją nie tylko ze względu na ostatnią passę zwycięstwa Polaka. Przede wszystkim 406. tenisista rankingu ATP uległ dużo niżej notowanemu rywalowi. Amr Elsayed sklasyfikowany jest bowiem dopiero na 721. miejscu w męskim zestawieniu najlepszych zawodników na świecie.
W pierwszym z setów czwartkowego starcia rywalizacja była bardziej wyrównana niż w drugim. Polak zapisał na swoim koncie cztery gemy, jednak został przełamany przy stanie 3:3, dzięki czemu jego rywal wygrał 6:4. Dużo większą różnicę między rywalizującymi tenisistami było widać w drugiej odsłonie spotkania. Elsayed nie miał problemów z podporządkowaniem sobie przeciwnika. Majchrzakowi trudno było narzucić swoje tempo gry, popełniał błędy, co skończyło się wynikiem 2:6 na jego niekorzyść.
W kolejnej rundzie Egipcjanin zmierzy się z wygranym ze starcia Kris van Wyk kontra Aristarkh Safonov. Polaka z kolei czeka gra w deblu. W parze z Adamem Majchrzakiem zagrają w czwartek z duetem David Poljak/Matej Vocel.