Reprezentacja Polski w futsalu przegrała pierwszy mecz barażowy o awans do mistrzostw świata w Uzbekistanie. Biało-czerwoni ulegli w Koszalinie Chorwacji 3:2 (1:2). Korzystny dla drużyny Błażeja Korczyńskiego wynik zmienił się w ciągu zaledwie 23 sekund.
Polak bohaterem! Obronił rzut karny w ostatniej minucie [WIDEO]
Biało-czerwoni mogli awansować na mundial bezpośrednio z grupy, ale w decydującym spotkaniu przegrali z Ukrainą 3:5. Korzystny bilans dał drugą szansę, jaką są baraże. Przeciwnik zespołu Błażeja Korczyńskiego był wymagający – Chorwacja plasuje się nieco wyżej w rankingu FIFA. Ponadto zawodnicy z Bałkanów dwa lata temu pokonali Polaków podczas mistrzostw Europy (0:3).
Mecz w Koszalinie zaczął się od ataków gospodarzy. Już w trzeciej minucie przyniosło to efekt w postaci skutecznego woleja Sebastiana Szadurskiego. Polacy długo kontrolowali przebieg spotkania, ale nie ustrzegli się błędu. Do wyrównania doprowadził niepilnowany Luka Perić.
Na szczęście to biało-czerwoni schodzili na przerwę jako liderzy. W 15. minucie po dośrodkowaniu Michała Kubika z rzutu rożnego piłka odbiła się od biodra Marko Kuraji i wpadła do siatki. Mogło być wyżej, ale Szadurski nie wykorzystał w końcówce połowy świetnej sytuacji.
Po przerwie zapał Polaków nie osłabł. Bliski podwyższenia był Szadurski, lecz zmierzającą do bramki piłkę wybił z linii chorwacki obrońca Dario Marinović. W odpowiedzi Bartłomiej Nawrat efektownie zatrzymał strzał Antonio Sekulicia.
Goście uśpili nieco czujność gospodarzy, ale na niespełna sześć minut przed końcem wyszli na prowadzenie. Najpierw błysnął Perić, umieszczając piłkę w okienku bramki Nawrata, natomiast równie mocny strzał Davida Mataji zepsuł humory Polaków. Chorwaci trafili potem jeszcze raz, ale wcześniej odgwizdano faul. Perić trafił łokciem w twarz Pawła Kaniewskiego, który zalał się krwią.
Na te gole zabrakło odpowiedzi. Nie pomógł debiutujący w reprezentacji Waldemar Sobota. 36-latek, znany głównie z trawiastej odmiany futbolu, dostał kilka minut od Korczyńskiego. Wprowadził w ofensywie dużo charakterystycznego dla siebie "szumu", lecz nie zdołał odwrócić losów rywalizacji.
Polacy zagrali na mundialu tylko raz – w 1992 roku. Biało-czerwoni zakończyli turniej w Hongkongu na ósmym miejscu. Aby powrócić do elity, konieczne jest zwycięstwo w rewanżu, który odbędzie się w stolicy Chorwacji. Mecz w Zagrzebiu zaplanowano na wtorek, 16 kwietnia. Transmisja w TVP.
Komentarz:
Sławomir Kwiatkowski, Tomasz Aftański