Były reprezentant Anglii w piłce nożnej wygrał kolejne starcie – tym razem nie na boisku, lecz na sali rozpraw. Jak wynika z najnowszych doniesień, należąca do Beckhama firma DB Ventures odniosła zwycięstwo w walce ze sprzedawcami podrobionych produktów sygnowanych nazwiskiem sportowca. Decyzją sądu oszuści będą musieli zapłacić Beckhamowi łącznie 240 mln funtów (1,2 mld zł).
Gwiazda Atletico może zagrać z Messim i spółką. Klub Beckhama złożył ofertę
David Beckham ma powody do radości. Jak donosi dziennik "The Sun", legendarny piłkarz wygrał z oszustami oferującymi w Internecie podróbki produktów sygnowanych jego nazwiskiem. W pokonaniu fałszerzy pomogli mu prawnicy z The Sladkus Group, którzy specjalizują się w sporach dotyczących znaków towarowych. Należąca do gwiazdy futbolu spółka DB Ventures odniosła zwycięstwo w sądowej walce ze sprzedawcami internetowymi (głównie wywodzącymi się z Azji), którzy czerpali zyski z handlu podrobionymi ubraniami, perfumami, obuwiem, kosmetykami, biżuterią i dodatkami z logo firmy na terenie Stanów Zjednoczonych.
"Sprzedaż podróbek stanowi realne zagrożenie dla marki DBV i negatywnie wpływa na zrównoważony rozwój jej działalności. Dotyczy to także przedsiębiorstw i osób, które nieświadomie je kupują" – napisano w skardze. W sierpniu zeszłego roku sąd tymczasowo zamroził aktywa handlarzy podróbkami. Teraz utrzymał swój wyrok w mocy.
Zgodnie z decyzją sędziego, 150 oszustów otrzymało zakaz dalszego rozpowszechniania sfałszowanych przedmiotów. Każdy z nich będzie musiał przekazać poszkodowanej firmie Beckhama po 1,6 mln funtów, co łącznie daje imponującą kwotę 240 mln funtów. "David i jego zespół są dumni z jakości oferowanych przez siebie produktów. To zrozumiałe, że dokładają wszelkich starań, by uniemożliwić wprowadzanie ich klientów w błąd i sprzedawanie im fałszywek, których niska jakość szkodzi reputacji firmy" – zdradziła osoba z bliskiego otoczenia piłkarza.
źródło: PAP
