| Piłka nożna / Reprezentacja

Debiut w kadrze jeszcze przed Euro? "Kontakt jest"

Jakub Kałuziński (fot. Zuza Twardosz/400mm.pl)
Jakub Kałuziński (fot. Zuza Twardosz/400mm.pl)

Jakub Kałuziński coraz lepiej radzi sobie w lidze tureckiej i nic w tym dziwnego, że obserwuje go selekcjoner dorosłej reprezentacji. W rozmowie z TVPSPORT.PL piłkarz nie ukrywa, że w Antalyasporze wzrosła jego pewność siebie. A co mógłby dać pierwszej kadrze? – Starałbym się nie być w tej drużynie tylko dodatkiem, tylko żeby moja gra miała rezultaty – podkreśla.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

  • Jakub Kałuziński od dziewięciu miesięcy trenuje w Antalyasporze. Jak przyznaje, dzięki zaufaniu trenerów wzrosła jego pewność siebie
  • W styczniu 21-latek spotkał się z selekcjonerem pierwszej kadry, Michałem Probierzem. Zapewnia, że myśli o powołaniu na Euro 2024
  • "Stałe fragmenty gry to mój atut"
  • O tureckich kibicach, starciach z Edinem Dżeko, ostatniej porażce młodzieżowej kadry oraz przywiązaniu do byłego klubu. "Miejsce Lechii jest w Ekstraklasie"
  • Więcej o piłce nożnej przeczytacie w specjalnej zakładce na TVPSPORT.PL

Łukasz Piszczek jedzie na Euro 2024!

Czytaj też

Łukasz Piszczek (fot. Getty)

Łukasz Piszczek jedzie na Euro 2024!

Przemysław Chlebicki, TVPSPORT.PL: – Ostatnio minęło dziewięć miesięcy, od kiedy trafiłeś do Turcji. Pod jakimi względami czujesz się lepszym piłkarzem niż przed wyjazdem?
Jakub Kałuziński, piłkarz Antalyasporu, reprezentant Polski U21:
– Jestem bardziej dojrzały piłkarsko – poprawiłem rozumienie gry i podejście taktyczne do niektórych boiskowych sytuacji. Czuję też w końcu, że moja pewność siebie wzrosła – dzięki temu, że cały czas mam miejsce w składzie, gram po 90 minut w każdym meczu. Myślę, że bez tego nie mógłbym się poprawiać na boisku w różnych aspektach.

– Zanim przejdziemy do tych aspektów... W jednym z wywiadów przyznałeś, że ostatnie miesiące w Lechii, gdy nie grałeś, cię zahartowały. Czy tamten czas przygotował cię do tego, żeby walczyć o swoje?
– Szczerze mówiąc, przez całą swoją przygodę z piłką musiałem walczyć o siebie i swoją karierę. Dlatego byłem przygotowany na takie sytuacje. Ostatnie pół roku w Lechii nauczyło mnie jednak, że nie ma nic za darmo. I nawet gdy pojawia się myśl, że zaraz może być dobrze – nagle wszystko może się zmienić. Ta lekcja wyszła mi na dobre. Myślę, że także dzięki temu jestem, gdzie jestem w tym momencie.

– Jak uważasz z perspektywy czasu – byłeś w pełni gotowy na zagraniczny wyjazd? 
– Wydaje mi się, że tak. Taki był też mój cel, żeby wyjechać z Polski do zagranicznego klubu. Mentalnie byłem na to przygotowany. Choć z drugiej strony, był to mój pierwszy wyjazd. Nie mogę powiedzieć, że miałem obawy, ale na pewno była to dla mnie trochę niewiadoma.

– Gdy twoje odejście z Lechii było pewne, zakładałeś transfer do Turcji? To nie jest oczywisty kierunek przenosin młodych zawodników, jak na przykład Belgia albo Holandia.
– Na początku Turcji nie miałem w planach. Praktycznie dopiero na samym końcu tej "sagi" odezwał się do mnie Antalyaspor wraz z trenerem Sahinem. Były wcześniej propozycje i negocjacje z drużynami innych lig. Ostatecznie wybrałem Antalyaspor i myślę, że ta decyzja wyszła mi na dobre.

– Już mówiłeś wcześniej, że do transferu do Turcji przekonała cię rozmowa z ludźmi z Antalyasporu. Ale były pogłoski o ofertach między innymi z Włoch. Dlaczego inni cię nie przekonali?
– Dużo spraw miało na to wpływ. Czasem trzeba było trochę poczekać, a czasem sam nie byłem pewny czy właśnie tam chcę przejść. To wszystko trochę się przeciągało... A ze strony Antalyasporu czułem, że tutaj będę potrzebny. Trener Sahin widział we mnie potencjał i to zaważyło na tym, że wybrałem Turcję.

– Nuri Sahin, zanim został trenerem, również był środkowym pomocnikiem, więc znał dobrze specyfikę twojej pozycji. Zapamiętałeś jakieś rady od niego?
– Tych rad rzeczywiście było dużo, wiele mi podpowiadał wraz z całym sztabem. Sporo opierało się na detalach – na przykład w skanowaniu przestrzeni, przyjęciu piłki, ustawianiu się w środku pola i między zawodnikami. Przyznaję – z jego wiedzy czerpałem garściami. Tym bardziej, że też grał jako "szóstka" – dał mi "europejskie" spojrzenie na tę pozycję. Na pewno dzięki temu się rozwinąłem.

– I sprawił, że zrobiło się o tobie głośno.
– Wyjechałem za granicę po to, żeby się rozwijać i wejść na wyższy poziom, ale także – aby było o mnie trochę głośniej. Nie tylko na polskim rynku, w krajowej piłce, lecz również w europejskiej. Ze strony trenera Sahina poczułem już w pierwszych miesiącach, że mogę być wiodącą postacią Antalyasporu. Zgadzam się, dzięki niemu jest o mnie głośniej.

– Co się zmieniło w drużynie pod wodzą nowego trenera, Sergena Yalcina?
– Porównując obu – są to dwa zupełnie inne charaktery. U trenera Sahina było widać taktyczne podejście do przeciwników – dokładnie rozpracowywaliśmy ich przed każdym meczem. A u trenera Yalcina bardziej koncentrujemy się na sobie. Mamy grać swoją piłkę. Mało jest podejścia taktycznego do rywala.

Łukasz Piszczek jedzie na Euro 2024!

Czytaj też

Łukasz Piszczek (fot. Getty)

Łukasz Piszczek jedzie na Euro 2024!

Jakub Kałuziński w meczu z Galatasaray (fot. Getty Images)
Jakub Kałuziński w meczu z Galatasaray (fot. Getty Images)
Alarm przed Euro 2024! Zegar minut bez goli tyka

Czytaj też

Krzysztof Piątek (fot. Getty)

Alarm przed Euro 2024! Zegar minut bez goli tyka

– Odchodząc od spraw boiskowych. Turecka piłka kojarzy się z żywiołowymi kibicami, patrząc przez pryzmat trybun Fenerbahce, Galatasaray i Besiktasu. A jacy są fani Antalyasporu?
– Może jest ich mniej niż kibiców tej trójki, bo oni są rozrzuceni po całym kraju, a nasi fani są głównie z Antalyi. Ale też są żywiołowi! I ogólnie atmosfera na trybunach w Turcji mi się podoba – gdziekolwiek graliśmy, wszędzie czułem się świetnie. 

– A czy kibice już zaczepiają cię na ulicach albo wysyłają różne wiadomości?
– Zdarza się w Antalyi, że ktoś mnie zaczepia albo podejdzie po zdjęcie. Ale nie jest to na pewno tak częste jak u piłkarzy z większych tureckich klubów. Antalya to też miasto turystyczne, więc na ulicach nie ma aż tak dużej rozpoznawalności.

– Czy coś cię zaskoczyło w Turcji? Kiedyś na przykład Bartek Pawłowski (piłkarz Widzewa) powiedział mi, że targowanie w różnych miejscach było dla niego pewnym szokiem kulturowym.
– To prawda, Turcy lubią się targować. Jeśli targujesz się z nimi w sklepie, oni to lubią, a nawet to odbierają jako wyraz szacunku. Zaskoczyło mnie też na pewno ich podejście do życia. Jest tu słonecznie, cieplej niż w Polsce i tak jak w innych krajach na południu Europy – ludzie często wychodzą na ulice i mają bardziej swobodne podejście do tego, co robią. 

– Umiesz mówić po turecku?
– Nie jest to łatwy język do nauki. Ale pojedyncze zwroty znam – w sklepach i restauracjach potrafię się dogadać. Na szczęście w klubie nie ma bariery językowej – większość osób mówi po angielsku.

– Wracając do spraw sportowych – jak oceniasz poziom ligi tureckiej i co sprawiło, że szybko się tutaj zaaklimatyzowałeś?
– W Turcji jest wyższa niż w Ekstraklasie jakość piłkarzy. Zawodnicy w ten sposób napędzają intensywność gry. Jest to na pewno lepszy futbol niż w Polsce. Wydaje mi się, że dostosowałem się o tego, bo po zawsze byłem zawodnikiem, który cały czas chce utrzymywać się przy piłce i mieć ją przy nodze. Gdy ma się wokół siebie lepszych i jakościowych piłkarzy, jest ci łatwiej grać. W Antalyi mamy dobry zespół, co mi bardzo pomogło się wkomponować.

– W Turcji gra sporo zawodników z przeszłością w topowych ligach. Kto zrobił na tobie największe wrażenie?
– Spośród wszystkich meczów, które rozgrywaliśmy do tej pory, był to Edin Dżeko z Fenerbahce, który wcześniej grał w topowych klubach i sporo osiągnął w karierze piłkarskiej. Niektórych pojedynków z nim po prostu nie da się wygrać. "Zastawka" w ataku, utrzymanie się przy piłce i zagrania z pozycji napastnika są u niego na najwyższym poziomie. Ale to samo widać w grze Driesa Mertensa z Galaty. Obaj mają dużą świadomość na boisku, dzięki swojemu doświadczeniu. Wiedzą, gdzie piłka spadnie i gdzie się ustawić, żeby mieć wolną przestrzeń i napędzić akcję. To ich odróżnia przykładowo od zawodników, którzy grają tylko w Turcji. Zawsze doceniałem piłkarzy, którzy myślą na boisku.

Alarm przed Euro 2024! Zegar minut bez goli tyka

Czytaj też

Krzysztof Piątek (fot. Getty)

Alarm przed Euro 2024! Zegar minut bez goli tyka

Jakub Kałuziński w meczu z Besiktasem (fot. Getty Images)
Jakub Kałuziński w meczu z Besiktasem (fot. Getty Images)
Pustki na meczu kadry. Mamy komentarz w tej sprawie

Czytaj też

Wiceprezes PZPN oraz prezes ŚlZPN Henryk Kula oraz Śląski Związek Piłki Nożnej odpowiedzieli na nasze pytania dotyczące organizacji meczu kadry U21 na Stadionie Śląskim w Chorzowie (fot. Przemysław Chlebicki/PAP)

Pustki na meczu kadry. Mamy komentarz w tej sprawie

– Odejdźmy teraz od Turcji, przenieśmy się do Polski. W ostatnich miesiącach pojawiły się spekulacje o twoim możliwym powołaniu do pierwszej kadry i zainteresowaniu trenera Michała Probierza. Jak reagowałeś, gdy takie informacje do ciebie dochodziły?
– To było miłe. Marzeniem każdego dzieciaka grającego w piłkę jest to, żeby pewnego dnia zostać powołanym do reprezentacji. Teraz skupiam się na tym, żeby jak najlepiej wyglądać na boisku. Robię swoje i mam nadzieję, że powołanie przyjdzie prędzej czy później wraz z dobrymi występami w Turcji. Czuję, że mogę się do tego bardzo przybliżyć.

– Myślisz o powołaniu na Euro?
– Tak i na pewno byłbym bardzo zadowolony, gdybym dostał taką okazję. Ale podchodzę do tego spokojnie. Do końca sezonu zostało jeszcze kilka meczów, muszę się dobrze pokazać. Niedawno miałem znowu asystę i mam nadzieję, że jeszcze dwie-trzy liczby dołożę. I zobaczymy, co się stanie. Daj Boże, jak się uda pojechać na Euro albo zgrupowanie pierwszej kadry, będę bardzo szczęśliwy.

– Rozmawiałeś ostatnio z selekcjonerem?
– W styczniu trener Probierz był w Turcji, spotkał się ze mną i Adamem Buksą. Byliśmy też wraz z Adamem na przełomie stycznia i lutego na projekcie Pro Talent dla zawodników z polskich kadr od U15 do U17. Byliśmy tam na spotkaniu. Widziałem się też z asystentami pierwszej kadry. Kontakt jest, zobaczymy.

– Jak sądzisz – co mógłbyś wnieść do pierwszej reprezentacji?
– To trudne pytanie... Na pewno wniósłbym te atuty, które wykorzystuję w Turcji. Starałbym się nie być w tej drużynie tylko dodatkiem, tylko żeby moja gra miała rezultaty. Ale tak jak powiedziałem – na razie skupiam się na sobie. Co będzie, to będzie.

– Na razie grasz w kadrze młodzieżowej. Jednym z atutów jest wykonywanie stałych fragmentów gry. Niedawno zaliczyłeś asystę w meczu z Izraelem, ale to tylko przykład jednej z wielu sytuacji.
– Przez całe swoje życie, od młodych lat w Lechii, ćwiczyłem i wykonywałem stałe fragmenty. Wydaje mi się, że mam obie nogi dobrze ułożone, żeby je wykonywać. A gdy jest okazja, cieszę się, że mogę to wykorzystywać i pomagać drużynie. Uważam że jest to mój atut.

– W marcu wasza kadra miała dwa trudne i zdradliwe mecze. Najpierw spotkanie z Izraelem – przegrywaliście, ale ostatecznie wygraliście 2:1. A potem porażka przeciwko Bułgarii – choć mieliście przewagę, w ataku prawie nic wam nie wychodziło. W jakim nastroju byłeś po tym zgrupowaniu?
– Po meczu z Bułgarią zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że zagraliśmy – nie oszukujmy się – bardzo przeciętnie całą drużyną. Szkoda tego spotkania, bo po zwycięstwie moglibyśmy już myśleć o tym, że jedną nogą jesteśmy w mistrzostwach Europy, a przynajmniej na drugim miejscu. Teraz zostały nam trzy mecze. Nie możemy zapominać o naszej grze z Bułgarią, tylko potraktować to jako nauczkę. Taki występ już nie może się powtórzyć w eliminacjach. Mamy cel, żeby te trzy mecze wygrać i jesteśmy w stanie to zrobić. Tylko musimy wyciągnąć wnioski i zagrać o wiele lepiej. Uważam, że mamy dobrą drużynę i na spokojnie jesteśmy w stanie awansować na mistrzostwa. 

Pustki na meczu kadry. Mamy komentarz w tej sprawie

Czytaj też

Wiceprezes PZPN oraz prezes ŚlZPN Henryk Kula oraz Śląski Związek Piłki Nożnej odpowiedzieli na nasze pytania dotyczące organizacji meczu kadry U21 na Stadionie Śląskim w Chorzowie (fot. Przemysław Chlebicki/PAP)

Pustki na meczu kadry. Mamy komentarz w tej sprawie

Jakub Kałuziński wcześniej występował w Lechii Gdańsk (fot. Getty Images)
Jakub Kałuziński wcześniej występował w Lechii Gdańsk (fot. Getty Images)
Selekcjoner kadry U21: mając taki potencjał, musimy grać lepiej

Czytaj też

Reprezentacja Polski U21 przegrała z Bułgarią 0:1 (fot. PAP)

Selekcjoner kadry U21: mając taki potencjał, musimy grać lepiej

– W waszym składzie jest wielu zawodników, którzy już coś znaczą w dorosłej piłce. Po meczu z Bułgarią można jednak odnieść wrażenie, że czegoś wam jeszcze brakuje do perfekcji. Jak uważasz, czego? 
– Specyfika kadry jest niestety taka, że widzimy się praktycznie co trzy-cztery miesiące przez tydzień. Musimy bardzo szybko się dostosować i przestawić na warunki kadry U21. Trudno jest złączyć wszystkich taktycznie w stu procentach w ciągu kilku dni. Ale tak jak powiedziałem wcześniej – uważam, że jesteśmy dobrą drużyną i mamy dużo zalet. Nie zawsze jednak gra się piękne, dobre mecze. Spotkanie z Bułgarią był naszym "wypadkiem przy pracy". Nie chciałbym mówić, czego nam brakuje. Wolałbym się skupić na tych trzech meczach, które jeszcze nas czekają.

– Oglądasz czasami mecze Lechii? 
– Tak, staram się oglądać wszystkie, które mogę obejrzeć. Jestem też wciąż w kontakcie z chłopakami i ludźmi, którzy pracują w klubie. Lechia była w moim sercu przez całe życie, tam się wychowałem, kibicowałem tej drużynie od dziecka. Mam do tego klubu cały czas sentyment i bardzo chciałbym, żeby Lechia wróciła do Ekstraklasy. Tego potrzebuje miasto, tego potrzebują kibice. Miejsce Lechii jest w Ekstraklasie.

– Patrząc na rundę wiosenną, awans jest coraz bliżej.
– Niedawno Lechia przegrała z GKS-em Katowice, ale wcześniej wygrała sześć meczów z rzędu. Cieszę się, że to idzie w dobrym kierunku, mimo tego wszystkiego, co się stało w klubie. I życzę wszystkim ludziom związanym z klubem, żeby Lechia w przyszłym sezonie grała w Ekstraklasie.

– Jaki jest twój cel na ostatnie tygodnie sezonu? Co dałoby ci satysfakcję?
– Czekam na pierwszą bramkę w Turcji! Miałem już kilka sytuacji, w których mogłem strzelić gola, ale zawsze czegoś brakowało. Mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie się przełamię. Moim celem są asysty – bo dzięki temu pomagam drużynie, ale też sobie. Chciałbym dołożyć kilka liczb, ale najważniejszym celem jest wygrać jak najwięcej się da. Jesteśmy blisko czołówki, tracimy mało punktów do piątego miejsca, które może dać puchary w następnym sezonie. Czas pokaże.

– Patrząc bardziej w przyszłość – masz swój wymarzony kierunek? Widziałem, że na Instagramie polubiłeś wpis "Come to Manchester City".
– Pamiętam ten komentarz, od mojej znajomej! Ale faktycznie mogę powiedzieć, że kibicowałem City, od kiedy w tym klubie grał David Silva. Na razie stąpam twardo po ziemi – chcę dokończyć sezon. Ale może kiedyś to marzenie się spełni.

– Cztery lata temu w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" powiedziałeś, że twoim idolem jest Xavi. Widziałem jednak komentarze tureckich kibiców, którzy porównywali cię do... Iniesty.
– Szczerze mówiąc, nie trafiłem na takie komentarze! Ale to bardzo miłe, że kibice w Turcji doceniają to, co robię na boisku. Cieszę się z tego.

Selekcjoner kadry U21: mając taki potencjał, musimy grać lepiej

Czytaj też

Reprezentacja Polski U21 przegrała z Bułgarią 0:1 (fot. PAP)

Selekcjoner kadry U21: mając taki potencjał, musimy grać lepiej

Bayer mistrzem Niemiec! Szalone sceny w Leverkusen [WIDEO]
Bayer mistrzem Niemiec (fot. Getty)
Bayer mistrzem Niemiec! Szalone sceny w Leverkusen [WIDEO]

Zobacz też
Trudno uwierzyć, że Kulesza drugi raz przyzna się do błędu [KOMENTARZ]
Michał Probierz i Cezary Kulesza (fot. PAP)
polecamy

Trudno uwierzyć, że Kulesza drugi raz przyzna się do błędu [KOMENTARZ]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kto mógłby zastąpić Probierza? Kulesza nie rozwiał wątpliwości
Paulo Bento, Kasper Hjulmand i Jan Urban (fot. Getty).
polecamy

Kto mógłby zastąpić Probierza? Kulesza nie rozwiał wątpliwości

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Były reprezentant o słowach "Lewego": zawodnicy są niezadowoleni
Robert Lewandowski (fot. PAP)

Były reprezentant o słowach "Lewego": zawodnicy są niezadowoleni

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Jest decyzja ws. Probierza. Mamy komentarz Kuleszy
Cezary Kulesza zdecydował o przyszłości Probierza (Fot. Getty Images)
tylko u nas

Jest decyzja ws. Probierza. Mamy komentarz Kuleszy

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Co z Probierzem? "Każdy mecz będzie o jego być albo nie być"
Michał Probierz (fot. Getty Images)
tylko u nas

Co z Probierzem? "Każdy mecz będzie o jego być albo nie być"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
24 marca 2025
Piłka nożna

Polska

Malta

Litwa

Finlandia

21 marca 2025
Piłka nożna

Polska

Litwa

Malta

Finlandia

Terminarz
07 czerwca 2025
Piłka nożna

Malta

16:00

Litwa

10 czerwca 2025
Piłka nożna

Holandia

18:45

Malta

04 września 2025
Piłka nożna

Litwa

18:45

Malta

07 września 2025
Piłka nożna

Litwa

18:45

Holandia

09 października 2025
Piłka nożna

Finlandia

18:45

Litwa

Malta

18:45

Holandia

Tabela
El. MŚ, Europa, grupa G
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
2
3
6
2
2
1
4
3
Litwa
Litwa
2
-1
1
4
0
0
0
5
Malta
Malta
2
-3
0
Najnowsze
GKS przywitał nowy stadion. "Musieliśmy trochę pocierpieć"
tylko u nas
GKS przywitał nowy stadion. "Musieliśmy trochę pocierpieć"
Frank Dzieniecki
Frank Dzieniecki
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Piłkarze GKS-u Katowice po wygranym w dramatycznych okolicznościach meczu z G
Kuriozalny błąd kadrowicza w hicie kolejki! [WIDEO]
Bartłomiej Drągowski (fot. Getty)
Kuriozalny błąd kadrowicza w hicie kolejki! [WIDEO]
| Piłka nożna 
Katowice doczekały Nowej Bukowej. "Dożyłem tego dnia"
Piłkarze GKS-u Katowice po meczu z Górnikiem Zabrze (fot. PAP)
Katowice doczekały Nowej Bukowej. "Dożyłem tego dnia"
Frank Dzieniecki
Frank Dzieniecki
Polonia Bytom – Świt Szczecin. Betclic 2 Liga [MECZ]
Polonia Bytom – Świt Szczecin. Betclic 2 Liga, 24. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (30.03.2025)
Polonia Bytom – Świt Szczecin. Betclic 2 Liga [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Polonia Bytom – Świt Szczecin. Betclic 2 Liga [SKRÓT]
Polonia Bytom – Świt Szczecin. Betclic 2 Liga, 24. kolejka [SKRÓT]
Polonia Bytom – Świt Szczecin. Betclic 2 Liga [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Manchester City uzupełnił grono półfinalistów Pucharu Anglii [WIDEO]
Piłkarze Manchesteru City (fot. Getty Images)
Manchester City uzupełnił grono półfinalistów Pucharu Anglii [WIDEO]
FOTO
Wojciech Papuga
Lewandowski wyprzedził legendę. Ponad 60-letni rekord pobity!
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
Lewandowski wyprzedził legendę. Ponad 60-letni rekord pobity!
FOTO
Wojciech Papuga
Do góry