C to było za widowisko! PSG pokonało na wyjeździe Barcelonę 4:1 (6:4 w dwumeczu) w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Chociaż piłkarze z Katalonii prowadzili, to po czerwonej kartce Ronalda Araujo wszystko się zmieniło...
Nie było to udane spotkanie kapitana reprezentacji Polski. W pierwszej połowie oddał tylko jeden niecelny strzał, natomiast po przerwie miał więcej groźnych sytuacji, ale ich nie wykorzystał. Wygrał większość pojedynków, ale miał też sporo strat. Nie można go obwinić o klęskę Barcelony, jednak po takim wyniku trudno kogokolwiek (może poza Yamalem, zmienionym w pierwszej połowie) ocenić na notę powyżej średniej.
OCENA TVPSPORT.PL: 4/10
Jak padły gole?
1:0 (12') Lamine Yamal ruszył prawym skrzydłem. Ograł Nuno Mendesa, a następnie podał do środka, gdzie był dobrze ustawiony Raphinha. Brazylijczyk otworzył wynik.
1:1 (38') Vitinha zagrał z lewej strony bramki. Piłki nie sięgnął Kylian Mbappe, ale trafiła ona do Ousmane'a Dembele, który wyrównał mocnym strzałem.
1:2 (54') PSG rozegrało piłkę krótko z rzutu rożnego. Następnie Hakimi zagrał do Vitinhii, który znalazł miejsce i uderzył zza pola karnego.
1:3 (61') Mbappe wykorzystał rzut karny, uderzając precyzyjnie w lewą stronę. Wcześniej Joao Cancelo sfaulował Dembele w "szesnastce".
1:4 (89') Ter Stegen obronił dwa strzały w jednej sytuacji, ale był bez szans przy uderzeniu Mbappe z prawej strony. To był już nokaut.
Czerwone kartki:
Ronald Araujo był spóźniony i zaatakował przed polem karnym Bradleya Barcolę. Sędzia przeanalizował sytuację i ukarał zawodnika czerwoną kartką. Od 29. minuty Barcelona grała w dziesiątkę.
Ale nie była to jedyna czerwona kartka. Za zbyt nerwowe reakcje i dyskusje z arbitrem, sędzia odesłał na trybuny także Xaviego, a później... jego asystenta.
Przebieg spotkania:
Wydawało się po pierwszym golu, że Barcelona ma mecz pod kontrolą. Czerwona kartka Araujo odmieniła jednak przebieg tej rywalizacji. Drużyna z Katalonii nagle stała się bezradna, rozproszona, popełniała błędy. W pierwszej połowie odbiło się to na drużynie minimalnie, tylko golem wyrównującym. Po przerwie doszło już jednak do egzekucji.
Chociaż większość drużyny Barcelony była w polu karnym albo jego obrębie przy rzucie rożnym w 54. minucie, Vitinha potrafił znaleźć lukę i celnie uderzyć. Rzut karny dla PSG był już aktem wynikającym ze zdenerwowania w szeregach drużyny (także wywołanym przez Xaviego, słusznie wyrzuconego przez arbitra). Piłkarze z Katalonii później jeszcze szukali szans, ale brakowało w ich grze polotu i zorganizowania.
W samej końcówce, ostateczny cios zadał Mbappe, a seria kolejnych żółtych kartek Barcelony świadczyła o desperacji połączonej z bezradnością. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem paryżan 4:1. Na życzenie rywali, którzy nie utrzymali prowadzenia w dwumeczu.
Co dalej?
Dzięki zwycięstwu z Barceloną, PSG wygrało w dwumeczu 6:4 (2:3 w pierwszym spotkaniu) i zapewniło sobie awans do półfinału Ligi Mistrzów. W kolejnej rundzie zagra z Borussią Dortmund.
Mecze półfinałowe Ligi Mistrzów zaplanowano na 30 kwietnia i 1 maja, natomiast rewanże na 7 i 8 maja.