| Relacje na żywo / Piłka nożna / Liga Mistrzów
Bayern Monachium podejmie dziś Arsenal w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Pierwsze starcie zakończyło się wynikiem 2:2. Kto przechyli szalę awansu na swoją stronę? Pierwszy gwizdek o godzinie 21:00. Bądźcie z nami!
👉 Znamy pierwszą parę 1/2 finału. Zobacz wyniki i drabinkę LM
Bayern Monachium został zdetronizowany w Niemczech. Co więcej, podopieczni Thomasa Tuchela muszą zaciekle walczyć o wicemistrzostwo z VfB Stuttgart. W tej sytuacji Liga Mistrzów to jedyne rozgrywki, w których pozostali w grze o trofeum. Bawarczycy po kilku słabszych występach w miniony weekend pokonali 1.FC Koeln 2:0.
– Mamy okazję, by przed naszą publicznością przedłużyć szanse na osiągnięcie czegoś w tym sezonie. W naszym zespole jest wielu doświadczony zawodników, którzy grali w meczach o dużą stawkę. Musimy tylko to potwierdzić – zauważył Harry Kane, który w meczach z Arsenalem strzelił w sumie piętnaście goli.
Piłkarze Arsenalu nie mają najlepszych humorów przed rewanżem z Bayernem Monachium. W ostatni weekend ponieśli pierwszą porażkę w tym roku w Premier League – z Aston Villą 0:2. To skomplikowało ich sytuację w walce o mistrzostwo Anglii, o które rywalizują z Manchesterem City i Liverpoolem.
– Wszyscy są gotowi. Możemy potraktować to jako rehabilitację za niedzielną porażkę. To dla nas wielka szansa – powiedział piłkarz Kanonierów Leandro Trossard.
Co z Jakubem Kiwiorem? Tydzień temu reprezentant Polski rozpoczął mecz z Bayernem Monachium w podstawowym składzie. W przerwie został jednak zmieniony przez Ołeksandra Zinczenkę. W ostatni weekend przesiedział cały mecz z Aston Villą na ławce rezerwowych. Zdaniem Kickera, Kiwiora zabraknie w wyjściowej jedenastce.
Bayern Monachium i Arsenal grały do tej pory trzynaście razy. Bilans przemawia na korzyść Bawarczyków. To siedem zwycięstw, trzy remisy i trzy porażki. Bramki to 29:15.
Relacja na żywo z meczu Bayern Monachium – Arsenal na TVPSport.pl i w aplikacji mobilnej. Początek o godzinie 21:00.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji na żywo. Dobranoc.
Bayern w półfinale Ligi Mistrzów. Niemiecka drużyna zmierzy się w Manchesterem City lub z Realem Madryt. W tej rywalizacji trwa dogrywka.
𝗪𝗜𝗥 𝗦𝗜𝗡𝗗 𝗜𝗠 𝗛𝗔𝗟𝗕𝗙𝗜𝗡𝗔𝗟𝗘𝗘𝗘𝗘𝗘𝗘𝗘𝗘! 🙌🙌🙌#FCBARS #UCL #MiaSanMia pic.twitter.com/e35w99xIiJ
— FC Bayern München (@FCBayern) April 17, 2024
I koniec meczu! Rzut rożny fatalnie wykonany przez Arsenal i sędzia zakończył rywalizację.
Groźnie pod bramką Bayernu. Rzut rożny dla Arsenalu!
Bayern kradnie cenne sekundy. Sędzia doliczył cztery minuty do regulaminowego czasu gry.
I roszada w Bayernie, za Sane na murawie pojawił się Dayot Upamecano.
Zmiana w Arsenalu, za Takehiro Tomiyasu wszedł Eddie Nketiah.
Powinien być rzut rożny dla Arsenalu, ale sędzia popełnił błąd i nakazał grę od bramki.
Bayern nie zadowala się jednobramkowym prowadzeniem. Ekipa Thomasa Tuchela chce podwyższyć wynik. Kane szuka sobie pozycji, ale jest należycie pilnowany przez obrońców Arsenalu.
A w takich okolicznościach Bayern zdobył bramkę.
𝐉𝐨𝐬𝐡𝐮𝐚 𝐊𝐢𝐦𝐦𝐢𝐜𝐡 i mamy 1️⃣:0️⃣ dla Bayernu 🚨⚽
— Polsat Sport (@polsatsport) April 17, 2024
📺 Polsat Sport Premium 2 📱 Polsat Box Go#UCL #BAYARS pic.twitter.com/GBWbOmkyYG
I pierwsza zmiana w Bayernie, za Mazraouiego wszedł pozyskany przez sezonem z Napoli Min-Jae Kim.
Arsenal stara się wykreować sytuację strzelecką, ale Bayern jest bezbłędny w defensywie.
Podwójna zmiana w Arsenalu – za Jorginho wszedł Gabriel Jesus, a Martinelliego zmienił Leandro Trossard.
Bayern szuka grugiego gola, kolejna gróźna sytuacja w polu karnym Arsenalu. Siódmy rzut rożny dla gospodarzy.
Bayern chce pójść za ciosem, ale strzał Sane bardzo niecelny. Skrzydłowy gospodarzy miał doskonałą okazję do podwyższenia wyniku.
GOOOOOOOOOOOOOL! Joshua Kimmich pokonał Rayę mocnym strzałem głową po dośrodkowaniu Guerreiro.
🔴🔴🔴
— FC Bayern München (@FCBayern) April 17, 2024
🔴
🔴
🔴
🔴
🔴🔴🔴
🔴 🔴
🔴 🔴
🔴 🔴
🔴🔴🔴
🔴🔴🔴
🔴 🔴
🔴 🔴
🔴 🔴
🔴🔴🔴
🔴🔴🔴
🔴 🔴
🔴 🔴
🔴 🔴
🔴🔴🔴
🔴🔴
🔴 🔴
🔴🔴
🔴 🔴
🔴 🔴 pic.twitter.com/OIuh02Zh8m
Strzał Goretzki zablokowany i będzie piąty rzut rożny dla Bayernu. Arsenal dla porównania, nie miał żadnego kornera.
Arsenal blisko gola samobójcznego po nieporozumieniu Gabriela z Rayą. Ostatecznie skończyło się na strachu i rzucie rożnym dla Bayernu.
Bayern drugą połowę, podobnie jak pierwszą odsłonę meczu, zaczął od szturmowania bramki gości, ale Arsenal szczęśliwie się obronił. Obecnie gra toczy się w środkowej strefie boiska.
I od razu bardzo groźna sytuacja pod bramką Arsenalu. Po strzale głową Raphaela Guerreiro piłka trafiła w poprzeczkę, a dobitka Leona Goretzki zatrzymała się na słupku.
Zaczynamy drugą połowę.
Koniec pierwszej połowy. Na razie w Monachium bez goli.
🔔 Durchatmen. Wie habt ihr die erste Hälfte gesehen? 👇
— FC Bayern München (@FCBayern) April 17, 2024
🔴⚪ #FCBARS | 0-0 | 45' ✨ pic.twitter.com/Mdr1ebQgIa
Arsenal stara się kontynuować dobrą grę w ofensywie, ale Bayern jest dobrze zorganizowany w defensywie.
Raphael Guerreiro przy próbie dośrodkowania znokautował Bukayo Sakę, który dostał piłką w twarz.
Kolejny strzał Arsenalu, tym razem szczęścia próbował Gabriel Martinelli, ale Neuer bez problemu złapał jego strzał.
Arsenal coraz śmielej poczyna sobie w ofensywie i Neuer po raz pierwszy zmuszony do wysiłku. Niemiecki bramkarz pewnie jednak interweniował.
Strzał z dystansu Musiali obronił Raya.
Noussair Mazraoui zaprzepaścił doskonałą szansę na gola. Co prawda, obrońca Bayernu oddał strzał, ale zbyt lekki i w rezultacie będzie tylko rzut rożny.
Arsenal zaczyna dochodzić do głosu. Goście skonstruowali w zasadzie pierwszą akcję w ofensywie, ale nie udało się jej zakończyć strzałem. Piłka w rękach Manuela Neuera.
I kolejna akcja gospodarzy w ofensywie. Rajd Leroy'a Sane jednak zatrzymany. Rzut rożny dla Bayernu.
Bayern z każdą minuta zyskuje przewagę optyczną. Monachijczycy praktycznie cały czas znajdują się przy piłce. Piłkarze Arsenalu na razie skupiają się na przeszkadzaniu.
Kolejna próba Kane'a, który tym razem oddał mocny strzał na bramkę Arsenalu. Drugie uderzenie Anglika ponownie nieznacznie niecelne.
Jamal Musiala pięknie zatańczył z piłką w środkowej strefie boiska i napędził akcję Bayernu, którą niecelnym strzałem zakończył Harry Kane.
Sędzia zagwizdał po raz pierwszy. Zaczynamy!
Za chwilę zczynamy widowisko w Monachium!
W takim zestawieniu spotkanie rozpocznie Bayern.
♦️💫 𝐒𝐓𝐀𝐑𝐓𝐄𝐋𝐅 💫♦️
— FC Bayern München (@FCBayern) April 17, 2024
So gehen wir ins Rückspiel gegen Arsenal. #packmas #FCBARS #UCL pic.twitter.com/ppAnDCpI7O
Jakub Kiwior mecz z Bayernem rozpocznie na ławce rezerwowych. Poniżej skład Arsenalu.
🟢 𝗧𝗘𝗔𝗠𝙉𝙀𝙒𝙎 🔵
— Arsenal (@Arsenal) April 17, 2024
🧱 Tomiyasu returns at left-back
⚖️ Jorginho in the middle
⚡️ Martinelli on the wing
Time to stand up and be counted, Gunners 👊 pic.twitter.com/F9dL4WZEtz
Trener londyńczyków Mikel Arteta liczy na odpowiednią reakcję swoich piłkarzy. – Wiadomo było, że jakieś potknięcie się pojawi. Ale jeśli jedno niepowodzenie miałoby nas wykoleić na dobre, to by znaczyło, że nie jesteśmy wystarczająco silni – nadmienił Hiszpan i dodał: – Widziałem złość i smutek moich zawodników. Jednak już w środę Arsenal może po raz pierwszy od 14 lat zameldować się w półfinale LM. Nie ma piękniejszej okazji, by się podnieść.
Relish the responsibility. pic.twitter.com/r9s2q9dHup
— Arsenal (@Arsenal) April 16, 2024
To samo, choć w jeszcze bardziej dobitny sposób, podkreśla "Daily Mail". "Nagle na Emirates Stadium zapanowało znajome, dość niepokojące uczucie. Uczucie tonięcia, takie, które każe ci przygotować się na najgorsze. Nerwy Arsenalu są ponownie kwestionowane przed tygodniem, który po niedzielnej porażce u siebie z Aston Villą 0:2, może zdefiniować ich sezon. Pojawiające się wątpliwości mają swoje uzasadnienie. Widzieliśmy już ten film. Kapitulacja pod koniec ubiegłego sezonu, która kosztowała drużynę Mikela Artety tytuł w Premier League, będzie prześladować klub, dopóki w końcu nie wygrają rozgrywek po raz pierwszy od 2004 roku" – pisze dziennik.
"The Guardian" zwraca uwagę jak wiele miniony tydzień zmienił w ocenie szans, bo przed pierwszym meczem "to piłkarze Mikela Artety byli faworytami do zdetronizowania chwiejącego się Bayernu Monachium", jednak remis na Emirates Stadium i porażka w niedzielnym ligowym meczu z Aston Villą 0:2, która może być bardzo brzemienna w skutkach, osłabiły ten optymizm i mówienie o przegranym sezonie Bayernu może być przedwczesne.
Positive. Together. Ready for tomorrow. pic.twitter.com/eoJvipRsmR
— Arsenal (@Arsenal) April 16, 2024
Z kolei Arsenal nie wygrał ćwierćfinału Ligi Mistrzów od 2009 roku i przegrał wszystkie cztery poprzednie mecze pucharowe z Bayernem. Dobre wyjazdowe mecze ligowe przeciwko Liverpoolowi i Manchesterowi City w tym sezonie pokazały, że są w stanie przełamać tę złą passę.
Kane podkreślił, że Bayern gra w Lidze Mistrzów w tym sezonie zupełnie inaczej niż w Bundeslidze, a jego klub wciąż ma szanse uratować sezon. "The Times" pisze, że Bayern ma po swojej stronie doświadczenie i historię, bo wygrał każdy z ostatnich czterech meczów pucharowych z Arsenalem i 17 z 18 ostatnich dwumeczy w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, gdy uniknął porażki w pierwszym meczu.
Kane jako dziewięciolatek został odrzucony przez Arsenal i później przez wiele lat grał dla jego największego rywala Tottenhamu.
✨ 𝐂𝐡𝐚𝐦𝐩𝐢𝐨𝐧𝐬 𝐋𝐞𝐚𝐠𝐮𝐞 𝐦𝐢𝐭 𝐞𝐮𝐜𝐡 𝐢𝐦 𝐑ü𝐜𝐤𝐞𝐧 ✨
— FC Bayern München (@FCBayern) April 17, 2024
𝓐𝓵𝓵𝓮𝓼 geben fürs Halbfinale, Jungs! 👊#FCBARS #UCL #packmas pic.twitter.com/0SCnPtvgFB
Gospodarze zagrają bez zawieszonego za kartki Alphonso Daviesa oraz kontuzjowanych Serge'a Gnabry'ego i Kingsleya Comana. Liczą za to na Harry'ego Kane, który występując jeszcze w Tottenhami Hotpsur i przed tygodniem już w barwach Bawarczyków regularnie pokonywał bramkarzy zespołu Arsenalu.
Bayern w Bundeslidze a w Lidze Mistrzów to jednak dwa inne zespoły, a niedzielna porażka w Premier League – pierwsza od 31 grudnia – może świadczyć o zadyszce Kanonierów, wśród których Jakub Kiwior na możliwych ostatnich 360 minut zaliczył jedynie 45.
Witamy w relacji na żywo z meczu Bayern – Arsenal. W środę rozstrzygnie się rywalizacja Bayernu z Arsenalem. 2:2 w Londynie przed tygodniem przyjęto z pewnym zaskoczeniem, bo monachijczycy mają za sobą nieudane tygodnie, a w niedzielę ostatecznie, po 11 latach, stracili prymat w kraju na rzecz Bayeru Leverkusen.