| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
W ostatnich dniach spekulowano o przyszłości Mariusza Rumaka. Ostatecznie zachował on posadę trenera Lecha Poznań i w niedzielę poprowadzi go w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy z ŁKS-em Łódź. W piątek szkoleniowiec pojawił się na konferencji prasowej, gdzie odpowiedział m.in. na pytanie dotyczące dalszej pracy z zespołem. – Dużo pewności siebie dali mi piłkarze, którzy od razu na pierwszym treningu okazali wsparcie całemu sztabowi szkoleniowemu. Idziemy razem – powiedział 46-latek.
👉 Ostre słowa o Rumaku. "Myślą, że mają trenera-przygłupa"
W poprzedniej kolejce Lech Poznań przegrał z Puszczą Niepołomice (1:2), a w mediach pojawiły się spekulacje, że Mariusz Rumak zostanie zwolniony. Ostatecznie, klub postanowił pozostawić trenera na stanowisku i ten poprowadzi drużynę w niedzielnym spotkaniu z ŁKS-em. Szkoleniowiec już na początku konferencji prasowej został zapytany o to, czy brał uwagę podanie się do dymisji.
– Po meczu masz tysiące myśli i gdzieś tam w głowie to wszystko się zapętla. To bardzo mocne emocje. Zawsze jest jednak kolejny dzień. Reakcja zawodników, zespołu, rozmowy z właścicielem, z dyrektorem sportowym, były twarde. Rozmawialiśmy o przyszłości, a nie o tym, żeby coś zamykać. Koncentrowaliśmy się na tym, by pomóc zespołowi, bo on mocno to przeżywa. Od kolejnego dnia zacząłem skupiać się na tym – wyznał Rumak.
– Najważniejszym celem jest przełożenie tego, co dzieje się na treningu, na mecz. To duża różnica pomiędzy jakością, jaką piłkarze prezentują na treningu i sposobem, w jaki funkcjonują, a tym, jak później te spotkania są rozgrywane, gdy one "łamią się" po dwóch-trzech zagraniach. Nie ma ciągłości, realizacji tego, co chcielibyśmy grać. Największym wyzwaniem jest to, by dobrze przygotować zespół mentalnie do grania. By drużyna była w stanie uwierzyć, że jesteśmy w stanie przełożyć to, co robimy na boiskach treningowych, na mecz w Łodzi – dodał trener Kolejorza.
Szkoleniowiec Lecha odniósł się także do krytyki, która spada na niego ze strony mediów i kibiców. – Na temat tego, co dzieje się na zewnątrz, można byłoby napisać niejedną pracę doktorską albo magisterską. Ale jak ja to znoszę, to sami widzicie. Koncentruję się na tym, na co mam wpływ, a wpływ mam na to, żeby pomóc tym chłopakom zagrać dobry mecz. Podpisując kontrakt, trzeba wiedzieć, co może się wydarzyć. Trzeba mieć w głowie poukładane to, w jaki sposób będzie chroniło się najbliższą rodzinę, przyjaciół i jak będzie się dalej odzyskiwać tę energię – zaznaczył. Następnie dodał: – Ja tego nie czytam, jakbym to czytał, to bym zwariował. Każdy z was jakby czytał takie rzeczy na swój temat, to zwariowałby.
Trener został także zapytany o kłopoty drużyny z wiarą we własne umiejętności. – To pokłosie tego, że gramy nierówno. Są momenty w meczu, że tracimy kontrolę, popełniamy błędy techniczne i ta pewność siebie spada – ocenił.
Rumak przenalizował również kompromitującą porażkę z beniaminkiem w poprzedniej serii gier. – Piłkarze nie zlekceważyli Puszczy. Co do straconej bramki z rzutu wolnego, to prostu nie zareagowaliśmy na sposób, w jaki rywale go wykonali. Nie przesunęliśmy strefy tam, gdzie powinna być przesunięta. Dlatego padł gol po stałym fragmencie gry. Dobrze broniliśmy auty, poprawiliśmy rzuty rożne, chociaż nie były perfekcyjne. Przed meczem z ŁKS-em skupiamy się przede wszystkim na sobie. Najważniejsze jest to, żebyśmy wrócili do swojej tożsamości – zadeklarował Rumak.
Trener zaapelował też o jedność środowiska. – Jakbym podchodził do swojego zawodu tak, że obawiam się najbliższego meczu, to mógłbym odejść i zająć się czymś innym. Mam osobowość optymistyczną i w momencie, gdy czuję, że zaczynam kontrolować pewne rzeczy, nabieram pewności siebie. Dużo tej pewności siebie dali mi piłkarze, którzy od razu na pierwszym treningu okazali wsparcie całemu sztabowi szkoleniowemu. Idziemy razem. Odczuwam to wszystko, co dzieje się na zewnątrz. Są ludzie, którzy chcą nam zaszkodzić, bo jesteśmy Lechem i dobrze jest teraz uderzyć w Lecha. Będziemy wtedy słabsi, a inne zespoły mocniejsze. Ja to tak odczuwam. Oczywiście nie chodzi tutaj o wszystkich, nie chcę generalizować. W takich trudnych momentach trzeba jednak zewrzeć szyki, być blisko siebie, iść ramię w ramię. My, klub, piłkarze, trenerzy, wszyscy, którzy nam kibicują, jedziemy na ŁKS i wygrywamy ten mecz. Nie myślimy o tym, co wydarzy się po tym spotkaniu – zapewnił Rumak.
Starcie Lecha z ŁKS-em zostanie rozegrane w niedzielę 21 kwietnia o godz. 15:00. Kolejorz plasuje się obecnie na trzecim miejscu w tabeli. Do liderującej Jagiellonii Białystok traci cztery punkty.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1028 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.