| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe

Andrea Gardini opuści PGE Skrę Bełchatów. "Zrozumiałem, że władze chcą wszystko zmienić"

Andrea Gardini opuści PGE Skrę Bełchatów. "Zrozumiałem, że władze chcą wszystko zmienić" (fot. PAP)
Andrea Gardini opuści PGE Skrę Bełchatów. "Zrozumiałem, że władze chcą wszystko zmienić" (fot. PAP)

PGE Skra Bełchatów zakończyła sezon 2023/2024 na dziewiątym miejscu w PlusLidze. Drużyny w kolejnych rozgrywkach nie poprowadzi dotychczasowy trener, Andrea Gardini. W TVPSPORT.PL opowiada on między innymi o kulisach rozstania z klubem. 

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Liga się kurczy, ale i tak są chętni do awansu

Czytaj też

Cztery drużyny chcą awansować do PlusLigi. I to mimo tego, że w kolejnym sezonie spadkowiczów będzie trzech (fot. mksbedzin.pl)

Liga się kurczy, ale i tak są chętni do awansu

  • PGE Skra Bełchatów zajęła dziewiąte miejsce w sezonie 2023/2024 PlusLigi. Drużyna nie awansowała do play-off
  • Już od miesięcy mówi się, że zespół przed kolejnymi rozgrywkami przejdzie sporą rewolucję
  • Nowym trenerem ma być Gheorghe Cretu, z drużyną łączy się też Mirana Kujundzica, Pavle Perica, Amina Esmaeilnezhada czy Rafała Buszka

Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Jaki w pana ocenie był ten sezon dla PGE Skry Bełchatów?
Andrea Gardini: – Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę, że na początku miała być zbudowana nieco inna drużyna. Następnie dały się jednak we znaki problemy finansowe. Wiele rzeczy odnośnie do składu się zmieniło. Finalnie ekipa była kompletnie inna.

Do tego zmagania rozpoczęliśmy z dwoma siatkarzami, którzy finalnie nie grali do końca sezonu. Mateusz Mika szybko zaczął mierzyć się z urazem, miał operację i się z nim rozstaliśmy. To był bardzo duży kłopot dla drużyny. Przyjmujący miał być bowiem graczem-balansem zespołu w kontekście defensywy. Później problem miał Łukasz Wiśniewski. Mając tych dwóch graczy, Skra mogła awansować do play-off. Szczególnie na początku dawała nam się więc we znaki "walka" o odzyskanie balansu. Ostatecznie jestem bardzo dumny z tego, co udało nam się w tej mierze osiągnąć, i jak chłopaki podążali za mną. 

Zrobiliśmy wszystko, by być w najlepszej ósemce. Pamiętajmy, że niektórzy z chłopaków nigdy nie występowali w PlusLidze! Część pozostałych poprzednie rozgrywki spędziła na ławce rezerwowych. To był więc w dużej mierze "sezon zero" dla PGE Skry Bełchatów. 

Atmosfera wokół nas była… ciekawa. W ciągu jednego roku doszło do kilku kluczowych rotacji, jeśli chodzi o stanowisko prezesa klubu. Nigdy wcześniej w swojej karierze się z tym nie mierzyłem! Przez to relacja z klubem była specyficzna – wiele rzeczy wydawało się "prowizoryczne". 

– Jak te zmiany wpłynęły na drużynę? 
– Nie aż tak bardzo. Rozmawiałem ze sztabem i robiliśmy wszystko, by skoncentrować drużynę wyłącznie na grze, by chłopaki nie martwili się o nic innego. Ostatecznie jestem zadowolony z efektu. Nie trafiliśmy do play-off, ale było wiadomo, że nasze "straty" graczy z początku sezonu mogą się na nas odbić. To był bardzo specyficzny sezon.

Kolejne rozgrywki będą następnym "nowym rozdziałem" dla zespołu. Budżet będzie nowy, klub chce kupić topowych graczy... Życzę oczywiście powodzenia. 

– Słyszałam przed sezonem, że "na papierze" w składzie mieli być Karol Butryn czy Trevor Clevenot. 
– O samym składzie nie powiem nic poza tym, że kiedy podpisywałem umowę, miał być trochę inny (śmiech). Poproszono mnie wtedy, by klub awansował do play-off. Odparłem, że chcę grać z nim o medal! Później w lecie wiele rzeczy się zmieniło. Takie jest życie (śmiech). 

– Największy progres, który widział pan w tym sezonie?
– Przede wszystkim jestem dumny z całej drużyny, że udało się jej zbudować balans. Najbardziej jednak cieszy mnie praca, którą wykonaliśmy ze środkowymi. Mam na myśli szczególnie Bartłomieja Lemańskiego. Sezon zakończył jako jeden z najlepszych zawodników na swojej pozycji, a wcześniej nie zawsze odgrywał pierwszoplanową rolę. W tych rozgrywkach grał cały czas, do czego nie był przyzwyczajony. Podobnie sprawa się miała z Mateuszem Porębą, który wcześniej nie był tak podstawowym siatkarzem. 

Dla Adriana Aciobaniteia start w PlusLigę na pewno był wyzwaniem. Musiał odciążać Benjamina Dieza w przyjęciu. Słyszałem, że klub w kolejnym sezonie może mieć problemy z polskimi paszportami, więc niewykluczone, że Francuz nie będzie występował w drużynie, a to wielka szkoda. Naprawdę się rozwinął. 

Grzegorz Łomacz również miał bardzo dobry sezon. Nie było mu łatwo, bo nie mając idealnego przyjęcia, trudno było mu grać szybką siatkówkę. Podobnie było w przypadku Dawida Konarskiego. On preferuje szybsze granie, więc wiele razy musieliśmy zmieniać system ataku, by się dopasować do przyjęcia. Zarówno on, jak i drużyna dobrze na to zareagowali.

– Słyszałam, że już w połowie sezonu usłyszał pan, że PGE Skra Bełchatów jest chętna do związania się z Gheorghe Cretu w rozgrywkach 2024/2025. To prawda?
– Nie pamiętam kiedy konkretnie, ale mniej więcej w okolicach świąt bożonarodzeniowych zrozumiałem, że klub może poszukiwać innych opcji. 

– Było niezręcznie?
– Kiedy prezesi zmieniają się tak często, a nikt nie rozmawia ze sztabem czy zawodnikami, to od razu odbiera się przekaz. Jest to jednoznaczne z chęcią zmiany, przeprowadzenia nowego otwarcia. Dość szybko to zrozumiałem. Nie było to miłe, ale nie spotkałem się z tym po raz pierwszy w karierze. Chciałem dać więc z siebie wszystko, pokazać, że jestem z drużyną mimo że każdy wiedział, że mój kontrakt nie zostanie przedłużony. Walczyliśmy do końca mimo że duża część zespołu zdawała sobie sprawę z tego, że opuści klub. Jestem z tego dumny.

Dawid Konarski mówił mi, że był bliski podpisania kontraktu na kolejny sezon. Ostatecznie do tego nie doszło. Diez też miał zostać na kolejny sezon, po czym pojawiły się różne wersje odnośnie do jego przyszłości. Chyba dużo potrafiło się zmienić, prawda?
– Takie jest właśnie życie w sporcie – sytuacja potrafi się zmienić dość nieoczekiwanie. Jestem dumny z Dawida. Dał drużynie bardzo dużo. Jego odejście pociąga jednak ze sobą konsekwencje w postaci potrzeby posiadania polskiego paszportu.

Wierzę, że wkrótce wrócę do pracy. Może to będzie właśnie w Polsce? Chciałbym prowadzić topową drużynę albo taką, która może pozytywnie zaskoczyć. Na ten moment szukam więc nowych możliwości w innych krajach. 

Czytaj również:
– Marcin Komenda powołany do reprezentacji Polski siatkarzy. Czy dostanie szansę od Nikoli Grbicia?
– Nie dostali zgody na transfer. Zabrakło mniej niż... trzy procent
– Wybitny sezon lidera kadry! Pobił rekord, musi... kupić pizzę

Liga się kurczy, ale i tak są chętni do awansu

Czytaj też

Cztery drużyny chcą awansować do PlusLigi. I to mimo tego, że w kolejnym sezonie spadkowiczów będzie trzech (fot. mksbedzin.pl)

Liga się kurczy, ale i tak są chętni do awansu

Zobacz też
Leon zadecydował o swojej przyszłości!
Wilfredo Leon przedłużył kontrakt z Bogdanką LUK Lublin (fot. PAP)

Leon zadecydował o swojej przyszłości!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Hiszpan trenerem Norwida
Guillermo Falasca (fot. Getty Images)

Hiszpan trenerem Norwida

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
PlusLiga: mistrz Polski nie osłabi się przed nowym sezonem
Bogdanka LUK Lublin (fot. PAP)

PlusLiga: mistrz Polski nie osłabi się przed nowym sezonem

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Medaliści olimpijscy odchodzą! Kłopoty czołowego klubu
Norbert Huber i Timothee Carle nie będą dłużej zawodnikami Jastrzębskiego Węgla (fot. Getty Images)

Medaliści olimpijscy odchodzą! Kłopoty czołowego klubu

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polski mistrz świata dostał ofertę życia z Rosji. I odmówił!
Michał Kubiak i Fabian Drzyzga (fot. Getty)
tylko u nas

Polski mistrz świata dostał ofertę życia z Rosji. I odmówił!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Wygrał Ligę Mistrzów, a klub mówi "pas". Polak żegna się z Włochami
Łukasz Usowicz i Kamil Semeniuk (fot. Getty)

Wygrał Ligę Mistrzów, a klub mówi "pas". Polak żegna się z Włochami

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Medalista zmienia trenera! Odejście po sześciu latach
Piotr Graban (fot. Getty Images)

Medalista zmienia trenera! Odejście po sześciu latach

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Mistrz spontanicznego tańca, który czekał na szansę. "Spełnienie marzeń"
Kewin Sasak (Fot. PAP)

Mistrz spontanicznego tańca, który czekał na szansę. "Spełnienie marzeń"

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Siatkarki i siatkarze wyróżnieni. Rozdano nagrody sezonu... i 25-lecia
Wilfredo Leon (fot. PAP)

Siatkarki i siatkarze wyróżnieni. Rozdano nagrody sezonu... i 25-lecia

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Duże osłabienie. Klub PlusLigi stracił ważnego zawodnika
Na głównym planie: Nicolas Szerszeń (fot. Getty Images)

Duże osłabienie. Klub PlusLigi stracił ważnego zawodnika

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polecane
Najnowsze
Enrique o krok od przejścia do historii. Tylko jeden trener tego dokonał
Enrique o krok od przejścia do historii. Tylko jeden trener tego dokonał
FOTO
Wojciech Papuga
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Luis Enrique (fot. Getty Images)
Wysoka forma Kanadyjczyka. Został liderem światowych list
Ethan Katzberg (fot. Getty Images)
Wysoka forma Kanadyjczyka. Został liderem światowych list
| Lekkoatletyka 
Trwa 33. kolejka Betclic 2 Ligi. Sprawdź wyniki i plan transmisji
Piłkarze Wieczystej Kraków wygrali swój sobotni mecz 33. kolejki Betclic 2 Ligi z Olimpią Grudziądz (fot. Getty Images)
Trwa 33. kolejka Betclic 2 Ligi. Sprawdź wyniki i plan transmisji
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Zagłębie Sosnowiec – Chojniczanka. Betclic 2 Liga, 33. kolejka [SKRÓT]
fot. TVP Sport
Zagłębie Sosnowiec – Chojniczanka. Betclic 2 Liga, 33. kolejka [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Nadaje przed finałem Ligi Mistrzów. Oglądaj!
Finał Ligi Mistrzów PSG – Inter: na żywo spod stadionu (Maja Strzelczyk i Hubert Bugaj)
trwa
Nadaje przed finałem Ligi Mistrzów. Oglądaj!
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Brawurowy atak i nokaut! Nowy lider przed ostatnim etapem [WIDEO]
Simon Yates (fot. Getty Images)
Brawurowy atak i nokaut! Nowy lider przed ostatnim etapem [WIDEO]
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Zagłębie Sosnowiec – Chojniczanka. Betclic 2 Liga, 33. kolejka [MECZ]
Zagłębie Sosnowiec – Chojniczanka. Betclic 2 Liga, 33. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (31.05.2025)
Zagłębie Sosnowiec – Chojniczanka. Betclic 2 Liga, 33. kolejka [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Do góry