| Piłka ręczna / Europejskie puchary
Choć wydawało się to nierealne, to Michał Olejniczak uniknął poważnego urazu kolana. Przeprowadzone w czwartek badania nie wykazały zerwania więzadeł. Pękła za to kość. Dla 23-latka to koniec sezonu.
To mimo wszystko bardzo dobre wieści, które zarówno zawodnik, jak i wszyscy w kieleckim klubie przyjęli z ulgą. Kontuzja "Oleja" wyglądała bowiem tragicznie. W 57. minucie środowego meczu z Magdeburgiem w jego lewą nogę wpadł jeden z rywali, wyginając kolano rozgrywającego w nienaturalny sposób. Olejniczak padł z rykiem na boisko. Do szatni zniesiono go na noszach.
Już pierwsze informacje przekazane przez sztab medyczny kielczan pozwalały wierzyć w pozytywny scenariusz. – Kolano nie ma obrzęku, Michał chodzi, a w badaniu klinicznym nie wyczuliśmy, by doszło do urazu łąkotki i zerwania więzadeł – mówił TVPSPORT.PL lekarz Rafał Wójcicki. Fizjoterapeuta Tomasz Mgłosiek dodał: – Patrząc na to, co się wydarzyło, noga wyglądała zdumiewająco dobrze.
Wszystko miały rozstrzygnąć czwartkowe badania. Tuż po godz. 12 klub wydał komunikat: u Olejniczaka wykryto złamanie podchrzęstne przedniej części kłykcia przyśrodkowego piszczeli oraz stłuczenie kłykcia przyśrodkowego kości udowej.
– To najbardziej łaskawy scenariusz, który mogliśmy przewidzieć. Udało się uchronić więzadło przed zerwaniem – skomentował Mgłosiek.
Kontuzja nie jest więc tak poważna, jak można było przypuszczać widząc telewizyjne powtórki i reakcję Olejniczaka na zdarzenie, ale i tak wyklucza reprezentanta Polski z gry w tym sezonie. 23-latek opuści więc decydujące mecze ORLEN Superligi i ORLEN Pucharu Polski (transmisje w Telewizji Polskiej) oraz rewanżowe starcie Ligi Mistrzów z Magdeburgiem, jak i majowy dwumecz eliminacji mistrzostw świata ze Słowacją (transmisje w Telewizji Polskiej). Szczęściem w nieszczęściu jest jednak to, że zamiast rocznej przerwy, będzie pauzował około 6-8 tygodni.
Jego kontuzja to i tak złe wieści zarówno dla trenera Industrii Tałanta Dujszebajewa, jak i selekcjonera kadry Marcina Lijewskiego. To bowiem kolejny po Szymonie Sićce zawodnik, który wypada im z gry. W kieleckim zespole wyłączeni z występów są ponadto Tomasz Gębala i Hassan Kaddah.
Rewanżowy mecz Industrii Kielce z Magdeburgiem w następną środę (1 maja). Stawką awans do turnieju Final4 w Kolonii. Relacja "na żywo" z tego wydarzenia na TVPSPORT.PL.
26 - 35
Paris Saint-Germain HB
32 - 33
Fuechse Berlin
32 - 37
Dinamo Bukareszt
29 - 29
Aalborg Haandbold
31 - 24
OTP Bank-Pick Szeged
36 - 27
Kolstad Handball
33 - 37
Veszprem HC
39 - 29
HC Eurofarm Pelister
18:45
Dinamo Bukareszt
18:45
OTP Bank-Pick Szeged