| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Przed następnym sezonem Legia Warszawa może przejść nie lada metamorfozę. Klub może opuścić kilku zawodników, w tym uważany za spory talent – Filip Rejczyk. Według informacji TVPSPORT.PL, zainteresowanie piłkarzem przejawiają kluby PKO BP Ekstraklasy, w tym Śląsk Wrocław.
Filip Rejczyk uważany jest za jednego z najbardziej uzdolnionych zawodników rocznika 2006. Był ważną postacią drużyny Marcina Włodarskiego, która dotarła do półfinału zeszłorocznych mistrzostw Europy U17. To właśnie piękny gol piłkarza Legii z rzutu wolnego dał upragniony awans na mistrzostwa świata do Indonezji.
Rejczyk na juniorskim mundialu nie zagrał z powodu kontuzji. W ostatnich miesiącach próbował dobijać się do pierwszej kadry Legii, ale bezskutecznie. W tym sezonie wystąpił czterokrotnie (w końcówkach spotkań z ŁKS-em Łódź, Zagłębiem Lubin, Ruchem Chorzów i Koroną Kielce), a na boisku spędził zaledwie 29 minut. Do tego zagrał sześć meczów w 3. lidze.
– To, że Wojciech Urbański i Filip Rejczyk byli w kadrze meczowej, to wynik ich pracy. Nikt w tej drużynie nie dostaje nic za darmo. To są piłkarze, którzy mogą operować na podobnych strefach boiska. Dzisiaj Urbański wszedł, bo ma niekonwencjonalne rozegranie, potrafi grać kombinacyjnie, potrafi oddać strzał. Szukamy piłkarzy kreatywnych, którzy potrafią grać do przodu. Wejście Urbańskiego było po to, żeby świeży, kreatywny piłkarz poprawił naszą grę w ataku. Reju gra bardziej podaniem, ale to dał mi Elitim, Josue, i nie potrzebowałem kolejnego pomocnika o podobnej charakterystyce. Może w następnym meczu obaj znajdą się na boisku – mówił nowy trener Legii Goncalo Feio po ostatnim spotkaniu ze Śląskiem Wrocław, które Rejczyk spędził na ławce rezerwowych.
Kontrakt 18-latka z Legią wygasa wraz z końcem czerwca. Jak informował Tomasz Włodarczyk z "Meczyki.pl" umowa może zostać automatycznie przedłużona, ale tylko przy rozegraniu 270 minut w pierwszym zespole. Stołeczny zespół ma do rozegrania jeszcze pięć spotkań, ważnych w kontekście gry w europejskich pucharach i na razie niewiele wskazuje na to, żeby Rejczyk dostał swoją szansę.
– Trudno powiedzieć, jak to się potoczy. "Reju" ma tak skonstruowany kontrakt, że... To był jeden z ostatnich takich kontraktów, bo już więcej takich nie podpisywałem i nie podpiszę. Nie wiem zresztą, czy przy nim zrobiłem to ja, czy ktoś inny. Nieważne. Żeby został przedłużony, muszą zostać spełnione warunki co do jego występów – opowiadał dyrektor sportowy Legii, Jacek Zieliński w "Legia On".
Możliwe, że Rejczyk zostanie w Legii, decyzja nie została jeszcze podjęta, ale już teraz budzi duże zainteresowanie na rynku. Jak informował wcześniej Piotr Kamieniecki z TVPSPORT.PL sytuację zawodnika monitorują kluby z Włoch i Hiszpanii.
Według naszych informacji zainteresowane są także kluby PKO BP Ekstraklasy, w tym wicelider tabeli, Śląsk Wrocław.
Trójkolorowi szukają młodych piłkarzy, którzy mogliby w przyszłości stanowić o sile zespołu. Zainteresowanie Rejczykiem nie jest świeże, bo trwa już od czasów juniorskich. Już wtedy Śląsk chciał przyjąć piłkarza do swojej akademii.
Nie jest też tajemnicą, że WKS będzie szukał piłkarzy latem do środka pola. Po sezonie wygasają kontrakty z Danielem Łukasikiem i Michałem Rzuchowskim i na ten moment nic nie wskazuje na to, żeby zostały przedłużone. Nie zapadła także decyzja na temat tego, czy wykupiony z Odense zostanie Alen Mustafić.
Następne