W czwartkowy wieczór Harald Rodlauer przekazał w mediach społecznościowych, że opuszcza polską kadrę kobiet w skokach narciarskich. Jeden z najlepszych szkoleniowców zaskoczył swoją decyzją. – Myślałam, że będzie inaczej, ale nic z tym nie mogę zrobić. To jego decyzja. Życie... – przyznaje Anna Twardosz, jedyna Polka punktująca w Pucharze Świata w sezonie 2023/24.
Rodlauer przychodził do Polski, aby uzdrowić skoki kobiet nad Wisłą. Austriak miał doskonałe CV, ze swoimi rodaczkami osiągał ogromne sukcesy. Trener podpisał z federacją umowę do końca sezonu olimpijskiego (2025/26), ale niespodziewanie wypowiedział ją po pierwszym roku pracy. O odczucia po tej decyzji pytany Annę Twradosz.
***
Mateusz Leleń (TVP Sport): – Kiedy dowiedziałyście się o tym, że Rodlauer opuszcza polskie skoki?
Anna Twardosz (najlepsza polska skoczkini w sezonie 2023/24): – Wiadomość trafiła do nas wcześniej niż wczoraj. Wiedziałyśmy niedługo, ale wcześniej.
– Trener wam to jakoś uzasadnił? Dlaczego odchodzi?
– Z powodu mediów w Polsce.
– Z powodu mediów?!
– No tak mniej więcej... że w Polsce jest większy nacisk na skoki, większe zainteresowanie.
– Dla was to szok?
– Trochę tak. Wiadomo, że się trochę nie spodziewałyśmy, ale nic nie możemy zrobić.
– W trakcie zimy były jakieś sygnały, że Rodlauer może odejść?
– Wiadomo, że nic nie było pewne. Wiedziałyśmy, że wszystko ma się okazać w kwietniu. Na to czekałyśmy.
– Odchodzi też Therese Koren – fizjoterapeutka, dobry duch zespołu.
– Super pracowało się nam z Theresą. Była radosna, dawała grupie świetną atmosferę.
– Czego nauczyłaś się przez ostatni rok od Rodlauera?
– Nauczyłam się innej mentalności. Podbudowałam się. Do tego sprawy techniczne. Czuję, że zrobiłam duży postęp.
– Jest ci smutno, że Rodlauer zostawił waszą grupę?
– Tak. Myślałam, że będzie inaczej, ale nic z tym nie mogę zrobić. To jego decyzja. Życie...
– Gdy spotkacie się na skoczni, to nie będziesz miała problemu, aby porozmawiać?
– Nie ma między nami jakiejś nienawiści. Myślę, że jak się spotkamy na zawodach nie będzie problemów, aby porozmawiać, może nawet szukać pomocy.