| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Śląsk Wrocław przegrał 2:3 z ostatnim w tabeli Ruchem Chorzów. Gole Somy Novothnego, Tomasza Wójtowicza i Michała Feliksa sprawiły, że sytuacja WKS-u mocno się komplikuje. Dotychczasowi liderzy PKO BP Ekstraklasy zdobyli dwie bramki w końcówce, ale niczego to nie zmieniło. Zespół Jacka Magiery oddala się od marzeń o mistrzostwie Polski.
– Jeśli chcemy zdobyć mistrzostwo Polski, to wygrana z Ruchem Chorzów jest naszym obowiązkiem – mówił przed sobotnim meczem Jacek Magiera, trener Śląska Wrocław. Czy coś może się źle potoczyć, gdy wicelider PKO BP Ekstraklasy gra z ostatnim zespołem tabeli? Tak. Dysproporcja pomiędzy lokatami obu ekip jest duża, ale jednocześnie mowa o zespołach, które… punktują najgorzej w tym roku.
Ruch od początku 2024 roku zdobył raptem siedem punktów, a ma też za sobą sześć spotkań bez zwycięstwa. Śląsk ma na koncie trzy "oczka" więcej. Cały czas mowa też o sezonie, który przynosi najwięcej niespodzianek i zaskoczeń od lat. Na stadionie we Wrocławiu wszystko mogło toczyć się bez zgody z logiką czy przewidywaniami. I tak właśnie było.
Dwa ciosy Ruchu Chorzów
Śląsk legitymuje się najlepszą defensywą w PKO BP Ekstraklasie, ale w meczu z Ruchem zupełnie nie było tego widać. Obrońcy wrocławskiej drużyny zbyt łatwo dopuszczali rywali pod własną bramką. Zespół Magiery teoretycznie dominował, był częściej przy piłce i oddawał więcej strzałów, ale popełniał proste błędy.
Już w 11. minucie Miłosz Kozak dośrodkował w pole karne wrocławian. Najwyżej wyskoczył Soma Novothny, który poradził sobie z kryciem Patryka Janasika i wyprowadził Niebieskich na prowadzenie. Obrońcy Śląska nie popisali się także kwadrans później. Tragedia gospodarzy zaczęła się wówczas od nieskutecznego wybicia Aleksa Petkowa. Piłka ostatecznie trafiła pod nogi Tomasza Wójtowicza, a ten strzałem po ziemi pokonał Rafała Leszczyńskiego.
Ruch po 27 minutach rywalizacji prowadził we Wrocławiu już 2:0. Śląsk był niczym bokser, który chwiał się w ringu i nie miał wielu pomysłów na zmianę przebiegu rywalizacji. Wiceliderzy rozgrywek z czasem jednak złapali oddech i próbowali jakkolwiek odmienić obraz spotkania.
Wyborne okazje do zmiany sytuacji miał Mateusz Żukowski. Najpierw Polak otrzymał doskonałe podanie od Erika Exposito, był sam na sam z Dante Stipicą, ale fatalnie zmarnował szansę na złapanie kontaktu. Tuż przed przerwą 22-latek znów znalazł się w polu karnym, oddał strzał, ale piłkę zablokował Szymon Szymański.
Śląsk zawiódł w pierwszej połowie. Wrocławianom było daleko do tego, by walczyć o odwrócenie losów spotkania. Postęp dało się odnotować po przerwie. Ekipa Magiery zaczęła reagować i znacznie częściej gościła pod bramką gości. Pierwszy poważny efekt dało się dostrzec w 57. minucie. Piłka spadła pod nogami Jehora Macenki, który z bliska nie trafił do siatki.
Wydawało się, że Śląsk się rozkręca. W 62. minucie w pole karne wpadł Patryk Klimala. Napastnik WKS-u miał dobrą okazję, ale trafił w bramkarza i nie zdołał strzelić swojego pierwszego gola w tej rundzie. Dobrą formę ponownie zasygnalizował za to Stipica, który był pewnym punktem Niebieskich.
Wrocławianie próbowali strzelić kontaktowego gola, choć najczęściej przypominało to bicie głową w mur. Swoje zrywy mieli za to goście. Alarmem dla Śląska można było nazwać kolejne trafienie Novothnego, które nie zostało jednak uznane przez pozycję spaloną Węgra. Pomocnik Ruchu ponownie dał o sobie znać w 75. minucie, kiedy dopadł do futbolówki w polu karnym. 29-latek skutecznie zagrał do wbiegającego Michała Feliksa, a ten bez większych kłopotów pokonał Leszczyńskiego. Po raz pierwszy w tym sezonie WKS stracił trzy bramki w domowym spotkaniu.
Próby wrocławian zdawały się coraz bardziej rozpaczliwie. Strzały Petra Schwarza czy Nahuela Leivy szybowały wysoko nad bramką Stipicy. Kolejną szansę miał też Żukowski, ale względem pierwszej połowy nie zmieniło się nic – gracz Śląska nie błysnął skutecznością, za to pewny między słupkami był chorwacki golkiper.
Doświadczony bramkarz skapitulował dopiero w 85. minucie. Wówczas Klimala skutecznie zgrał piłkę na środek pola karnego, a Exposito znalazł się w korzystnej sytuacji. Lider klasyfikacji strzelców nie zawiódł i pewnym uderzeniem zdobył honorową bramkę. W doliczonym czasie gry Hiszpan znów był kluczową postacią drużyny, bo posłał w "szesnastkę" piłkę, którą głową uderzył Macenko. Ukrainiec strzelił kontaktowego gola i... mogło mieć to wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie.
W ostatnich sekundach spotkania piłkę meczową miał Klimala. Były piłkarz Hapoelu Beer Szewa miał przed sobą praktycznie pustą bramkę. Napastnik musiał tylko dostawić nogę, by zapewnić remis Śląskowi, ale... Co zrobił 25-latek? Nie da się tego opisać i nie da się zrozumieć, co zrobił w tej sytuacji atakujący. Pewne było jedno – ta sytuacja mogła dać punkt, ale ostatecznie pogrzebała nadzieje na uniknięcie porażki.
Śląsk skomplikował sobie sytuację w kontekście walki o mistrzostwo Polski. Jagiellonia odskoczyła już na pięć punktów, a dodatkowo wrocławski zespół spadł w tabeli na trzecie miejsce po wygranej Górnika z ŁKS-em (4:1). Wygrana może cieszyć fanów Ruchu, choć niewiele zmienia w kontekście walki o utrzymanie. Niebiescy wciąż tracą dziewięć punktów do bezpiecznego miejsca.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.