{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Trener Górnika zaskoczył. "Presja to była... rok temu"

Górnik Zabrze pokonał w Łodzi ŁKS (4:1) i awansował na drugie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Oto, co powiedzieli po sobotnim spotkaniu trenerzy Marcin Matysiak i Jan Urban.
Kolejna wpadka Śląska. "Może przerosła nas stawka"
Marcin Matysiak (trener ŁKS): – Górnik zagrał, jakby zwierzyna dopadła ofiarę. Nie dała jej żadnych szans. Myślę o wykorzystaniu naszych błędów. W pierwszej połowie utrzymywaliśmy się przy piłce, ale brakowało nam przyspieszenia, wygranych pojedynków jeden na jeden, otwierającego podania. Chcieliśmy grać odważnie, zdecydowanie.
W drugiej części chcieliśmy odrobić straty ale za łatwo traciliśmy piłkę. Zagraliśmy przeciętne spotkanie. To był nasz ostatni "finał", który dla nas wiele znaczył. Nie ma się co oszukiwać, już nie mamy szans na utrzymanie się w lidze. Przykro mi, biorę odpowiedzialność na siebie.
Jan Urban (trener Górnika): – Dużo rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób podejść do tego spotkania z drużyną z dołu tabeli. Takie mecze są pułapką. Udało się zmobilizować drużynę na tyle, że naprawdę dobrze weszła w mecz.