Nie chciał zostać w Legii, wyjechał do Niemiec. "Mieli na mnie lepszy plan"

Wielka marka zmierza do Ekstraklasy. "Nie było kolorowo i tak łagodnie to nazwę"

• Kacper Potulski występował w młodzieżowych zespołach Legii Warszawa
• Nie zdecydował się na podpisanie nowego kontraktu
• Wybrał Niemcy, a dokładniej akademię 1.FSV Mainz
• Obrońca jest zadowolony ze swojej decyzji i ma za sobą dobre miesiące w nowym klubie
• Za niespełna miesiąc z reprezentacją Polski powalczy w mistrzostwach Europy do lat 17

"Ludzie nadal chcą Szpakowskiego. Finał w jego wykonaniu był majstersztykiem!"

Czytaj też

"Ludzie nadal chcą Szpakowskiego. Finał w jego wykonaniu był majstersztykiem!"

Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Kacper: akademia Legii Warszawa i akademia FSV Mainz. Podobieństwa i największe różnice?
Kacper Potulski, reprezentant Polski do lat 17, piłkarz FSV Mainz: – To dwie naprawdę dobre akademie. Zarówno w Legii, jak i tutaj na każdym kroku widać wielki profesjonalizm. Różnice widać w treningu, poziomie ligi. W Niemczech jest większa intensywność w graniu. Duży nacisk kładzie się również na pressing.

– Wspomniałeś o różnicy w treningu. Jakie są największe?
– Tempo i intensywność. Szczególnie widać to w małych gierkach. Piłka chodzi znacznie szybciej. Zwraca się dużą uwagę na grę na jeden kontakt. Również na samym boisku trzeba myśleć zdecydowanie szybciej. 

– A sama otoczka wokół klubu?
– Jest trochę inaczej, bo w Legii wszystko było na miejscu. Nie trzeba było opuszczać ośrodka. Tutaj mamy ośrodek przy stadionie akademii, a bursa jest w mieście. Codziennie trzeba dojeżdżać 15 minut autobusem. Nie jest to jednak problem. Samo miasto bardzo żyje piłką nożną i na każdym kroku widać kibiców klubu.

– Jak czujesz się w Niemczech? Dajesz radę z językiem?
– Szybko się przyzwyczaiłem do wszystkiego. Jestem tu już dziewięć miesięcy. Na początku nie rozumiałem niemieckiego, ale już teraz jest znacznie lepiej. Dużo rozumiem i coraz więcej mówię. Może jeszcze nie idealnie, ale jest coraz lepiej. Nigdy nie miałem problemu z angielskim i na początku rozmawiałem z trenerami i kolegami w tym języku. Jeżeli chodzi o życie w mieście, to wszystko mam już opanowane. 

– Dlaczego zdecydowałeś się na wyjazd do Niemiec?
– Podjęliśmy taką decyzję z rodzicami, ponieważ uważaliśmy, że bardziej rozwinę się w Niemczech. Jako zawodnik i jako człowiek. Zagraniczny wyjazd jest dużym doświadczeniem i nauką. Uważam, że była to bardzo dobra decyzja.

– Legia chciała zatrzymać cię w klubie?
– Tak. Legia chciała podpisać ze mną kontrakt, ale nie zdecydowałem się na to. 

– W jakich aspektach nie byliście w stanie się dogadać?
– Nie chodziło o finanse, lecz o to, że Mainz miało na mnie bardzo konkretny plan. Czułem, że tutaj mogę się jeszcze lepiej rozwinąć. Wiedziałem, że będzie to wyzwanie i pod każdym względem będzie trudniej. O to właśnie chodziło. W Legii grałbym teraz w U19 lub rezerwach.

"Ludzie nadal chcą Szpakowskiego. Finał w jego wykonaniu był majstersztykiem!"

Czytaj też

"Ludzie nadal chcą Szpakowskiego. Finał w jego wykonaniu był majstersztykiem!"

Strzelił gola jak Messi. "Taki transfer mnie nie interesuje"

Czytaj też

Strzelił gola jak Messi. "Taki transfer mnie nie interesuje"

– Czym przekonał cię niemiecki klub?
– Poziomem sportowym, jaki tutaj jest. Akademia klubu FSV Mainz jest uznawana za jedną z najlepszych w Niemczech, w której pracuje bardzo dużo doświadczonych trenerów. W akademii Mainz zaczynali swoje kariery trenerzy Klopp i Tuchel. Na każdym kroku można tu znaleźć również wielu wartościowych zawodników. Przez najbliższe dwa lata będę dużo grał, a w tym wieku najważniejsze jest to, aby rywalizować z możliwie najlepszymi.

– Jak ma wyglądać twoja ścieżka do pierwszej drużyny Mainz?
– Na razie gram i trenuję w zespole do lat 17. Myślę, że wszystko zmierza w dobrą stronę. Podchodzę do tego na spokojnie, nie chcę się spieszyć. Jak zapracuję na pewne rzeczy, to mój wkład zostanie wynagrodzony. 

– Czyli kolejnym krokiem przed seniorami będzie U19?
– Tak. Miałem tam trafić w przyszłym sezonie, jednak już w końcówce obecnego zostałem przeniesiony do U19. To bardzo mocny zespół, który w tamtym sezonie zdobył mistrzostwo Niemiec, a w tym dotarł do ćwierćfinału młodzieżowej Ligi Mistrzów, eliminując Barcelonę i Manchester City.

– Czułeś, że Legia ma na ciebie plan, mocno wierzy, chce stawiać?
– Legia miała na mnie plan, ale chciałem wyjechać z Polski, żeby dalej się rozwijać.

– Miałeś zapewnienie, że niebawem możesz zacząć treningi z pierwszym zespołem, że szybciej trafisz do piłki seniorskiej?
– Nie miałem zapewnień, ale wiem, że w Polsce szybciej trafiłbym do seniorskiej piłki. Byłoby to naturalne, bo w Polsce jest o to łatwiej. Ja nie chciałem iść na skróty. Tutaj w juniorach jest zdecydowanie wyższy poziom. Moim zdaniem to lepsza droga, że teraz będę się jeszcze uczył i rozwijał. Poprawię aspekty, które muszę poprawić.

– O jakich aspektach mówisz?
– Myślę, że jest kilka elementów, nad którymi muszę jeszcze popracować. W Niemczech bardziej zwracają uwagę na szczegóły. Podpowiadają, aby lepiej się ustawiać, jak najszybciej grac, a kiedy piłka jest w grze, to ja muszę zawsze chcieć ją otrzymać. Tutaj bardziej stawia się na granie w piłkę. 

– Legia w ostatnich latach straciła sporo talentów. Najwięcej mówiło się o Szymonie Włodarczyku i Arielu Mosórze. Mówiąc wprost, bałeś się, że możesz "przepaść" w Legii?
– W Legii sporo młodych talentów szybko odchodziło. Moim zdaniem każdy ma swoją ścieżkę i wie, co będzie dla niego najlepsze. Podjąłem taką decyzję i nie wiem, jak byłoby w Legii. Najlepsze dla mnie w tamtym momencie było odejście do Niemiec.

Strzelił gola jak Messi. "Taki transfer mnie nie interesuje"

Czytaj też

Strzelił gola jak Messi. "Taki transfer mnie nie interesuje"

Reprezentant Polski: będę tam grał już do końca mojej kariery

Czytaj też

Reprezentant Polski: będę tam grał już do końca mojej kariery

– Za niespełna miesiąc czekają was mistrzostwa Europy do lat 17. Jak patrzysz na występ w tej imprezie?
– Jestem podekscytowany. Cieszymy się, że udało się nam wywalczyć awans w meczu z Czechami. Nie mogę się już doczekać starcia z Włochami. Mamy bardzo wymagająca grupę, ale uważam, że mamy świetny zespół. Myślę, że mamy spore szanse na przejście dalej. W grupie tych zawodników jest mnóstwo talentu. 

– Czym jest dla ciebie zakładanie biało-czerwonej koszulki?
– To ogromna duma i zaszczyt. Niesamowite uczucie, do którego ciężko cokolwiek porównać. Mam nadzieję, że przede mną jeszcze wiele spotkań w koszulce z orzełkiem na piersi. 

– Wzorem dla młodych chłopaków może być Pau Cubarsi? Twój rówieśnik grał ostatnio w El Clasico, Lidze Mistrzów i stał się podstawowym obrońcą Barcelony.
– Pau wygląda niesamowicie. Rywalizowaliśmy z nim w meczu z Hiszpanią do lat 15. Było widać, że ma coś w sobie. Wtedy chyba nikt nawet nie myślał, że tak szybko wystrzeli. Wygląda kapitalnie z piłką przy nodze, świetnie radzi sobie w pojedynkach jeden na jeden. 

– Kiedy chciałbyś wejść do piłki seniorskiej?
– Wszystko przyjdzie w swoim czasie. Jak nadal będę tak samo się rozwijał, to zapracuję sobie na szansę. W przyszłym sezonie czeka mnie gra w zespole U19 i zapewne potem piłka seniorska. Jestem cierpliwy. Wiem, że ciężką pracą można zajść daleko.

– Namówiłbyś rówieśników na taki wyjazd do Niemiec?
– Wszystko zależy od charakteru danej osoby. Każdy ma swoją ścieżkę. Dla jednego lepiej będzie zostać w Polsce i szybciej grać w seniorach. Inny lepiej odnajdzie się w piłce juniorskiej poza naszym krajem.

– A jaki jest twój charakter? Liczy się tylko piłka?
– Głównie piłka. Jest dla mnie bardzo ważna. W wolnych chwilach oglądam mecze, a między treningami uczę się indywidualnie w szkole amerykańskiej. Oczywiście na pierwszym miejscu jest rodzina i przyjaciele, ale tuż za nimi uplasowałbym piłkę. 

– Czujesz, że Bundesliga za jakiś czas byłaby dla ciebie odpowiednia?
– Tak. Chciałbym bardzo zagrać w Bundeslidze. Jest tam bardzo wysoki poziom. Jestem też fanem Premier League. Chciałbym tam kiedyś zagrać. Nie mam ulubionego zespołu, ale wiem, że praktycznie każdy zespół jest tam konkurencyjny. Teraz na topie jest Manchester City, ale walka o mistrzostwo w tym sezonie jest bardzo zacięta. 

Reprezentant Polski: będę tam grał już do końca mojej kariery

Czytaj też

Reprezentant Polski: będę tam grał już do końca mojej kariery