Robert Lewandowski ustrzelił hat-tricka w poniedziałkowym meczu z Valencią (4:2) i został bohaterem Barcelony. Tuż przed spotkaniem "SportBild" opublikował rozmowę z kapitanem reprezentacji Polski. Napastnik szczerze opowiedział na temat swojej przyszłości w Katalonii oraz dalszej kariery.
Gwiazdor bez szans na Euro? "Probierz za nim nie przepada"
23 – tak przedstawia się dorobek bramkowy Lewandowskiego w obecnym sezonie. Napastnik Barcelony najpierw wyrównał stan meczu z Valencią, a w ostatnich 10 minutach meczu skompletował klasycznego hat-tricka.
Polak jest kluczową postacią zespołu Xaviego, jednak w ostatnich miesiącach wielokrotnie spekulowano o jego odejściu z klubu. Doniesienia nasiliły się zwłaszcza na przełomie roku, gdy 35-latek nie był w najwyższej dyspozycji. Lewandowski uciął jednak wszelkie spekulacje w rozmowie z niemieckim "SportBildem".
– Odejście zdecydowanie nie wchodzi w grę. Nie ma tematu letniego transferu – zaznaczył napastnik. – Jak dotąd nie zastanawiałem się nad tym przez choćby sekundę. Ani o przeprowadzce do Arabii Saudyjskiej, ani do USA. W tej chwili nie ma to sensu – dodał.
Lewandowski opowiedział również o tym, co wpłynęło na renesans jego formy. – Czuję się teraz również dobrze fizycznie. Miałem problemy w pierwszej połowie sezonu, od samego początku przygotowań. W tym roku sytuacja uległa poprawie. Grałem dobrze, czasami w innej roli, jako fałszywa dziewiątka: byłem w stanie asystować i pomagać w kształtowaniu gry – przyznał.
Kapitan reprezentacji Polski mimo upływu lat, wciąż jest skuteczny. Lewandowski zapowiedział, że nie wybiera się jeszcze na emeryturę. – Dopóki będę czuł się tak dobrze, jak teraz, i uświadomię sobie, że na treningach nikt mnie nie wyprzedza, chcę grać dalej. W obecnej sytuacji powiedziałbym, że będę to robił przez co najmniej kolejne dwa lata. Dopiero gdy zauważę że fizycznie nie jestem już na najwyższym poziomie i odczuwam ból, zacznę o tym myśleć – wyjaśnił.
– W pewnym momencie będzie to kwestia tego, co mówią moje serce i głowa. Kiedy będę miał 38 lat i pojawi się ból, będę musiał zadać sobie pytanie: czy w ogóle chcę kontynuować karierę? Ale nie chcę jeszcze planować tak daleko w przyszłość. W tej chwili mówię: zdecydowanie mogę grać na najwyższym poziomie do 2026 roku – dodał w kontekście pytania o sportową emeryturę w Arabii Saudyjskiej.