Już dziewięciokrotnie dochodziło do starć pomiędzy Aryną Sabalenką a Igą Świątek, ale najprawdopodobniej żaden ich mecz nie przysporzył tyle emocji, co ubiegłoroczny pojedynek w Madrycie. Finałowe spotkanie w ramach turnieju WTA 1000 miało wszystko, czego oczekiwał kibic. Z perspektywy polskiego sympatyka brakowało jednego: zwycięstwa raszynianki. Nic jednak straconego, bowiem to, co nie udało się w 2023 roku, liderka światowych list będzie mogła poprawić już w najbliższą sobotę.