Sukces Wisły Kraków w Fortuna Pucharze Polski został zauważony nawet w Hiszpanii. "Marca" zamieściła obszerną relację z finałowego meczu i choć skupia się w niej przede na roli hiszpańskich zawodników oraz trenera, to docenia także zaskakujące zwycięstwo nad rywalem grającym w wyższej lidze.
"Niech żyje Wisła!" – nie są to słowa, których czytelnik spodziewa się w hiszpańskich mediach, jednak tak właśnie "Marca" rozpoczyna swoją relację z wydarzeń finału piłkarskiego Pucharu Polski. To, że jeden z czołowych hiszpańskich portali pisze o rozgrywkach na polskich boiskach, nie zdarza się często. Wisła jednak stanowi wyjątek. Pierwszym powodem jest fakt, że w jej barwach występuje kilku piłkarzy pochodzących z Hiszpanii, a trener Albert Rude i dyrektor sportowy Kiko Ramirez również są tej narodowości.
"Marca" nazywa krakowski klub "hiszpańską Wisłą" i pisze, że "Hiszpanie odegrali absolutnie wiodącą rolę w zdobyciu Pucharu". W dużej mierze jest to prawda, gdyż na boisku w pierwszym składzie pojawiło się aż czterech Hiszpanów: Marc Carbo, Angel Rodado, Angel Baena i Jesus Alfaro. Co więcej, zwycięskiego gola strzelił właśnie Rodado.
Spory wkład Hiszpanów to jednak nie jedyny powód, dla którego sukces Wisły Kraków został zauważony. "Marca" zwraca uwagę na to, że Wisła grająca w niższej lidze pokonała klub z Ekstraklasy. "Wisła ani razu nie straciła oblicza gry, a różnica kategorii nie była widoczna" – napisano. Hiszpańscy dziennikarze podkreślają też, że drużyna z Krakowa cały czas jest jeszcze w grze o awans do najwyższej polskiej ligi.
14:00
Ruch Chorzow/Legia Warszawa