Przejdź do pełnej wersji artykułu

Świetne widowisko w Toruniu. Przełamanie Przedpełskiego

Dobra postawa całego toruńskiego zespołu zaowocowała ważną wygraną nad Spartą (fot. PAP) Dobra postawa całego toruńskiego zespołu zaowocowała ważną wygraną nad Spartą (fot. PAP)

Apator Toruń wygrał w drugim piątkowym meczu PGE Ekstraligi z Betard Spartą Wrocław 52:38. To dopiero pierwsza porażka wrocławian w tym sezonie. Najlepszym zawodnikiem w ekipie gospodarzy był autor 12 punktów z bonusem Robert Lambert. Dla Sparty najwięcej "oczek" (13+2) wywalczył Artiom Łaguta.

Niespodziewany pogrom w Grudziądzu! Ogromny pech Kołodzieja

Czytaj też:

Wyśmienite widowisko zafundowali nam żużlowcy w Lesznie (fot. PAP)

PGE Ekstraliga 2024. HIT i KIT trzeciej kolejki. Kosmiczny mecz na Smoku

Toruń kontrolował wydarzenia na torze

Torunianie świetnie rozpoczęli mecz z wyżej notowaną Spartą. Po biegu juniorów gospodarze prowadzili 10:2. Po pięciu wyścigach było 18:12 dla gospodarzy i zaczęło pachnieć niespodzianką. Kibice, którzy tłumnie wypełnili Motoarenę oglądali w piątek naprawdę wielkie ściganie.

"Odpalił" krytykowany od początku sezonu kapitan Apatora torunianin Paweł Przedpełski. Po jego wygranej w biegu nr 10 Apator prowadził 34:26. Co ciekawe w ekipie gospodarzy bardzo dobrze jechali na Motoarenie niemal wszyscy zawodnicy. Nieco słabiej dysponowanego asa gospodarzy Emila Sajfutdinowa (7 pkt.) świetnie wyręczali w zdobywaniu punktów Patryk Dudek i Robert Lambert. Widać było potencjał Sparty, ale Apator, nawet gdy miał problem na starcie, świetnie prezentował się na dystansie. Gospodarze wiele punktów "wyrwali" efektownymi mijankami.

W ekipie gości zawiódł przede wszystkim Tai Woffinden, który w czterech startach przywiózł zaledwie 2 punkty. Juniorzy Apatora - Krzysztof Lewandowski i Mateusz Affelt - zdobyli po cztery punkty i także walnie przyczynili się do końcowego dorobku gospodarzy. Przed biegami nominowanymi "Anioły" prowadziły 45:33 i były pewne wygranej. W biegu 13 para Lambert-Sajfutdinow objechała bowiem Macieja Janowskiego i Daniela Bewleya 5:1. Otwartą kwestią było tylko to, iloma punktami wygra Apator i jaką zaliczkę zapewni sobie przed rewanżem w kontekście walki o bonus.

Ostatecznie bieg 14 zakończył się remisem 3:3, a w ostatnim wyścigu Lambert i Dudek pokonali Łagutę i Janowskiego 4:2, więc Apator wygrał zasłużenie, ale i niespodziewanie 52:38. Najwięcej punktów do torunian przywiózł Lambert - 12. Po 10 dołożyli Przedpełski i Dudek. Najskuteczniejszy w ekipie gości był Łaguta - 13 "oczek". 

Apator Toruń: Robert Lambert 12 (3,1,2,3,3), Patryk Dudek 10 (2,3,3,1,1), Paweł Przedpełski 10 (0,2,3,2,3), Emil Sajfutdinow 7 (2,2,1,2,0), Wiktor Lampart 5 (3,1,1,t), Krzysztof Lewandowski 4 (3,0,1), Mateusz Affelt 4 (2,0,0,2)

Betard Sparta Wrocław: Artiom Łaguta 13 (2,3,2,3,1,2), Maciej Janowski 11 (3,2,3,2,1,0), Daniel Bewley 9 (1,3,0,3,0,2), Jakub Krawczyk 2 (1,1,0,0), Tai Woffinden 2 (d,1,1,0), Bartłomiej Kowalski 1 (1,0), Marcel Kowolik 0 (0,0).

Najlepszy czas dnia: Robert Lambert w 4. wyścigu – 59,14. Sędzia: Paweł Słupski.

Źródło: PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także