| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Radomiak Radom zmierzy się przy Łazienkowskiej z Legią Warszawa. Na boisku zabraknie wypożyczonego z Łazienkowskiej Gabriela Kobylaka. – Stołeczny klub nie postąpił w taki sposób, jakiego się spodziewałem – twierdzi Maciej Kędziorek, trener przyjezdnych. Transmisja niedzielnego meczu w Telewizji Polskiej!
Radomiak Radom ma za sobą jedenaście meczów w rundzie wiosennej, a w pięciu z nich stracił trzy gole lub więcej. W poprzedniej kolejce stało się to po raz trzeci z rzędu na skutek porażki 3:4 z Zagłębiem Lubin. Nie zmienia się jednak fakt, że etatowym golkiperem drużyny Macieja Kędziora w rundzie wiosennej jest Gabriel Kobylak, który zimą został wypożyczony z Legii Warszawa. 22-latek wystąpił we wszystkich spotkaniach poza jednym, w którym musiał pauzować z powodu czerwonej kartki. Wówczas na murawie zastąpił go Filip Majchrowicz.
Kobylak mógł odejść z Legii już na początku sezonu. Interesowała się nim Puszcza Niepołomice, sytuację obserwował też Radomiak. Wojskowi nie puścili jednak golkipera, bo chcieli być zabezpieczeni w kontekście obsady bramki. W klubie byli wówczas Kacper Tobiasz, Dominik Hładun, Cezary Miszta, a także 22-latek urodzony w Brzozowie. Czy golkiper miał poczucie straconego czasu? – Tak, bo gdybym został w Radomiaku, zaliczyłbym zapewne kilkanaście kolejnych występów w PKO BP Ekstraklasie. Oczywiście, staram się szukać pozytywów. Mogłem z bliska poczuć atmosferę europejskich pucharów. To jednak nie to samo, co regularna gra w najwyższej klasie rozgrywkowej. Musiałem to po prostu zaakceptować – opowiadał w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Zimą sytuacja zaczęła się odmieniać. Legia wyraziła zgodę na pożegnanie z dwoma bramkarzami. Najpierw do portugalskiego Rio Ave został wypożyczony Miszta. Pojawiła się też akceptacja transferu czasowego Kobylaka. Wszystko wynikało z oferty Radomiaka dla Kobylaka. Zieloni szukali nowego golkipera po sprzedaży do Molde Alberta Posiadały. Wtedy wicemistrzowie Polski postawili na przenosiny 22-latka do innego klubu z Mazowsza. Sama przeprowadzka była dość ciekawa, bo... obie ekipy przebywały na zgrupowaniu w jednym mieście.
Kobylak leciał na zgrupowanie do Turcji w dresie Legii Warszawa i przez większość obozu trenował z wicemistrzami Polski.Do kraju wracał tym samym samolotem, co jego byli koledzy. Różnicą były jednak barwy, bo wówczas wychowanek Zgody Zarszyn był już zawodnikiem Radomiaka.
Gabriel Kobylak nie zagra w Warszawie. Kto o tym zdecydował?
Wicemistrzowie Polski mają obecnie na wypożyczeniach ponad piętnastu zawodników. Przy Łazienkowskiej normą są zapisy kontraktowe, które zabraniają graczom występów przeciwko Legii. Częstą taką opcję można zmienić, choć wymaga to sporej opłaty. Jesienią przeciwko Wojskowym nie zagrał bramkarz Maciej Kikolski reprezentujący GKS Tychy. Raptem tydzień temu z gry w meczu z Wojskowymi wykluczony był za to Igor Strzałek. Teraz na stołecznym obiekcie zabraknie Kobylaka.
– Legia ma interes w tym, by Kobylak zdobywał minuty. Nie chce mi się wierzyć, by stołeczny klub obawiał się jego gry, skoro był trzecim czy czwartym bramkarzem. Nigdy nie robiono takich przeszkód i liczę, że ta tradycja zostanie podtrzymana – twierdził na przedmeczowej konferencji prasowej Maciej Kędziorek, trener Radomiaka.
– Jest umowa wypożyczenia i były w niej określone wszystkie warunki. Zawodnik mógł zagrać, ale rywale musieli za to dodatkowo zapłacić. O warunkach kontraktu trzeba rozmawiać przed jego podpisaniem, a nie po, tuż przed meczem. Patrzę na tę sytuację w ten sposób i nie inaczej było kolejkę wcześniej ze Strzałkiem – podkreślał Goncalo Feio, szkoleniowiec legionistów.
Jeszcze przed końcem konferencji w Radomiu, Kędziorek otrzymał informację, że Kobylak nie zagra z Wojskowymi. – Legia nie postąpiła tak, jak się spodziewałem. Pozytywem jest tylko fakt, że mamy jasność w kwestii gry bramkarza – podkreślał szkoleniowiec Radomiaka.
Faworytem do zastąpienia Kobylaka w bramce radomskiej drużyny będzie Filip Majchrowicz. 24-latek rozegrał w tym sezonie sześć meczów w PKO BP Ekstraklasie, w których stracił siedem bramek i dwukrotnie zachował czyste konto. Spotkanie Legii z Zielonymi rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17:30. Transmisja w TVP Sport, a także na TVPSPORT.PL, w aplikacji mobilnej oraz poprzez Smart TV.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
KGHM Zagłębie Lubin