Robert Lewandowski kończy właśnie swój drugi sezon w barwach Barcelony. Ta kampania nie jest dla niego aż tak udana, jak zeszłoroczna, ale Polak i tak ma na swoim koncie siedemnaście bramek w rozgrywkach La Liga. Tymczasem zagraniczne media wytypowały już piłkarza, który miałby zastąpić "Lewego" w katalońskim klubie.
Kontrakt Roberta Lewandowskiego z Blaugraną obowiązuje do czerwca 2026 roku. Doniesienia o potencjalnym odejściu Polaka z klubu zaczęły pojawiać się już jednak po jego pierwszym sezonie w Hiszpanii. Największe zainteresowanie pozyskaniem napastnika wykazują cały czas kluby z Arabii Saudyjskiej, ale piłkarz konsekwentnie im odmawia. Wydaje się, że jeżeli "Lewy" miałby zdecydować się na transfer, jego ostatnią destynacją byłyby Stany Zjednoczone.
Niezależnie od tego, kiedy reprezentant Polski odejdzie z Barcelony, włodarze Dumy Katalonii muszą mieć gotowy plan na zastąpienie jednej z najlepszych "dziewiątek" na świecie. Według angielskich oraz niemieckich mediów wytypowany został już jeden główny kandydat.
Mowa o Urugwajczyku Darwinie Nunezie. Zarząd Barcelony już teraz ma przygotowywać ofertę za napastnika Liverpoolu. Informację jako pierwsi podali dziennikarze The Sun, których cytują koledzy po fachu z Bilda.
Dlaczego The Reds mieliby pozbywać się zawodnika, który większość spotkań w tym sezonie rozpoczynał w wyjściowej jedenastce? Nowy trener wielokrotnych mistrzów Anglii, którym zostanie Holender Arne Slot, ma otrzymać solidny budżet na letnie transfery. Nie będzie to jednak możliwe bez sprzedaży kogoś z klubu. Największe pieniądze zarobić można właśnie na Nunezie, a także na Mohamedzie Salahu. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że obu panów nie zobaczymy w przyszłym sezonie na Anfield. Barcelona może zaś rozważać odejście Lewandowskiego już teraz, ze względu na jego bardzo wysoką pensję.