Real Madryt w sobotę zapewnił sobie 36. mistrzostwo Hiszpanii w historii. W poprzednim sezonie na tym etapie Królewscy byli w dużo gorszych nastrojach. Tym razem poradzili sobie o wiele lepiej, chociaż w trwających rozgrywkach również borykali się z mnóstwem problemów. Jak zmieniła się drużyna Carlo Ancelottiego przez ostatni rok i co wpłynęło na to, że tak szybko sięgnęła po tytuł?
👉 Imponujący dorobek dwóch piłkarzy Realu. Zrównali się z legendami
Real Madryt w tym sezonie pokazał zdecydowanie lepsze oblicze od tego, które kibice oglądali w rozgrywkach 2022/2023. Wówczas Królewscy po 34. kolejkach mieli aż 14 punktów straty do Barcelony i to zespół z Katalonii cieszył się z tytułu. Tym razem role się odwróciły, chociaż wydarzenia, do których doszło w Madrycie latem, nie napawały optymizmem...
Wielkim wyzwaniem było zastąpienie Karima Benzemy, który po zakończeniu ubiegłego sezonu przeniósł się do Al Ittihad. Real nie zdecydował się na sprowadzenie żadnego klasowego napastnika. Było to ryzykowne, bo Francuz, od odejścia Cristiano Ronaldo w 2018 roku, w swoim najgorszym sezonie strzelił 27 goli, co tylko pokazuje, jak bardzo decydował o obliczu drużyny.
Ancelotti postawił latem na zmianę taktyki. Zamiast jednej "dziewiątki", z przodu zaczął występować duet Rodrygo-Vinicius Junior, wspierany przez Jude'a Bellinghama. Trener Królewskich zmienił ustawienie z 4-3-3 na 4-4-2 i od początku wierzył, że sprowadzony z Borussii Dortmund Anglik okaże się wiodącą postacią. Tak też się stało. Bellingham od pierwszego spotkania prezentował się fenomenalnie, osiągnął kapitalne jak na pomocnika statystyki strzeleckie. Na obecnym etapie debiutanckiego sezonu w Realu może pochwalić się 22 golami i 10 asystami w 38 meczach.
Nie zawodzą Rodrygo i Vinicius Junior, ale nie można zapomnieć także o roli Joselu i Brahima Diaza – zawodnicy pełniący funkcję zmienników zdobyli odpowiednio 14 i 10 bramek. To pierwszy sezon od edycji 2016/2017, gdy aż pięciu piłkarzy Realu strzeliło dwucyfrową liczbę goli.
Jeszcze przed startem sezonu Thibaut Courtois zerwał więzadła krzyżowe. Tuż po rozpoczęciu rozgrywek to samo stało się z Ederem Militao, a w grudniu do tego grona dołączył David Alaba. Wydawało się, że strata defensywnych filarów wpłynie na dyspozycję zespołu w obronie. Nic takiego się jednak nie wydarzyło...
W bramce doskonale radzi sobie Andrij Łunin, który wygrał rywalizację z Kepą Arizabalagą i był jednym z bohaterów drużyny w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Ukrainiec doskonale prezentował się w starciach z RB Lipsk, a także w rewanżowym meczu z Manchesterem City. W 29 meczach, które rozegrał, zachował 12 czystych kont, wielokrotnie ratując zespół i walnie przyczyniając się do tego, że drużynę chwali się za dobrą grę w obronie.
W roli "awaryjnego" stopera dobrze czuł się Aurelien Tchouameni. Nominalny defensywny pomocnik musiał przyzwyczaić się do nowej pozycji, ponieważ w pewnym momencie sezonu Ancelotti miał do dyspozycji... jednego stopera. To nie przeszkodziło Realowi, który nie stracił gola w aż 18 spotkaniach La Liga.
– Pomogła praca całej drużyny. Nie chodzi tylko o czterech defensorów. Królewscy mają bardzo mocny fizycznie środek pola. Federico Valverde, Eduardo Camavinga czy Aurelien Tchouameni biegają bardzo dużo. Ten ostatni dobrze prezentował się w meczach, w których z konieczności grał jako stoper. Antonio Ruediger sprawdza się w roli lidera obrony i poradził sobie z ciążącą na nim odpowiedzialnością. Wielką rolę odegrała szeroka ławka. Gdy nie mógł grać Dani Carvajal, Lucas Vazquez wchodził w jego miejsce i nie zawodził – tak w rozmowie z TVPSPORT.PL dobrą grę Królewskich w obronie tłumaczył Kibu Vicuna.
Ancelotti inaczej zarządzał też weteranami. Luka Modrić i Toni Kroos rzadko występowali razem w podstawowym składzie. Obaj wciąż dysponują olbrzymią jakością piłkarską, ale teraz zazwyczaj jeden wchodzi w miejsce drugiego, co także wpływa na większą siłę fizyczną w środku. Ten problem było widać chociażby w ubiegłorocznym półfinałowym meczu rewanżowym Ligi Mistrzów z Manchesterem City, gdy Królewscy zdecydowanie przegrali walkę o środkową strefę.
Ten sezon może być dla Realu jeszcze lepszy, jeśli w środę awansuje do finału Ligi Mistrzów. Królewscy w rewanżu podejmą Bayern Monachium i po wyniku 2:2 w pierwszym spotkaniu, spróbują przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę przed własną publicznością. Kibice madryckiego zespołu mają duże powody do optymizmu, chociaż w tej edycji Champions League Real nie zachwyca – miał wielkie kłopoty już w dwumeczu z RB Lipsk, wielkie szczęście dopisało mu również w drugim starciu z Manchesterem City. Kluczowe jest jednak to, że za każdym razem to i tak drużyna Ancelottiego awansuje do kolejnej fazy.
Jeśli Królewscy pokonają Bayern, staną przed szansą powtórzenia wyczynu sprzed dwóch lat. W sezonie 2021/2022 również szybko zapewnili sobie mistrzostwo kraju, a następnie sięgnęli po Ligę Mistrzów.
W przyszłym sezonie zespół może być jeszcze mocniejszy. Wiadomo, że do Królewskich na pewno dołączy utalentowany Brazylijczyk Endrick, a kwestią czasu wydaje się być również pojawienie Kyliana Mbappe, co zwiększyłoby i tak olbrzymią siłę Realu w ofensywie. Jeżeli transfer Francuza stanie się faktem, to konkurencja będzie miała jeszcze większy problem z wygraniem z Królewskimi wyścigu o mistrzostwo Hiszpanii...
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.