{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Trener Pogoni: jest nam ciągle wstyd za to, co się stało

Pogoń Szczecin pokonała Puszczę Niepołomice 1:0 w meczu kończącym 31. kolejkę PKO BP Ekstraklasy. Mimo to w Szczecinie wciąż panuje nie najlepsza atmosfera po finale Pucharu Polski.
Kibice Pogoni obrzucili swoich piłkarzy pieluchami
Mecz stał pod znakiem protestu kibiców, którzy nie kibicowali do 20. minuty, wywiesili transparenty mówiące o wstydzie i braku zaufania oraz obrzucili swoich zawodników pieluchami. Mimo zwycięstwa, piątego miejsca w tabeli i europejskich pucharów w Szczecinie, atmosfera w ekipie Portowców nie należy – delikatnie mówiąc – do najlepszych.
– Jestem bardzo szczęśliwy po tym zwycięstwie i dumny z postawy zawodników. Za nami bardzo trudne dni. Mamy świadomość, że ten trudny moment wciąż trwa. Wiem, że wygranie tego meczu nie wystarczy, by odzyskać zaufanie. Jedynym sposobem, by tak się stało jest wygrywanie kolejnych meczów. Dzisiaj zrobiliśmy pierwszy krok. Takie mecze, jak dzisiejszy, trudno analizować z perspektywy gry. Puszcza gra w sposób bardzo lojalny. Niewiele znam zespołów, które tak lojalnie trzymają się swojego sposobu gry: stałe fragmenty gry, wygrywane pojedynki jeden na jednego. Ale w tym meczu nie chodziło mi o to, jak zagramy, tylko o korzystny wynik – powiedział trener Pogoni, Jens Gustafsson.
Puszcza musi się z kolei martwić o utrzymanie w lidze. Na ten moment podopieczni Tomasza Tułacza zajmują bezpieczne 15. miejsce, jednak mają tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową. Porażka w Szczecinie sprawy im nie ułatwi.
– Wiedzieliśmy, że mecz będzie trudny. Dobry zespół Pogoni, czołowy zespół ligi i chęć rehabilitacji za porażkę w finale Pucharu Polski. Mieliśmy swoje szanse. Gdyby nie odgwizdanie pozycji spalonej Wojciecha Hajdy, moglibyśmy zdobyć bramkę i wtedy Pogoń miałaby problem. Tymczasem to gospodarze zdobyli bramkę i wygrali ten mecz zasłużenie. My przegraliśmy dziś, ale gramy dalej. Wierzę, że chłopcy podejmą rękawicę i zrobimy wszystko, by w tej lidze zostać – podsumował szkoleniowiec.
W 32. kolejce Pogoń zagra w Częstochowie z Rakowem, a Puszcza podejmie w Krakowie Wartę Poznań.