| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
W niedzielę Itas Trentino triumfował w Lidze Mistrzów, pokonując Jastrzębski Węgiel w finale rozgrywek. Co zaskoczyło niektórych fanów siatkówki, zwycięzcy... nie mają kwalifikacji do kolejnej edycji najważniejszych europejskich pucharów. Zapytaliśmy CEV (organizator zmagań) o to, czy możliwe jest wręczenie "dzikiej karty" włoskiemu klubowi.
Sytuacja Itas Trentino jest dość niespotykania. Drużyna ta od lat jest w czołówce ligi włoskiej i jest jednym z najważniejszych faworytów do triumfów w europejskich pucharach. Sezon 2023/2024 był jednak dla zespołu dość niefortunny. Wygrał on sezon zasadniczy Legavolley i następnie... nie zdobył nawet brązowego medalu. Finalnie uplasował się dopiero na czwartym miejscu, kończąc zmagania w Italii wielkim rozczarowaniem.
"Ukojenie" trudnych emocji drużyny przyszło w finale Ligi Mistrzów. Zespół Fabio Soliego pokonał Jastrzębski Węgiel 3:0, ciesząc się pierwszym złotem LM od sezonu 2010/2011. Okazuje się jednak, że ten sukces nie zagwarantował włoskiej ekipie startu w kolejnej edycji najważniejszych europejskich pucharów. Stoi za tym regulamin.
Okazuje się bowiem, że Itas Trentino musiał wywalczyć conajmniej trzecie miejsce w mistrzostwach Włoch, by móc się cieszyć kwalifikacją do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Zapytaliśmy o to, czy CEV rozważa przyznanie zespołowi "dzikiej karty" lub zaproszenia do rozgrywek.
"Zgodnie z aktualnym Regulaminem Zawodów Siatkówki CEV, obrońcy tytułu/posiadacze tytułu Ligi Mistrzów CEV nie są automatycznie kwalifikowani do kolejnej edycji" – odpowiedział nam przedstawiciel CEV, Federico Ferraro. Potwierdził, że Włochom przysługują trzy miejsca w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie.
"Już wkrótce uruchomimy proces rejestracji do edycji Pucharów Europy CEV 2025. Po upływie odpowiedniego terminu i rejestracji drużyn przez federacje narodowe zgodnie z końcowymi rankingami odpowiednich mistrzostw krajowych oraz przydziałem miejsc zgodnie z odpowiednim Europejskim Rankingiem CEV, opublikujemy potwierdzoną listę zespołów, które wezmą udział w edycji 2025 CEV Champions League Volley, CEV Cup i CEV Challenge Cup. Według rankingów Włochy będą miały trzy miejsca w fazie grupowej Ligi Mistrzów mężczyzn, jedno w Pucharze CEV i jedno w Challenge Cup" – wyjaśnił.
Wydaje się więc, że regulamin będzie nieubłagany dla triumfatora Ligi Mistrzów.
Czytaj również:
– Impreza, na którą... trudno dotrzeć. Jastrzębski się waha
– Grbić nie ma wątpliwości. "Gdyby Jastrzębski wygrał, on byłby MVP"
– Ile?! Okazuje się, że bez wsparcia finał LM mógłby się... nie opłacić