Przejdź do pełnej wersji artykułu

Linette w drugiej rundzie! Czas na pojedynek z byłą "jedynką"

/ Magda Linette (fot. Getty) Magda Linette (fot. Getty)

Magda Linette w bardzo dobrym stylu pokonała Chinkę Lin Zhu 6:3, 6:2 i awansowała do drugiej rundy turnieju WTA 1000 na kortach w Rzymie. Tam jej rywalką będzie była liderka rankingu WTA i mistrzyni wielkoszlemowa Wiktoria Azarenka.

Brakuje tylko... Copacabany. Tajemniczy trening Świątek

Czytaj też:

Iga Świątek (fot. Getty Images)

Kiedy gra Iga Świątek w WTA Rzym 2024? O której godzinie pierwszy mecz?

Przed meczem nie wydawało się, że Linette pójdzie tak łatwo. Polka jest sklasyfikowana na 51. miejscu w rankingu WTA, podczas gdy jej rywalka znajduje się zaledwie sześć pozycji niżej. Dodatkowo oba dotychczasowe mecze między paniami wygrała Lin Zhu, chociaż Rzym był ich pierwszym starciem na kortach ziemnych. Linette, która twierdzi, że znacznie bardziej lubi grać na kortach twardych i trawiastych, na mączce radzi sobie w tym roku bardzo dobrze. Przegrywała jedynie z dużo wyżej notowanymi tenisistkami – Aryną Sabalenką, Jessicą Pegulą i Sloane Stephens.

Mecz z Zhu od początku przebiegał pod dyktando Polki. Co prawda do stanu 3:3 panie grały gem za gem, jednak w tym czasie Linette nie miała żadnego problemu z utrzymaniem podania, podczas gdy Chinka broniła aż czterech breakpointów. Przewaga Polki potwierdziła się w ciągu kolejnych kilkunastu minut. Tym razem Chinka już się przed przełamaniem nie obroniła – straciła trzy kolejne gemy i całego seta. Tymczasem Linette w pięciu gemach przy własnym podaniu straciła zaledwie pięć punktów.

Sytuacja nie zmieniła się w drugiej partii. Zhu nadal popełniała błędy, a Magda bardzo dobrze z nich korzystała. Rozprowadzała akcje po swojemu, podczas gdy rywalka nie miała pomysłu, jak wybić ją z rytmu. Nie było nawet pozoru wyrównanej gry, ponieważ już na samym starcie Polka wygrała cztery gemy z rzędu. Ponownie nie miała żadnego zagrożenia przy własnym podaniu (cztery punkty stracone w czterech gemach), a Zhu dopiero pod koniec wygrała dwa gemy przy własnym podaniu. Ostatecznie Linette wygrała 6:3, 6:2.

To bardzo ważne i przede wszystkim pewne zwycięstwo Polki w turnieju tej rangi. Teraz czeka ją jednak znacznie trudniejsze zadanie. W drugiej rundzie zagra bowiem z rozstawioną z numerem 24 Wiktorią Azarenką – była liderka rankingu WTA i dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa nie jest już rzecz jasna w swojej najwyższej formie, ale nadal będzie faworytką tego spotkania. Oby jednak Linette była w stanie nawiązać z nią walkę, tak jak np. z Sabalenką w Madrycie.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także