{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Rzuty karne dla Paris Saint-Germain? Sędzia Daniele Orsato pożegnał się z Ligą Mistrzów
Rafał Rostkowski /
Sędzia Daniele Orsato zbiera komplementy po meczu Paris Saint-Germain – Borussia Dortmund, ale prawdopodobnie był to jego ostatni występ w tych rozgrywkach. Włoch jest głównym kandydatem do prowadzenia finału Euro 2024, o ile nie wystąpi w nim reprezentacja Włoch. Potem Orsato prawdopodobnie zakończy karierę międzynarodową.
👉 Kiedy rewanżowy mecz Real Madryt – Bayern Monachium w Lidze Mistrzów?
W Paryżu największe wątpliwości Daniele Orsato miał w dwóch sytuacjach dotyczących potencjalnych rzutów karnych dla PSG. Jednego już nawet gwizdnął i wskazał na punkt karny, ale błyskawicznie zorientował się, że faul nastąpił tuż przed linią pola karnego. Prawdopodobnie w podjęciu prawidłowej decyzji pomógł mu sędzia asystent Ciro Carbone, który miał to zdarzenie idealnie na wprost swoich oczu.
Znacznie trudniejsza do interpretacji była sytuacja w pierwszej minucie doliczonego czasu gry, gdy Nico Schlotterbeck w polu karnym pomagał sobie ręką w zatrzymaniu Kyliana Mbappe. Gdyby Orsato uznał to za faul i podyktował rzut karny dla PSG, byłaby to decyzja niepodważalna i z pewnością VAR nie mógłby jej zakwestionować. Orsato jednak od razu i bardzo stanowczo pokazał rękami, że jego zdaniem to absolutnie nie było przewinienie, lecz walka ciałem o pozycję i piłkę.
To bardzo dyskusyjna decyzja. Sędzia wideo, bardzo doświadczony w tej roli Massimiliano Irrati, najwyraźniej uznał, że brak gwizdka nie jest błędem, albo uznał, że nie jest to tak zwany jasny i oczywisty błąd, lecz sytuacja, którą "różnie można oceniać". Prawdopodobnie wielki autorytet arbitra sprawił, że ta sytuacja nie spowodowała żadnych protestów.
Zobacz także: Bartosz Kapustka zasłużył na czerwoną kartkę
Po gwizdku kończącym mecz Daniele Orsato otarł oczy, a po chwili pocałował swoich sędziów asystentów: Ciro Carbone i Alessandro Giallatiniego. Prawdopodobnie był to już ostatni mecz tej trójki sędziowskiej w Lidze Mistrzów. Teraz czeka ich jeszcze Euro 2024, w którym są głównymi kandydatami do prowadzenia finału. To, czy doczekają się takiego wyróżnienia, zależy od ich formy we wcześniejszej fazie turnieju i od formy reprezentacji Włoch.