Real Madryt wygrał z Bayernem Monachium 2:1 w rewanżowym półfinale Ligi Mistrzów, ale w 112. minucie byliśmy świadkami wielkiej kontrowersji. Obrońca Bawarczyków Matthijs de Ligt strzelił bowiem gola, ale wcześniej spalonego odgwizdał Szymon Marciniak. – Nie chcę powiedzieć, że Real Madryt zawsze ma przy sobie sędziów, ale dzisiaj to zrobiło różnicę – wypalił po meczu rozżalony defensor. Wtórował mu Thomas Mueller.
To był niezwykły wieczór na Estadio Santiago Bernabeu. Real jeszcze do 88. minuty przegrywał z Bayernem 0:1, ale później błyskawicznie zdobył dwie bramki i awansował do finału Ligi Mistrzów. W 112. minucie meczu goście przeprowadzili ostatnią akcję, po której piłkę do siatki skierował Matthijs de Ligt. Wcześniej jednak Szymon Marciniak odgwizdał spalonego, nie czekając, jak rozwinie się akcja.
– Nie chcę powiedzieć, że Real Madryt zawsze ma przy sobie sędziów, ale dzisiaj to zrobiło różnicę – powiedział po spotkaniu holenderski obrońca, cytowany przez Fabrizio Romano.
Bayern miał wszystko w swoich rękach, bo prowadził od 68. minuty za sprawą Alphonso Daviesa. W końcówce jednak wszystko się posypało. Sędzia Marciniak miał w tym meczu więcej problemów, bowiem musiał anulować bramkę Królewskich po faulu na Joshui Kimmichu, a także przeanalizować, czy przy drugim golu nie było spalonego.
– Sędzia chyba nie widział wideo. To niemożliwe, że gwizdnął w takiej sytuacji. Mecz był wspaniały, zostawiliśmy serce na boisku, czasami trzeba mieć mniej pecha. Każdy, kto ogląda to starcie, może opisać to własnym piórem. To było spotkanie na bardzo wysokim poziomie sportowym. Potrzebujemy teraz kilku dni, by ochłonąć – powiedział Thomas Mueller.
Finał Ligi Mistrzów pomiędzy Borussią Dortmund a Realem Madryt odbędzie się 1 czerwca na Wembley w Londynie.
19:00
Paris Saint-Germain/Aston Villa
19:00
Bayern Monachium/Inter Mediolan
19:00
Arsenal/Real Madrid
19:00
Barcelona/Borussia Dortmund
19:00
Zwycięzca SF 2