Udany początek sezonu kadrowego w wykonaniu reprezentacji Polski siatkarek. W pierwszym meczu towarzyskim biało-czerwone nie dały szans Holenderkom. Pokonały je w pięciu setach wygrywając... każdy z nich. Trenerzy umówili się bowiem na pięciosetowe starcie i w każdej partii górą były biało-czerwone.
Od towarzyskiej rywalizacji z Holenderkami w Bielsku-Białej reprezentacja Polski siatkarek rozpoczęła sezon reprezentacyjny. W pierwszym sparingu w wyjściowej "szóstce" Stefano Lavarini postawił na Agnieszkę Korneluk, Kamilę Witkowską, Magdalenę Stysiak, Martynę Łukasik, Katarzynę Wenerską, Olivię Różański i Aleksandrę Szczygłowską.
Polki weszły w mecz bardzo dobrze na bloku. Szybko w tym elemencie punktowały Korneluk i Stysiak. Brakowało jednak skuteczności w ataku, szczególnie u Różański. Przy stanie 10:11 zmieniła ją Natalia Mędrzyk.
I zmiana efekt przyniosła. Dobry fragment gry miała także Łukasik, ale walka toczyła się punkt za punkt. Dopiero po kiwce Stysiak Polki odskoczyły na dwa punkty (20:18). W samej końcówce przewaga jeszcze wzrosła. Biało-czerwone wygrały do 21 po bloku wchodzącej na ostatnią akcję Moniki Gałkowskiej.
Drugi set też zaczął się dobrze. Bardzo zdecydowana gra w bloku pozwoliła odskoczyć na trzy punkty. Gdy Holenderki na chwilę się zbliżyły, to reakcja też była zdecydowana.
Po bloku Różański było już 12:7. A gdy na siatce rywalki zatrzymała Wenerska, to jasne już było, że set nie wymknie się z rąk (19:12). I nic złego już się do końca nie stało. Atakiem z przechodzącej piłki set skończyła Witkowska (25:19).
Początek trzeciej partii to też przewaga Polek i szybkie prowadzenie. Biało-czerwone odskoczyły na trzy punkty, ale szybko dały się dogonić. Wtedy jednak do gry znów wszedł blok.
A w tym elemencie królowała nieustannie Korneluk, która na przestrzeni pięciu akcji trzykrotnie zatrzymywała na siatce rywalki. Później jeszcze błędy dołożyły Holenderki i Polki miały już sześć punktów przewagi. Później różnica znacznie się zmniejszyła, ale końcówka należała do zespołu Lavariniego. Set zamknęła atakiem po bloku Mędrzyk (25:21).
Mimo że Polki wygrały trzy sety, to mecz się nie skończył. Trenerzy obu reprezentacji umówili się bowiem na pięć setów rywalizacji. Lavarini postawił na niemal całkiem zmienioną "szóstkę": Monika Gałkowska, Marlena Kowalewska, Joanna Pacak, Klaudia Alagierska, Natalia Mędrzyk, Julita Piasecka i Aleksandra Szczygłowska.
Drugi skład także poradził sobie bardzo dobrze. W czwartym secie było co prawda dużo rwanej gry, ale końcową fazę znów lepiej wytrzymały biało-czerwone. I znów sprawę załatwiła Mędrzyk (25:22).
Scenariusz piątego seta był nieco inny, bo to Polki długo musiały gonić. Ale jak już dogoniły, to nie puściły. Wygrały 15:13 i cały mecz 5:0!
Pierwsza odsłona towarzyskiej rywalizacji z Holandią dla Polek. Drugi mecz zostanie rozegrany w piątek 10 maja o godz. 18:30. Relacja na żywo na TVPSPORT.PL.
Następne
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna