Nie jest tajemnicą, że największe kluby szukają piłkarskich talentów jeszcze nim te zdążą się na dobre objawić światu. Cavan Sullivan ma zaledwie 14 lat, a już podpisał pierwszy w życiu kontrakt. Jak na razie z Philadelphia Union. Za cztery lata, po osiągnięciu pełnoletności, ma przenieść się jednak do Manchesteru City.
👉 Kolejny klub walczy o przetrwanie. To liga bankrutów
Przepisy Premier League zabraniają klubom pozyskiwania zagranicznych piłkarzy przed ukończeniem przez nich 18. roku życia. Na wszystko znajdzie się jednak sposób. 14-letni Sullivan zrobił wrażenie na Manchesterze City swoimi występami w rezerwach Philadelphii Union. Jest wychowankiem tego klubu. Niedawno, jak informują media, podpisał więc umowę, która uczyni go de facto zawodnikiem Citizens.
Młody piłkarz parafował kontrakt z Philadelphią. Na jego mocy już teraz będzie mógł chociażby zadebiutować w rozgrywkach MLS. Za oceanem ma rozwijać się przez kolejne cztery lata, a następnie przenieść do Manchesteru City. W rozmowie z ESPN Sullivan przyznał, że od zawsze to właśnie był klub jego marzeń.
– Szczerze mówiąc, tak naprawdę nic się jeszcze nie wydarzyło. Praca dopiero się zaczyna. Nadal mam wiele do zrobienia, moim celem jest wygranie mistrzostwa MLS – przyznał sam zainteresowany w rozmowie z amerykańskimi dziennikarzami.