Wszystko wskazuje na to, że Harry Kane nie pobije rekordu Roberta Lewandowskiego w obecnym sezonie. Snajper Bayernu Monachium zmaga się z kontuzją.
W najbliższą niedzielę (12 maja) Bayern Monachium zmierzy się przed własną publicznością z VfL Wolfsburg. Wiadomo już, że Thomas Tuchel w starciu z Wilkami nie będzie mógł skorzystać z usług wielu ważnych zawodników.
Spotkanie na Allianz Arena opuści między innymi Harry Kane. Na konferencji prasowej potwierdził to szkoleniowiec Bawarczyków. Okazuje się, że kapitan reprezentacji Anglii zmaga się z kontuzją pleców.
– Wszyscy ofensywni zawodnicy, którzy wystąpili przeciwko Realowi Madryt, nie mogą grać. Harry Kane zmaga się z kontuzją pleców. Serge Gnabry może nie zdążyć na Euro 2024. Leroy Sane jest w trakcie leczenia, raczej opuści dwa mecze. Jamal Musiala raczej też nie zagra w dwóch spotkaniach – powiedział trener monachijczyków.
Zobacz także: Pierwszy przypadek od blisko dekady. Alarm dla Lewandowskiego
Tym samym 30-letni napastnik praktycznie stracił szansę na pobicie rekordu Roberta Lewandowskiego, który w sezonie 2020/2021 strzelił rekordowe w skali Bundesligi 41 goli.
Były zawodnik Tottenhamu Hotspur ma na swoim koncie 36 bramek, a Bayern – poza wspomnianym starciem z Wolfsburgiem – czeka jeszcze tylko wyjazdowa potyczka z TSG Hoffenheim (18 maja).
Przypomnijmy, że Harry Kane trafił do ekipy ze stolicy Bawarii latem zeszłego roku. Jego statystyki w barwach 33-krotnego mistrza Niemiec są imponujące. To aż 44 trafienia oraz dwanaście asyst w zaledwie 45 występach na wszystkich klubowych frontach.
1 - 2
Heidenheim