Arsenal Londyn wygrał 1:0 z Manchesterem United w meczu 37. kolejki angielskiej Premier League i przynajmniej do wtorku będzie liderem angielskiej Premier League. Zwycięstwo "Kanonierom" na Old Trafford zapewnił Belg Leandro Trossard. Jakub Kiwior pojawił się na boisku w doliczonym czasie gry.
Sytuacja przed meczem:
Manchester United po rozegraniu 35 meczów miał na koncie 54 punkty, które dawały mu 8. miejsce. Do miejsca dającego grę w Lidze Europy "Czerwone Diabły" traciły 3 punkty (miały też jeden mecz rozegrany mniej, niż szóste Newcastle). Warto jednak pamiętać, że United 25 maja zagrają jeszcze w finale Pucharu Anglii z Manchesterem City. Arsenal (83 punkty) był drugi ze stratą dwóch "oczek" do "Obywateli". Jesienią w meczu Manchesteru United z Arsenalem górą byli "Kanonierzy", którzy wygrali 3:1.
Jak padł gol?
21' (0:1) – Kai Havertz wbiegł z piłką w pole karne z prawego skrzydła. Z linii końcowej podał do Leandro Troussarda, a Belg z bliska zdobył bramkę. Fatalnie w tej sytuacji zachował się Casemiro, który złamał linię spalonego.
Jak mogły paść gole?
9' – Martin Odegaard dobrze podał do Bukayo Saki, ale ten strzelił zbyt lekko, by zaskoczyć bramkarza Manchesteru.
29' – Ładna dwójkowa akcja Benjamina White'a z Bukayo Saką. White strzelił obok bramki.
43' – Amad Diallo przerzucił piłkę do Alejandra Garnacho, ten zbiegł do środka i próbował podawać. Nikt nie zamykał akcji i bramkarz Arsenalu wybił piłkę.
55' – Declan Rice miał w końcu dużo miejsca w polu karnym rywali, oddał mocny strzał, ale z poświęceniem zablokował go Aaron Wan-Bissaka.
60' – Garnacho znów świetnie zszedł z piłką ze skrzydłą do środka, zgubił obrońcę i oddał mocny strzał zza pola karnego. Daleko od bramki.
76' – Kolejna groźna akcja Garnacho, ale tym razem trafił w boczną siatkę.
79' – Gabriel Martinelli przy biernej postawie obrony wbiegł z piłką w pole karne Arsenalu i oddał celny strzał. Dobra obrona Andre Onany.
83' – Martin Odegaard dośrodkował z rzutu rożnego, Wan-Bissaka niefortunnie odbił piłkę głową, ale świetnie obronił Onana. Po chwili poprawił z dystansu Declan Rice, ale znów bramkarz Manchesteru popisał się piękną interwencją.
Jak zagrał Jakub Kiwior?
Reprezentant Polski pojawił się na boisku dopiero w doliczonym czasie gry, gdy Mike Arteta zdecydował się już bronić niemal całą drużyną. "Kanonierzy" utrzymali korzystny rezultat, ale Kiwior grał zbyt krótko, by móc go ocenić.
Sytuacja po meczu:
Arsenal po rozegraniu 37 meczów awansował na 1. miejsce w tabeli z dorobkiem 86 punktów. Drugi jest Manchester City (85 punktów), który ma o jeden rozegrany mecz mniej – we wtorek "Obywatele" rozegrają zaległe spotkanie na wyjeździe z Tottenhamem. Z kolei Manchester United wciąż traci 3 punkty do miejsca dającego grę w Lidze Europy w przyszłym sezonie. Jeśli "Czerwone Diabły" zdobędą Puchar Anglii, będą grali w LE bez względu na wyniki w lidze.