Przejdź do pełnej wersji artykułu

Maciej Urbanowicz "rozbijał" gwiazdy NHL. "Tak gram na co dzień"

/

Reprezentacja Polski była o krok od sprawienia sensacji w pierwszym meczu mistrzostw świata elity w Czechach. Biało-czerwoni przegrali po dogrywce z Łotyszami 4:5 (1:0, 1:1, 2:3, 0:1). – Był to bardzo interesujący mecz, chcieliśmy się sprawdzić i myślę, że nie było tak źle i całkiem fajnie to wypadło, mimo tej porażki – powiedział po meczy Maciej Urbanowicz.

Szczególny mecz Polaków. "Idziemy za siebie w ogień"

Czytaj też:

David Zabolotny zadebiutował w MŚ Elity w niedzielnym meczu ze Szwecją (fot. Getty Images)

David Zabolotny po meczu ze Szwecją: muszę się zważyć i zobaczyć, ile kilogramów ubyło

Korespondencja z Ostrawy


Urbanowicz o meczu ze Szwecją

Urbanowicz, na co dzień kapitan JKH GKS Jastrzębie, słynie z twardej gry i bez respektu podszedł do plejady gwiazd w zespole rywala, wbijając w bandę choćby Victora Hedmana i to kilkukrotnie. – Taka jest moja rola w drużynie. Chciałem się sprawdzić, poszedłem ciałem, agresywnie. Tak po prostu gram na co dzień i tak też było dzisiaj – podkreślił.

– Szkoda tej końcówki i kary. Wiadomo, że Szwedzi lepiej grali krążkiem, kombinacyjnie, piękny dla oka hokej. My staraliśmy się grać pozycyjnie, odpowiedzialnie i szukać swoich szans w kontrach – przyznał po meczu.

Polacy do podwójnej kary mniejszej z końcówki trzeciej tercji wytrzymywali tempo starcia z zawodnikami światowego formatu. – Gramy cały czas czterema piątkami, dzięki czemu mamy czas na odpoczynek. Każdy wie, co ma robić, dlatego cały mecz możemy grać w wysokim tempie – zwrócił uwagę Urbanowicz.

– Myślę, że nie było tak źle. Całkiem fajnie to wypadło, oczywiście pomijając wynik 1:5. Meczów z takimi drużynami z czołówki mamy mało i myślę, że każdy kolejny jest w naszym wykonaniu lepszy. Mam nadzieję, że tak będzie już cały czas aż do końca mistrzostw – liczy Urbanowicz.

Dla niemal 38-letniego zawodnika, który całą karierę spędził w polskiej lidze, takie starcia to wielka nauka. – Teraz wiemy, jak ten hokej na tym poziomie wygląda. Te drużyny grają od nas szybciej krążkiem i szybciej podejmują decyzje. Musimy dostosować się do tego i myślę, że idziemy w dobrym kierunku – zapewnił optymistycznie.

Następnym rywalem Polaków będzie Francja. Szalenie istotny dla walki o utrzymanie mecz odbędzie się we wtorek o 20:20. Obie drużyny po 2 kolejkach mają na koncie po 1 punkcie (za doprowadzenie do dogrywki przeciwko Łotwie).

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także