Maciej Gładysz przez wielu nazywany był już następcą Roberta Kubicy. Tymczasem 16-latek po prostu robi swoje i powoli rozwija swój warsztat. Tym razem w debiucie w międzynarodowych mistrzostwach Hiszpanii Formuły 4 udało mu się wywalczyć swoje pierwsze podium.
Na torze w Jaramie rozpoczęła się rywalizacja w hiszpańskiej Formule 4. Podczas minionego weekendu odbyły się trzy wyścigi, które zainaugurowały zmagania w serii. Bierze w niej udział 35 zawodników i zawodniczek z wielu krajów.
Oczy wszystkich pasjonatów motosportu w naszym kraju zwrócone są na 16-letniego Macieja Gładysza. Polski kierowca po raz pierwszy ma okazję rywalizować w Formule 4 i już zdążył pokazać się z bardzo dobrej strony.
Pierwszy wyścig tego weekendu Gładysz zakończył na piątej lokacie. Natomiast podczas kolejnego startu udało mu się wjechać na podium! Drugie miejsce, które zajął kierowca holenderskiego teamu MP Motorsport, należy traktować jako duży sukces.
W trzecim i jednocześnie ostatnim wyścigu na położonym niedaleko Madrytu torze Polak uplasował się na trzynastym miejscu. Przebijał się jednak z samego końca stawki, bo podczas kwalifikacji pękła mu opona.
– Podium w moim pierwszym weekendzie wyścigowym w nowej, do tego tak wymagającej serii, to dla mnie powód do wielkiej radości. To był bardzo dobry, prawie idealny weekend. Po dość trudnych treningach nie do końca wiedziałem czego spodziewać się po pierwszej czasówce, ale pokazaliśmy w niej dobre tempo i wywalczyliśmy wysokie pozycje startowe do dwóch pierwszych wyścigów. Byliśmy następnie w stanie zamienić je na dwa bardzo dobre wyniki, w tym podium w moim zaledwie drugim starcie w hiszpańskiej F4 – skomentował swój występ Gładysz.
Obecnie Polak zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej oraz trzecie miejsce w klasyfikacji debiutantów.
Kolejna runda zmagań w Formule 4 zaplanowana jest na drugi weekend czerwca. Kierowcy rywalizować będą wtedy w portugalskim Portimao.