{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Transfer polskiej gwiazdy? "Będziemy to analizować"

Magdalena Stysiak przygotowuje się właśnie do sezonu reprezentacyjnego, który zakończy się igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Nie ustają jednak plotki o jej ewentualnym transferze. Głos w tej sprawie zabrał agent zawodniczki, który w rozmowie z Przeglądem Sportowym ocenia prawdopodobieństwo zmiany klubu.
Tak wcześnie?! Znamy skład rywali Polaków na igrzyskach
Stysiak ma za sobą dobry sezon w barwach Fenerbahce Stambuł. Wraz z zespołem zdobyła mistrzostwo i Puchar Turcji, jednak w składzie Fenerbahce znajduje się również Melissa Vargas – gwiazda reprezentacji Turcji ma w zasadzie... dwa kluby. Część sezonu spędza bowiem w Chinach, jednak zawsze wraca do Stambułu na kluczowe fragmenty rozgrywek. Dlatego, przy ewentualnej zwiększonej roli pochodzącej z Kuby Vargas, w drużynie robi się dość ciasno.
Tureckie media podały informacje, że Stysiak miałaby przejść do innego miejscowego zespołu – Turk Hava Yollari i to za 550 tysięcy euro. Te informacje są jednak na razie dementowane przez agenta siatkarki, Roberto Mogentale.
– Informacje o odejściu Magdy z Fenerbahce to tylko plotki, których sporo się pojawia. Na tę chwilę Magda jest zawodniczką Fenerbahce i to się nie zmienia. Ona teraz skupia się na grze w reprezentacji Polski, a jeśli pojawią się jakieś propozycje, będziemy to analizować – mówi agent w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
Jego słowa nie wykluczają jednak odejścia Polki w tym okienku transferowym. W końcu każda propozycja będzie analizowana – nieprawdziwa ma być jedynie plotka o Turk Hava Yollari.
Stysiak przygotowuje się aktualnie do sezonu reprezentacyjnego – najważniejsze będą rzecz jasna igrzyska olimpijskie w Paryżu. Jest spora szansa, że dopiero po nich skupi się ponownie na czymkolwiek związanym z rozgrywkami klubowymi.