Mistrzostwa Europy rozpoczną się już za miesiąc! Michał Probierz pod koniec maja ogłosi kadrę, która będzie walczyła na turnieju rozgrywanym w Niemczech. Nie brakuje pewniaków, ale jest też potencjał na kilka niespodzianek. Kto może znaleźć się w drużynie narodowej? Wszystkie mecze Euro 2024 będzie można obejrzeć w TVP!
Piłkarskie rozgrywki klubowe zbliżają się do końca. Walka o mistrzostwa krajów wchodzi w decydujące fazy, nie inaczej jest też z europejskimi pucharami. Wielkimi krokami nadchodzi czas emocji związany z mistrzostwami Europy, które rozpoczną się dokładnie za miesiąc.
Reprezentacja Polski na turnieju w Niemczech zmierzy się z Holandią, Austrią oraz Francją. Michał Probierz, selekcjoner biało-czerwonych, ogranicza już grono obserwowanych zawodników. 29 maja szkoleniowiec ma ogłosić kadrę, której celem będzie walka o wyjście z grupy.
UEFA zgodziła się na zwiększenie kadr drużyn na Euro z 23 do 26 zawodników. Probierz ogłosi swoją listę tuż przed zgrupowaniem reprezentacji, które rozpocznie się 2 czerwca w Warszawie. Wtedy zostanie jeszcze pięć dni do ostatecznego i oficjalnego terminu zgłoszenia graczy, którzy pojadą na turniej do Niemiec. Stanie się to de facto po spotkaniu z Ukrainą (7 czerwca), a jeszcze przed ostatnim meczem kontrolnym z Turcją (10 czerwca).
– Mam na liście 114 zawodników – mówił miesiąc temu Probierz. W tej chwili lista piłkarzy z szansami na powołanie została już solidnie okrojona. Selekcjoner biało-czerwonych rozważa pod kątem drużyny około 50 piłkarzy. W większości to ci, którzy byli już na zgrupowaniach podczas jego kadencji, choć nie można wykluczać pojedynczych zaskoczeń i ewentualnych debiutantów.
Wojciech Szczęsny zagra w bramce reprezentacji Polski na Euro 2024 – to teza, którą można stawiać śmiało i praktycznie bez żadnego ryzyka. Od początku swojej kadencji Probierz podkreśla, że bramkarz Juventusu jest dla niego numerem jeden. Dla doświadczonego golkipera będzie to najprawdopodobniej pożegnalny turniej w biało-czerwonych barwach. 34-latek od dawna zapowiada, że potem zamierza zakończyć karierę w drużynie narodowej.
Do Niemiec poleci jednak jeszcze trzech bramkarzy: dwóch formalnie, a jeden dodatkowo, niczym w trakcie mistrzostw świata w Katarze. Kto zostanie zgłoszony do rozgrywek? Pewniakiem zdaje się Łukasz Skorupski, który ma zaufanie kolejnych sztabów reprezentacji. W tym sezonie 33-latek doskonale radzi sobie we Włoszech. Zanotował trzynaście czystych kont, a jego Bologna jest rewelacją Serie A i zajmuje trzecie miejsce w tabeli.
Pewną zagwozdką jest trzecie nazwisko w kadrze. Probierz początkowo zapowiadał, że jego hierarchia jest dość stała i grono golkiperów uzupełniał Bartłomiej Drągowski, który zimą zamienił Spezię na Panathinaikos i regularnie gra w Grecji. Trudno sobie jednak wyobrazić rezygnację z Marcina Bułki, który pojawiał się na ostatnich zgrupowaniach.
Zawodnik OGC Nice ma zostać wybrany najlepszym piłkarzem na swojej pozycji w lidze francuskiej. 24-latek jest regularnie chwalony i co chwilę łączy się go z topowymi klubami w Europie. Pojawiały się doniesienia o możliwych transferach do Realu Madryt czy Manchesteru United.
Brak Bułki w kadrze na Euro byłby swego rodzaju niespodzianką. Kadra nie powinna rezygnować z piłkarza w wysokiej formie, który z pewnością zwiększałby komfort wyboru bramkarzy. W tle pozostaje kwestia czwartego golkipera, który ma pomagać w treningach i zbierać doświadczenie. Kandydatów jest trzech, choć Probierz nie chce ujawniać nazwisk. Można się jednak spodziewać, że choćby ze względów proceduralnych, mowa o zawodniku z PKO BP Ekstraklasy.
👉Miesiąc do startu Euro 2024. Michał Probierz już poleciał do Niemiec!
W Katarze w roli treningowego bramkarza pomagał Kacper Tobiasz z Legii Warszawa. Można się domyślać, że sztab kadry ponownie postawi na jednego z rokujących zawodników. Gracz stołecznego klubu ostatnio wrócił do składu, a do tego jest etatowym golkiperem reprezentacji U21 i można traktować go jako jednego z kandydatów.
Do tego można się zastanawiać nad tymi, którzy wybijają się w lidze. Tak jest choćby z Mateuszem Kochalskim ze Stali Mielec, który ma najwięcej obronionych strzałów (109) w PKO BP Ekstraklasie. Rozważać można też 19-letniego Oliwiera Zycha z Puszczy Niepołomice czy Bartosza Mrozka z Lecha. Mniejsze szanse mają za to starsi gracze, jak Rafał Leszczyński, choć 32-latek ma najwyższy wskaźnik zapobieganej straty gola (5,55).
Gdyby nie ograniczenie do grona ekstraklasowego, pole manewru byłoby jeszcze większe. Wszystko przez to, że polscy bramkarze w Europie radzą sobie solidnie. Regularnie w Monaco i Kopenhadze grają Radosław Majecki oraz Kamil Grabara. Do tego dochodzi choćby Mateusz Lis, który imponuje liczbą czystych kont w Turcji.
Wszystko wskazuje na to, że reprezentacja Polski postawi na Euro na system z trzema środkowymi obrońcami. To oznacza, że Probierz będzie musiał zabrać do Niemiec przynajmniej pięciu stoperów, choć liczba może być wyższa.
Szukanie pewniaków nie jest łatwe, choć na pierwszy plan będzie wybijał się Jakub Kiwior, który zagrał we wszystkich spotkaniach kadry w eliminacjach oraz barażach. Gracz Arsenalu nie musi martwić się o miejsce w drużynie narodowej, choć ostatnie tygodnie w Anglii przyniosły mu raptem 92 minuty w ośmiu spotkaniach Premier League.
Duże szanse na powołanie ma także Paweł Dawidowicz. To jeden z największych pechowców reprezentacji Polski, który często tracił szansę przyjazdu na zgrupowanie przez problemy zdrowotne. Obecnie 28-latek znów jest do dyspozycji trenera. Jeśli kwestie medyczne nie przeszkodzą, to piłkarz Hellasu Werona zapewne pojedzie na Euro.
Wśród graczy ze sporymi szansami na powołanie są także Jan Bednarek czy Bartosz Salamon. Kto jeszcze może walczyć o miejsce w kadrze na Euro 2024? Na barażowe mecze powołani byli również Sebastian Walukiewicz czy Paweł Bochniewicz. W odwodzie pozostaje także Mateusz Wieteska z Cagliari.
W przeszłości Probierz próbował tworzyć w kontekście kadry Patryka Pedę, ale ten gra w trzeciej lidze włoskiej i ostatnio rzadziej pojawia się na boisku. To raczej melodia przyszłości. Poza Polską regularnie w środku defensywy gra też Michał Helik. Podobnie jest z Tomaszem Kędziorą, który nominalnie prezentuje swoje umiejętności na prawej flance, ale bywał też ustawiany w roli stopera. Sztab kadry śledził między innymi występy Damiana Michalskiego w Niemczech. Nie inaczej jest w przypadku Kamila Piątkowskiego walczącego o miejsce w Granadzie. Powoływany za to był Bartłomiej Wdowik mogący zabezpieczyć też wahadło.
W przeszłości Probierz podkreślał też, że obserwuje Miłosza Trojaka (Korona Kielce) czy Aleksa Ławniczaka (Zagłębie Lubin), ale to właśnie piłkarzy z PKO BP Ekstraklasy należy spodziewać się w gronie, które na ten moment nie jest już rozważane. Liga nie daje wielkich alternatyw na tej pozycji. Wśród najlepiej wypadających statystycznie Polaków (Index WyScout) znajdują się doświadczenie Jakub Czerwiński, Rafał Augustyniak czy Rafał Janicki. Przewija się też nazwisko Ariela Mosóra, młodzieżowego reprezentanta kraju. Czy któryś z nich pojedzie na Euro? Śmiemy wątpić.
Kwestia wahadłowych w reprezentacji Polski nie będzie podlegała wielkim zaskoczeniom. Jako pewniaka do powołania na turniej traktujemy Przemysława Frankowskiego. Piłkarz Lens dobrze spisuje się we Francji, utrzymuje równą formę, a w kadrze jest wręcz żołnierzem Probierza. Może zagrać na prawej i lewej flance. Jednym zdaniem – musi stać się cud, by 29-latka zabrakło w Niemczech.
Nicola Zalewski ma za sobą brak powołania u Probierza, ale i wielki powrót do kadry. 22-latek doskonale spisywał się w ostatnich meczach, notował też konkretne liczby (cztery asysty). Jednocześnie mowa o graczu z kłopotami z regularną grą w Romie. Nie jest to dla niego korzystne, ale nie zmienia to jego sytuacji w kadrze, w której zapewne znajdzie się dla niego miejsce.
Grono graczy stanowiących opcje na flankach powinien uzupełnić Kamil Grosicki. Mimo wieku, gracz Pogoni Szczecin wciąż wyróżnia się w polskiej lidze. W tym sezonie 35-latek może poszczycić się 16 golami i 17 asystami. Dodatkowo to osobowość, która przyda się w kadrze. Grosicki może być jokerem dla kadry, ale też jednym z liderów w szatni. Jego szanse na powołanie są spore.
Kto poza wspomnianą trójką? W marcu powołanie otrzymał Tymoteusz Puchacz. Było to efektem problemów zdrowotnych Bartosza Bereszyńskiego, który może występować na obu flankach i też będzie rozważany przez Probierza. Nie inaczej będzie z Mattym Cashem, który regularnie gra w Aston Villi, ale od dłuższego czasu nie prezentuje się wybitnie w kadrze. Jego brak będzie niespodzianką, ale… nie jest nierealny. W odwodzie pozostają też Dominik Marczuk, powołany w trybie awaryjnym w marcu Paweł Wszołek czy Michał Karbownik. W kontekście bocznych sektorów można także myśleć o Kamilu Jóźwiaku, Arkadiusz Pyrce czy nawet Kacprze Chodynie.
Liderem biało-czerwonych w środku pola będzie Piotr Zieliński. Nie zmienia tego fakt, że runda wiosenna była dla niego trudna w związku z brakiem porozumienia z Napoli i transferem do Interu. Reprezentacji Polski nie stać na to, by rezygnować z gracza z taką kreatywnością. Wsparciem powinien być Sebastian Szymański, który ma za sobą bardzo dobry sezon w barwach Fenerbahce. Pomocnik jest najwyżej wycenianym graczem w lidze tureckiej (20 milionów euro) wraz z Ferdim Kadioglu.
Istotną postacią biało-czerwonych powinien być też Jakub Piotrowski, którego Probierz konsekwentnie buduje w kontekście kadry. Istotną opcją w kontekście defensywnych zadań powinien być także Bartosz Slisz, który szybko odnalazł się w nowym otoczeniu w MLS. Możliwe, że ponownie powołany będzie również Jakub Moder, który jest na etapie odradzania się po długiej przerwie, ale prezentuje też profil zawodnika, którego próżno szukać w przypadku innych potencjalnych kadrowiczów.
Kto wciąż walczy o miejsce w kadrze? Tak trzeba postrzegać Damiana Szymańskiego, który regularnie gra w Grecji. Rola "zadaniowca" mogłaby być także przewidziana dla Tarasa Romanczuka, który jest wyróżniającą się postacią w walczącej o mistrzostwo Polski Jagiellonii Białystok. Niespodzianką mógłby być za to Mateusz Bogusz. To ciekawy profil pomocnika z wiodącą lewą nogą. W przeszłości myślał już o nim Czesław Michniewicz, ale piłkarz z MLS wciąż nie ma na koncie debiutu w kadrze. Z pewnością 22-latek z Los Angeles FC znalazł się wśród graczy obserwowanych przez sztab kadry.
Potencjalnych kandydatów do kadry jest więcej, choć oceniamy, że mają mniejsze szanse na finalne powołanie. W tej grupie znajdują się choćby Krystian Bielik, Patryk Dziczek, Kacper Kozłowski, Mateusz Łęgowski, Adrian Benedyczak, Michał Rakoczy, Kajetan Szmyt czy Filip Marchwiński. To piłkarze, których można wymieniać w gronie obserwowanych, ale znalezienie się któregokolwiek z nich w 26-osobowej reprezentanci będzie trzeba traktować jako olbrzymią niespodziankę.
Robert Lewandowski będzie powołany do reprezentacji Polski i wyprowadzi drużynę narodową z kapitańską opaską na ramieniu. To pewne i nie podlega dyskusji. Na tym można kończyć dyskusję o graczu FC Barcelony.
Kto jeszcze pojawi się wśród powołanych napastników? Zakładamy, że w kadrze znajdzie się czterech zawodników na tę pozycję. Poza Lewandowskim, ważną opcją w kadrze stanowi Karol Świderski, który dobrze uzupełnia się z kapitanem. Jednocześnie mowa o graczu, który wiosną w Hellasie rozegrał mniej niż 500 minut i strzelił dwa gole. To nie sprzyja, ale jednocześnie nie powinno go skreślić.
Zakładamy, że wspomniany duet uzupełnią Krzysztof Piątek i Adam Buksa, którzy solidnie radzą sobie w Turcji. Pierwszy strzelił czternaście goli w barwach Basaksehiru. Drugi ma na koncie piętnaście trafień dla Antalyasporu. To sprawia, że Polacy są odpowiednio na szóstym i czwartym miejscu w klasyfikacji strzelców.
👉Były reprezentant Polski walczy o zdrowie. Poważne kłopoty. "Miał udar i traci wzrok"
Probierz nie ma wielu innych opcji w kontekście ataku. Zawsze wspominany będzie Arkadiusz Milik, ale nie bez powodu selekcjoner nie powołuje napastnika Juventusu, który przez cały sezon zebrał siedem goli przez 948 minut. Daleko w tle pozostają inni polscy atakujący. Szymon Włodarczyk zaciął się w Austrii, Dawid Kurminowski strzela ostatnio w Zagłębiu Lubin. Wymieniać można też Bartosza Białka czy Oskara Zawadę. Brzmi absurdalnie, ale realnie nie ma wielu innych możliwości. Wśród najskuteczniejszych Polaków w PKO BP Ekstraklasie znajdują się Grosicki (13 goli), Kurminowski (11), stoper Wdowik (10) i... Daniel Szczepan z Ruchu Chorzów (10).
Bramkarze: Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski, Marcin Bułka
Obrońcy: Jakub Kiwior, Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz, Bartosz Salamon, Bartosz Bereszyński, Sebastian Walukiewicz, Paweł Bochniewicz, Matty Cash
Pomocnicy: Piotr Zieliński, Bartosz Slisz, Jakub Piotrowski, Sebastian Szymański, Damian Szymański, Jakub Moder, Kamil Grosicki, Mateusz Bogusz, Taras Romanczuk, Nicola Zalewski, Dominik Marczuk/Paweł Wszołek
Napastnicy: Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek, Karol Świderski, Adam Buksa.
Plany reprezentacji Polski w kolejnych tygodniach:
29.05 – Michał Probierz ogłosi listę powołanych zawodników
02.06 – Początek zgrupowania reprezentacji w Warszawie
07.06, 20:45 – Mecz Polska – Ukraina na PGE Narodowym
07.06, 23:59 – Zgłoszenie oficjalnej listy zawodników powołanych na Euro 2024 (26 nazwisk)
10.06, 20:45 – Mecz Polska – Turcja na PGE Narodowym
11.06 – Wylot do Niemiec na mistrzostwa Europy
16.06, 15:00 – Mecz Polska – Holandia (Euro 2024, Hamburg).
Wszystkie mecze Euro 2024 oraz spotkania z Ukrainą i Turcją będą transmitowane w Telewizji Polskiej!
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.