15 maj 2024 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Legia Warszawa czeka na decyzje. Wkrótce wyjaśnią się losy graczy z wygasającymi umowa. Jest jeden zgrzyt!

Tomas Pekhart (Ś) oraz Artur Jędrzejczyk (P) są coraz bliżsi decyzji o swojej przyszłości. Legia Warszawa czeka na decyzje (fot: P. Kucza/400mm.pl)

Legia Warszawa lada moment będzie miała jasność w kwestii zawodników z wygasającymi umowami. Czterech graczy otrzymało propozycje nowych kontraktów. Czy wszyscy zostaną przy Łazienkowskiej? Wszystko wskazuje na to, że... nie!

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

To już pewne! Legia sięga po dwóch piłkarzy z PKO BP Ekstraklasy

Legię Warszawa czeka letnia rewolucja. Przy Łazienkowskiej planowane są duże zmiany personalne. Pewne jest, że ze stołecznym klubem pożegna się Josue, który przez ostatnie trzy sezony był liderem Wojskowych. Wicemistrzowie Polski zdecydowali, że nie przedłużą kontraktu z dotychczasowym kapitanem drużyny.

Odejdzie także Gil Dias, który był wypożyczony z VfB Stuttgart, ale zupełnie nie sprawdził się w PKO BP Ekstraklasie. Zapowiada się także na to, że ostatnie chwile w Polsce spędza Qendrim Zyba. Kosowianin również przebywał w Legii na zasadzie transferu czasowego i nie zaprezentował się wystarczająco dobrze, by pojawiała się chęć dalszej współpracy.

Legia chce zatrzymać czterech piłkarzy. Rozmowy trwają

Warszawski klub planuje latem przynajmniej pięć-sześć transferów. Na Łazienkowską trafią Claude Goncalves oraz Luquinhas. Pierwszy podpisze kontrakt jako wolny zawodnik po wygaśnięciu umowy z Łudogorcem Razgrad. Brazylijczyk będzie za to wypożyczony z Fortalezy. Szanse pokazania się na zgrupowaniu dostaną również młodzi adepci stołecznej akademii.

Legia jest też otwarta na pozostanie czterech zawodników, których kontrakty wygasają 30 czerwca 2024 roku. Możliwość przedłużenia umów dostali Tomas Pekhart, Yuri Ribeiro oraz Artur Jędrzejczyk. W ich przypadku mowa o niższych niż do tej pory warunkach finansowych.

Inaczej wygląda sytuacja utalentowanego Filipa Rejczyka. Młodzieżowiec może wybrać dalszy rozwój w Warszawie. Jednocześnie juniorskim reprezentantem Polski interesuje się kilka drużyn z PKO BP Ekstraklasy. Do tego dochodzą opcje zagraniczne z Włoch czy Hiszpanii. Wszystko zależy od pomocnika i jego otoczenia.

👉 Decyzja zapadła! Legia Warszawa sprawdzi dwóch ligowców

Jędrzejczyk oraz Pekhart mają być doświadczonymi graczami, którzy nie będą już odgrywać najważniejszych ról na boisku, ale wciąż mają być głosem doświadczenia w szatni. Były reprezentant Polski w tym sezonie rozegrał 34 spotkania i spędził na murawie 2391 minut. W klubie twierdzą, że defensor jest otwarty na pozostanie przy Łazienkowskiej. Legia prowadzi też rozmowy z byłym królem strzelców. Różnice są, ale relatywnie małe i ponoć dające możliwość dalszej współpracy. Były król strzelców PKO BP Ekstraklasy ma na koncie 13 trafień i dwie asysty w 38 meczach. Na boisku przebywał przez 2256 minut.

Pekhart ma inne propozycje, ale interesuje go pozostanie w Warszawie. Temat jest otwarty. Inaczej wygląda sytuacja w kontekście Ribeiro. Do końca marca Legia miała możliwość skorzystania z opcji automatycznego przedłużenia umowy, ale nie zrobiła tego. To wiązałoby się z podwyżką pensji o 20 procent. Wojskowi chcą płacić piłkarzowi mniej. Różnica oczekiwań pomiędzy stronami jest duża i niewiele wskazuje na to, by osiągnięto porozumienie. Portugalczyk w tym sezonie rozegrał 37 spotkań, w których przez 3210 minut zdobył dwie bramki i miał trzy asysty.

Legia chce mieć jasność w kontekście wygasających umów najpóźniej do końca przyszłego sezonu. Wiele wskazuje na to, że tematy Pekharta, Ribeiro, Jędrzejczyka, a być może także Rejczyka, wyjaśnią się jeszcze przed ostatnim spotkaniem obecnych rozgrywek.

Maciej Rosołek zmieni klub? Trwają rozważania

Wojskowi nie mają potrzeby sprzedawania zawodników z obecnej kadry, ale realny jest pewien ruch dotyczący gracza z ważną umowę. Chodzi o Macieja Rosołka, który w ostatnich miesiącach często był krytykowany za swoją boiskową postawę. W tym sezonie adept stołecznej akademii pojawiał się na boisku 44 razy. Przez 1279 strzelił trzy gole i miał trzy asysty.

Już zimą Rosołek mógł trafić na wypożyczenie do Piasta Gliwice. Ostatecznie piłkarz nie zdecydował się na takich ruch. Punktem zwrotnym były pewne zachowania przedstawicieli śląskiego klubu, a także rozmowa z Kostą Runjaicem, który zachęcał napastnika do pozostania w Warszawie.

– Byłem już pewny decyzji o przenosinach do Gliwic, ale przez postawę jednej osoby z zarządu Piasta znów zacząłem się zastanawiać. Przeanalizowałem też sytuację w Legii i znów porozmawiałem z trenerem Runjaicem. Czułem, że powinienem zostać przy Łazienkowskiej – tłumaczył sam piłkarz.

Teraz temat kolejnego kroku Rosołka znów będzie analizowany. Legia rozważa wypożyczenie piłkarza w kolejnym sezonie. Na razie niewiele wiadomo o potencjalnym kierunku dla napastnika. 22-latek ma jeszcze roczną umowę z wicemistrzami Polski.

Wojskowi wciąż walczą o udział w eliminacjach europejskich pucharów. Wicemistrzowie Polski wskoczyli na podium PKO BP Ekstraklasy po wygranej 2:1 z Lechem Poznań, ale wciąż mają przed sobą mecze z Wartą Poznań oraz Zagłębiem Lubin.