Magdalena Jurczyk w poprzednim roku była podstawową środkową reprezentacji Polski siatkarek. Trwające zmagania rozpoczęła od kontuzji złamanego płacą, która wyeliminowała ją z gry w pierwszym turnieju Ligi Narodów w tureckiej Antalyi. W TVPSPORT.PL zawodniczka opowiada o urazie, kolejnym srebrnym medalu PGE Rysic i planach odwiedzenia Paryża.
Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Jak ze zdrowiem? Co się dzieje?
Magdalena Jurczyk: – W ostatnim meczu finałowym Tauron Ligi złamałam sobie palec, najmniejszy lewej ręki. Obecnie już jestem trzy tygodnie po tym wypadku i jest już coraz lepiej. Od samego początku zgrupowania trenowałam na bocznym boisku, więc nie straciłam bardzo dużo. Powoli wracam do normalnych ćwiczeń.
– Aleksander Śliwka i Jakub Kochanowski również mieli kontuzjowane palce. U nich to było na tyle poważne, że wyeliminowało ich z gry na dwa miesiące. Czym to się różni od twojego urazu?
– Nie miałam takiego przemieszczenia jak chłopaki. Mam szczęście w nieszczęściu, że w moim przypadku to lewa ręka. Dzięki temu mogłam normalnie zagrywać, plasować, atakować, a nawet stawiać jednoręki blok. Teraz również skaczę do bloku, więc w moim przypadku powoli wszystko wraca do normalnej organizacji treningowej.
– Nie znalazłaś się w składzie na Ligę Narodów w Antalyi, więc niektórzy pewnie powiedzą, że trochę umyka ci na starcie.
– Można tak powiedzieć, ale mimo to jestem dobrej myśli. Przed nami co najmniej dwa kolejne turnieje, więc jeżeli trener zdecyduje, że będę potrzebna w kolejnych zmaganiach, będę gotowa. Zrobię wszystko, żeby znaleźć się w składzie.
– Jak wygląda nowy tydzień treningowy u was? Wiem, że w Szczyrku do kadry dołączyła Joanna Wołosz.
– Tak, mamy dosyć sporą grupę. W sumie to dwanaście zawodniczek. Dodatkowo pomagają nam jeszcze inne dziewczyny – dojechała do nas między innymi Dominika Pierzchała i jeszcze jedna libero. Mamy więc kim trenować i mamy dwunastkę, z którą możemy normalnie ćwiczyć sześć na sześć.
– Siłownia nadal taka ciężka jak w pierwszych tygodniach?
– Tak, jest bardzo podobna. Nie zwalniamy tempa. Staramy się jak najlepiej przygotowywać na kolejne turnieje.
– W jakim humorze zakończyłaś sezon ligowy? Był zwieńczony wspaniałym srebrnym medalem, ale jednocześnie "tylko" srebrnym. Bardzo czekałyście na złoto.
– Myślę, że o "wspaniałym srebrnym medalu" można powiedzieć, kiedy zdobywa się go po raz pierwszy, a nie piąty. Zakończenie sezonu nie było więc takie, jakie byśmy chciały. Każda z nas liczyła na coś więcej. Uważam, że zawiodłyśmy bardzo. Mogłyśmy pokonać Chemika Police. Zmagania finałowe w ogóle się jednak dla nas nie poukładały. Nie "dojechałyśmy" na pierwszy mecz, na boisku wyglądałyśmy źle. W dwóch kolejnych było znacznie więcej walki, ale to nadal nie wystarczyło.
– Psychiczna presja na wywalczenie złota była duża?
– Osobiście mogę powiedzieć, że kiedy wychodziłam na boisko w czasie finału nie było tak, że czułam nie wiadomo jaką psychiczną presję, by nie skończyło się kolejnym, już piątym, srebrem z rzędu. Starałam się skupić sportowo na tym, żeby zagrać jak najlepiej. Niestety się to nie udało.
– Jakie było pożegnanie ze Stephane Antigą?
– Szybkie. Po ostatnim meczu finałowym mieliśmy dwa dni zobowiązań marketingowych, kolację pożegnalną i tyle. Każda z nas odbyła również indywidualną rozmowę z trenerem.
– Co ci powiedział na koniec?
– Trener rozmawiając z każdą z nas podsumowywał bieżący sezon. Wystosował indywidualne opinie o każdej. Tyle.
– Wracając do kadry, jak patrzysz na kwestię konkurencji ? Obok przyjmujących środkowych jest chyba najwięcej, prawda?
– Tak, to prawda. Rywalizacja na środku w tym sezonie w kadrze jest bardzo duża. Myślę, że każda z dziewczyn mogłaby grać w każdym turnieju. Jesteśmy na równym poziomie.
– Poczułaś większą pewność siebie po poprzednim sezonie, kiedy Stefano Lavarni bardzo wyraźnie na ciebie stawiał w najważniejszych meczach przez cały sezon?
– Tak, wtedy na pewno sportowo dużo zyskałam – tak samo jak i na pewności siebie. Jeżeli trener pokazuje, że ufa, że chce, żebym grała, to jako zawodniczka lepiej i pewniej się czuję. Mam nadzieję, że i w tym roku szkoleniowiec ponownie by mi zaufał, gdyby nie ten problem z palcem. Nie wiem, czy znajdę się w składzie na drugi tydzień Ligi Narodów.
– Pytałam Zuzannę Górecką o to, czy była w Paryżu. Odparła, że nie, bo powiedziała sama sobie, że zostawia ten wyjazd na igrzyska, mając nadzieję, że załapie się do składu. Ile razy byłaś w Paryżu?
– Tyle samo, co Zuza (śmiech).
– Celowo "zostawiłaś" sobie to miejsce?
– Nie, ale mimo to mam nadzieję, że igrzyska będą pierwszą okazją, żeby tam polecieć.
– Presja igrzysk jest między wami wyczuwalna czy jeszcze nie?
– Jeszcze nie. Nie zmienia to faktu, że sportowa rywalizacja między nami jest cały czas – ona była, jest i będzie. Czy to Liga Narodów, czy igrzyska – zawsze rywalizujemy między sobą i każda z nas będzie chciała pokazać, że to ona zasługuje na miejsce w składzie.
– Wzięłaś ze sobą do Szczyrku kota?
– Niestety nie, kotek został u rodziców.
– Ale to jakiś odgórny zakaz czy wybór?
– Nie, wysłałam mojego kota na wakacje. Jest u dziadków, bo w Szczyrku nie ma warunków do tego, by spędzał w pokoju całe dnie. Moją współlokatorką jest Malwina Smarzek. Jeszcze gdybym była sama, to może bym się na to zdecydowała, ale wiem, że byłoby to trochę samolubne, bo kot potrzebuje przestrzeni. U moich rodziców ma jej bardzo dużo. Tam czuje się lepiej.
Czytaj również:
– Zagrał świetny sezon, nie dostał powołania. Jasna reakcja
– Grbić go "odbudował", a ten zdobył cztery puchary. "Czekam na rozkazy"
– Tak wcześnie?! Znamy skład rywali Polaków na igrzyskach
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Przetwarzamy Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.