| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Puszcza jest coraz bliżej sprawienia ogromnej niespodzianki, którą byłoby utrzymanie się w PKO BP Ekstraklasie. Łukasz Sołowiej uważa, że jego drużyna jest niedoceniana przez środowisko. – Jesteśmy zespołem o dużej jakości piłkarskiej, a mało kto o tym mówi. Wszyscy koncentrują się na tym, jak wykonaliśmy dany rzut wolny czy rożny, ale nikt nie chwali nas za to, że umiemy utrzymać się przy piłce czy zbudować akcję – stwierdził 35-letni stoper w rozmowie z TVPSPORT.PL.
👉 Wielki talent ma zagrać w Legii. "Może skończyć w Realu Madryt"
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Jesteście coraz bliżej dokonania tego, co dla wielu osób przed sezonem wydawało się niemożliwe…
Łukasz Sołowiej: – Podobnie jak sezon temu pokazujemy, że dla nas niemożliwe nie istnieje. Nastroje w szatni są pozytywne dzięki zwycięstwu nad Wartą Poznań. W pozytywnych nastrojach przygotowujemy się do starcia z Górnikiem Zabrze, w którym możemy przypieczętować utrzymanie. Cały czas zachowujemy jednak chłodne głowy. Cztery punkty przewagi na dwie kolejki przed końcem to sporo, ale wciąż wszystko może się wydarzyć.
– Czujesz, że to, że od początku wskazywano was w gronie potencjalnych spadkowiczów, dodatkowo was zmobilizowało?
– Wiadomo, że jesteśmy ambitnymi ludźmi. Te komentarze sprawiły, że satysfakcja po wywalczeniu utrzymania będzie jeszcze większa. Nie jest jednak tak, że miało to jakikolwiek wpływ na naszą codzienną pracę. Rozmawialiśmy o tym, ale nie sądzą, by miało to większe znaczenie.
– Jak odebrałeś niedawne komentarze prezesa Cracovii i trenera Lecha dotyczące Puszczy?
– To było absolutnie zbędne. Jeśli już takie słowa komuś szkodzą, to tym, który je wypowiadają. Rywalizujemy z duchem sportu i tego samego oczekujemy od przeciwników. Twardo stąpamy po ziemi, nie da się od nas usłyszeć jakichś buńczucznych wypowiedzi czy lekceważenia przeciwników. Jeśli ktoś czuje się "kozakiem", niech pokaże to na boisku. Ligowa rzeczywistość pokazała jednak, że nasi rywale mieli z tym problem.
– Myślałeś, że w Ekstraklasie będzie wam trudniej?
– Wcześniej nie grałem na tym poziomie, więc nie do końca wiedziałem, czego się spodziewać. Myślałem jednak, że zdarzą się mecze, w których rywale będą zdecydowanie lepsi i nie będziemy mieli nic do powiedzenia. Tak nie było. Niektórzy rywale być może utrzymywali się dłużej przy piłce, ale trudno powiedzieć, by mieli dzięki temu kontrolę nad meczem. To pokazuje, że zasługujemy na to, by zostać w rozgrywkach.
– Co takiego różni was od ŁKS-u czy Ruchu Chorzów? Dwa zespoły, które awansowały razem z wami, już wiedzą, że wracają do pierwszej ligi.
– Trudno to ocenić, mogę za to wskazać to, co jest naszym największym atutem. Bazujemy na kolektywie. Co mecz pokazujemy ogromną determinację, jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie i mamy swój styl, który jest niewygodny dla przeciwników. Stałe fragmenty gry są oczywiście naszym wielkim atutem i uważam, że wielkim problemem jest tutaj psychika rywali, którzy mają obawy, gdy widzą, że mamy rzut wolny czy rożny. Być może przed meczem mają jakiś plan na zachowanie w takich sytuacjach, ale później nie są w stanie zachować spokoju. Wiem, jak wyglądało to, kiedy sam grałem przeciwko Puszczy, dlatego zdaję sobie sprawę, co dzieje się w głowach naszych przeciwników, gdy ruszamy w pole karne. Jestem też zdania, że sprowadzanie naszej gry wyłącznie do dobrze wykonywanych stałych fragmentów jest jednak krzywdzące.
– Czujesz, że jesteście niedoceniani?
– Tak. Jesteśmy zespołem o dużej jakości piłkarskiej, a mało kto o tym mówi. Wszyscy koncentrują się na tym, jak wykonaliśmy dany rzut wolny czy rożny, ale nikt nie chwali nas za to, że umiemy utrzymać się przy piłce czy zbudować akcję. Przecież zanim dojdzie do stałego fragmentu gry, najpierw trzeba go wypracować. Do skutecznego wykonania rzutu wolnego potrzebny jest też ktoś, kto umie go dobrze wykonać. Tutaj znów wracamy do tego, że dysponujemy jakością odpowiednią dla ekstraklasowego poziomu.
– Czujesz, że rywale z czasem zmienili do was podejście? Był moment, kiedy was lekceważyli?
– Nie wyobrażam sobie, by na ekstraklasowym poziomie ktokolwiek mógł zlekceważyć swojego rywala. Jesteśmy profesjonalistami i nie mamy prawa tego robić. Jestem w stanie zrozumieć, że rozluźnienie może wkraść się wtedy, gdy drużyna z Ekstraklasy mierzy się z trzecioligowcem w Pucharze Polski, chociaż i to nie powinno się zdarzać. Skoro jednak dostaliśmy się na najwyższy poziom rozgrywkowy w kraju, to znaczy, że na to zasłużyliśmy. Nie sądzę, by ktokolwiek podszedł do nas lekceważąco.
– Wiosna jest dla was lepsza, zaliczyliście mniej porażek. To efekt doświadczenia z jesieni?
– Zdecydowanie, doświadczenie dawało się już we znaki w końcówce ubiegłego roku. Zdobycz punktowa także sprawiała, że pewność siebie rosła. Trudno o spokój, gdy ciągle jesteś "pod kreską" i gonisz rywali przed tobą. To nigdy nie pomaga pod względem psychicznym. Druga sprawa, to poprawa gry w defensywie. Jesteśmy lepiej zorganizowani, z czasem zmniejszyła się też liczba błędów indywidualnych. Nie tracimy tak wielu bramek, jak jesienią.
– Czujecie jakąś presję mimo tego, że teoretycznie to nie wy musicie utrzymać się za wszelką cenę?
– Oczywiście, że tak. Jeśli już przeszliśmy taką drogę i znajdujemy się nad strefą spadkową, to byłoby strasznie szkoda to zmarnować. Teraz chcemy wykonać ostatni krok i pokazać, że jesteśmy mocni zarówno mentalnie, jak i piłkarsko. Ekstraklasa nie okazała się tak straszna, jak ją malowali.
– Drugi sezon w Ekstraklasie będzie dla was łatwiejszy?
– Teoretycznie tak, chociaż z takimi przewidywaniami trzeba być ostrożnym. Doświadczenie z tego sezonu powinno jednak zaprocentować. Wierzę, że w kolejnych rozgrywkach będziemy jeszcze mocniejsi. Najpierw musimy jednak dokończyć dzieło w tym sezonie, a później będziemy się martwić.
– Jak oceniasz obecny sezon Ekstraklasy?
– Pierwszy od dawna, w którym nie ma hegemona. W poprzednich latach Raków Częstochowa, Lech Poznań czy Legia Warszawa wygrywały z wyraźną przewagą. Imponowali zwłaszcza częstochowianie, którzy w ubiegłych rozgrywkach demolowali praktycznie każdego. Tym razem rywalizacja jest bardziej wyrównana.
– To świadczy o słabości ligi?
– Nie, według mnie to zasługa dobrej organizacji gry tych teoretycznie słabszych przeciwników. Przewaga piłkarska czołowych drużyn nie jest tak wielka, by nie dało się jej zniwelować poprzez dyscyplinę taktyczną i przygotowanie fizyczne. Moim zdaniem to najważniejsze przyczyny tego, że walka o punkty w tym sezonie jest tak nieprzewidywalna.
– Czego spodziewasz się po starciu z Górnikiem?
– To będzie kolejny ekscytujący wieczór dla Puszczy. Po wyjazdowych meczach z Lechem czy Legią teraz odwiedzimy stadion innego wielkiego klubu. Chylę czoła przed Górnikiem za świetną rundę wiosenną. Zabrzanie mają swoje atuty, ale my wyjdziemy na boisko z podniesionymi głowami. Jedziemy tam po zwycięstwo. Będziemy walczyć o to, by przypieczętować utrzymanie w Ekstraklasie.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
18:15
Pogoń Szczecin
16:00
Bruk-Bet Termalica
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.