Przejdź do pełnej wersji artykułu

Reprezentacja Polski siatkarek najlepsza w historii. Martyna Łukasik: ranking jest cały czas z tyłu głowy

Sara Kalisz / 2024-05-18 07:28 Reprezentantki Polski w siatkówce (fot. PAP)

W piątek przez kilka godzin reprezentacja Polski siatkarek była na czwartym miejscu w rankingu FIVB, a to oznaczało, że jest najwyżej sklasyfikowana w swojej historii. Czy zawodniczki Stefano Lavariniego sprawdzają cyferki i liczą, ile punktów potrzeba, by awansować? O tym mówią w TVPSPORT.PL.

Nagle stała się "jedynką" w reprezentacji Polski. Mówi o dużej odpowiedzialności

Tak, dobrze państwo pamiętacie – reprezentacja Polski siatkarek w zeszłym roku wywalczyła kwalifikację na igrzyska olimpijskie w Paryżu. To w teorii oznacza, że biało-czerwone mogą grać fazę grupową Ligi Narodów dość "swobodnie". Przypomnijmy bowiem, że to właśnie ten etap rozgrywek wliczany będzie jako ostatni do rankingu FIVB kwalifikującego pozostałe ekipy do udziału w najważniejszej imprezie czterolecia. Nie zmienia to jednak faktu, że punkty w tym zestawieniu liczą się również dla drużyn już posiadająych bilet do stolicy Francji. To ze względu na to, że przy losowaniu grup olimpijskich koszyki będą dzielone właśnie ze względu na zajmowane w rankingu FIVB pozycje.

Co ciekawe, w ostatnim czasie Polki są w tym zestawieniu historycznie rekordowe.

Reprezentacja Polski siatkarek najlepsza w historii

Początek Ligi Narodów dla polskiej ekipy jest udany. Pierwszy mecz z faworyzowanymi Włoszkami biało-czerwone wygrały 3:0. Za to zwycięstwo dopisały do rankingu FIVB 10.63 pkt. Kolejna wygrana 3:0, ale tym razem ze znacznie niżej notowanymi Francuzkami, dała im zaledwie 2.51 pkt. Była to jednak cenna zdobycz, bowiem bezpośrednio po spotkaniu gwarantowała Polkom awans na czwarte miejsce zestawienia, które tym samym było ich najwyższym w historii. 

Szczęście z powodu takiego obrotu spraw niestety trwało jednak chwilę, bowiem po reprezentacji Polski siatkarek na parkiet VNL wkroczyły Serbki, które chwilę wcześniej zostały wyprzedzone przez biało-czerwone. Kiedy Polki były na czwartej pozycji, ich przewaga w stosunku do tej drużyny wynosiła tylko 0.02 pkt. Zwycięstwo rywalek z Tajlandią 3:0 dało im 3.93 pkt. i obecnie trzecie miejsce w rankingu.

Czy biało-czerwone śledzą te zawiłości punktowe? – Dobrze wiedzieć, że byłyśmy na czwartym, bo jeszcze niedawno było piąte (śmiech). Na pewno ranking jest cały czas z tyłu głowy pod względem rozstawienia na igrzyska olimpijskie, ale nie jesteśmy na nim aż tak bardzo skoncentrowane jak byłyśmy w poprzednich sezonach – bilet już jest. Niemniej jednak wiemy, że każda wygrana sprawia, że jesteśmy coraz wyżej, coraz bliżej wyższych miejsc. Jesteśmy po to, żeby wygrywać i tylko to nam może pomóc – mówi w TVPSPORT.PL Martyna Łukasik, przyjmująca reprezentacji Polski siatkarek.

Nieco inaczej na sprawę patrzy Marlena Kowalewska, rozgrywająca. – Mogę powiedzieć za siebie. Ja raczej dowiaduje się od kogoś, ktoś mi powie. Skupiam się na tu i teraz, a nie na tym, co może być. Krok po kroku. Najważniejsze jest, byśmy grały swoją siatkówkę – dodaje.

Kolejna szansa na punkty już w sobotę, ale przede wszystkim nie wolno przegrać

Bieg reprezentacji Polski siatkarek w górę rankingu się nie kończy. W sobotę o 13:00 zagrają kolejny mecz Ligi Narodów z Holenderkami. To więc jeszcze jedna szansa na punkty. 

Obecnie na czwartym miejscu zestawienia FIVB jest kadra USA. Polki mają 341.02 pkt., a Amerykanki 343.11, czyli oba zespoły różni 2.09. Biało-czerwone do Serbek tracą natomiast 3.91 pkt. 

Za zwycięstwo z Holenderkami w stosunku 3:0 można zgarnąć aż 7.12 pkt. Wynik 3:1 da im zdobycz 4.62, a 3:2 2.12 pkt. Jest więc o co walczyć, bo można nawet wskoczyć na podium. Z tym rywalem wybitnie nie opłaca się również... przegrać. Ewentualna porażka może kosztować Polki od 7.88 do 12.88 pkt.

Czytaj również:
– Debiutantka o wyjeździe dowiedziała się... w ostatniej chwili
– Polka znów "rozbiła bank"! Królowa bloku nadciąga
– Tureccy fani na jej widok krzyczą! "Mają do mnie wielki szacunek"