Xavi Hernandez zostanie zwolniony z funkcji szkoleniowca FC Barcelona, ogłosiły w piątek katalońskie media, powołując się na anonimowe źródła związane z klubem. Sobotnie wydanie "Mundo Deportivo" potwierdziło te doniesienia. Z kolei dziennik "Sport" poinformował, że 44-latek otrzyma ogromną odprawę.
Według barcelońskiego radia RAC1 w najbliższym czasie klub nie wyda oficjalnego komunikatu o zwolnieniu szkoleniowca, a Xavi Hernandez poprowadzi Barcelonę jeszcze w niedzielnym spotkaniu przeciwko Rayo Vallecano. Z ustaleń mediów wynika, że władze Blaugrany podjęły decyzję o zwolnieniu szkoleniowca w czwartek, a jednym z głównych promotorów zdymisjonowania trenera był prezes klubu Joan Laporta.
Zdaniem dziennika "Sport", Laporcie nie spodobały się wypowiedzi Xaviego podczas czwartkowej konferencji prasowej. W jej trakcie szkoleniowiec mówił, że w nowym sezonie trudno będzie Barcelonie konkurować z Realem Madryt i innymi dużymi europejskimi klubami z powodu jej problemów finansowych.
Władzom FC Barcelona, jak twierdzi katalońska gazeta, doskwiera też gorycz porażki z lokalnym rywalem, Gironą, która 4 maja pokonała Dumę Katalonii 4:2. Ponadto w tym sezonie pod wodzą Xaviego klub nie zdobył żadnego tytułu. Barca na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek La Liga zajmuje drugie miejsce, tracąc 14 punktów do Realu, który zapewnił już sobie tytuł mistrzowski.
Wprawdzie 27 stycznia br. Xavi zadeklarował po porażce Barcy z Villarreal CF, że odejdzie po zakończeniu sezonu 2023/24, ale 24 kwietnia kierownictwo katalońskiego klubu ogłosiło, że pozostanie jednak na stanowisku trenera.
Podczas kwietniowego spotkania z dziennikarzami wiceprezes klubu Rafa Yuste powiedział, że zarząd klubu jest jednomyślny co do kontynuacji pracy Xaviego, a trener będzie prowadził zespół w nowym sezonie. Hiszpańskie media wskazywały wówczas, że pomimo zmiany decyzji, Xavi nie będzie miał łatwego zadania, gdyż borykający się z kłopotami finansowymi klub nie będzie mógł liczyć na znaczące wzmocnienia w drużynie.
Dziennik "Mundo Deportivo" w sobotnim wydaniu podkreśla, że Laporta podjął ostateczną decyzję o zwolnieniu Xaviego. Władze klubu odbędą spotkanie z trenerem, żeby go o tym poinformować. W przypadku zerwania kontraktu FC Barcelona będzie musiała zapłacić 44-latkowi aż 18 milionów euro odprawy. Umowa szkoleniowca z klubem obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku.
Radio RAC1 oraz "Sport" twierdzą, że najbardziej prawdopodobnym następcą Xaviego jest inny były gracz Barcelony Rafael Marquez. Meksykanin jest aktualnie trenerem rezerw katalońskiego klubu – Barcelona Atletic.
Według mediów, na liście potencjalnych trenerów Barcelony władze umieściły też dwóch innych obcokrajowców – portugalskiego szkoleniowca FC Porto Sergio Conceicao, a także byłego trenera Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec Hansiego Flicka.
Xavi Hernandez, który w przeszłości grał jako pomocnik w katalońskim klubie, został jego trenerem 6 listopada 2021 roku. Pierwszy sezon stał pod znakiem niepowodzeń. Dopiero w rozgrywkach 2022/23 pod wodzą Katalończyka Barcelonie udało się zdobyć mistrzostwo kraju oraz zdobyć Superpuchar Hiszpanii.
Piłkarzem FC Barcelona jest kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski. Niespełna 36-latek jest najlepszym strzelcem wicelidera La Liga.