W sobotę reprezentacja Polski siatkarek zagrała trzecie spotkanie w Lidze Narodów. Holenderki musiały uznać wyższość biało-czerwonych, które triumfowały 3:0 (25:20, 26:24, 25:18). Zespół Stefano Lavariniego jest na ten moment niepokonany w rozgrywkach i nawet nie stracił seta!
Reprezentacja Polski siatkarek niedawno grała z Holenderkami. To właśnie ta drużyna przyjechała przed startem Ligi Narodów do Bielska-Białej, by rozegrać dwa mecze towarzyskie. W pierwszym gospodynie wygrały 5:0, w drugim uległy rywalkom 2:3.
Sobotnie spotkanie nie rozpoczęło się dla Polek najlepiej. To jednak nie dziwiło – w ostatnich latach bardzo trudno grało się biało-czerwonym z tym rywalem (6:10). Straty zaczęły odrabiać dzięki zagrywce Katarzyny Wenerskiej. Rozgrywająca zapisała na swoim koncie asa, a następnie dobrze zaczęła atakować Magdalena Stysiak (10:11). Wyrównanie przyszło po bloku Korneluk/Stysiak (11:11), a prowadzenie po punktowym serwisie Natalii Mędrzyk (15:14). Już do końca partii inicjatywa ofensywna była po stronie polskiego zespołu (19:16, 23:16). Choć w końcówce przeciwniczki jeszcze odrobiły kilka punktów (trzy dobre akcje z rzędu), to i tak górą były biało-czerwone. Kropkę nad "i" postawiła Mędrzyk (25:20).
Drugi set meczu to wynik 1:4 po asie serwisowym Anne Buijs. Stefano Lavarini przerwał grę po kolejnym punkcie zrobionym na Martynie Łukasik (2:7). Powoli i spokojnie biało-czerwone wzięły się za odrabianie strat. Technicznie i mądrze taktycznie grała Mędrzyk nie tylko w ataku, ale również obronie (7:8). Remis pojawił się natomiast po udanej próbie Łukasik (8:8). Po jej bloku Polki wyszły też na prowadzenie (10:9). Zespół Stefano Lavariniego w kolejnych akcjach zbudował sobie przewagę (15:12). Punkty z bloku dołożyły Klaudia Alagierska oraz Wenerska. Holenderki popracowały jednak nad zagrywką i Polki zaczęły mieć problemy w przyjęciu (20:21). As serwisowy Alagierskiej wyprowadził jej zespół jednak ponownie na prowadzenie (23:22). Emocji nie ubywało. Holenderki miały piłkę setową, wybroniły się Polki. Swoją szansę na skończenie partii dostały po ataku Łukasik (25:24). Ostatecznie to kiwką Stysiak wyszarpały sobie to zwycięstwo (26:24).
Choć początek kolejnej partii dla Polek znów nie był korzystny (3:6), to odrobiły straty po atakach Stysiak i asie Mędrzyk (8:7). Przez większość partii toczyła się wyrównana gra (11:11, 14:14). Dopiero w końcówce po bloku atakującej i błędzie Holenderek biało-czerwone wyszły na aż cztery punkty zapasu (20:16). Kolejny blok Korneluk? Już 21:16. Łukasik w ataku? 22:16! Nic nie mogło już zatrzymać polskiej drużyny. Wygrała w tym secie 25:18 po ataku Julity Piaseckiej i w całym meczu 3:0, utrzymując passę zwycięstw w Lidze Narodów bez straty seta!
Polska – Holandia 3:0
(25:20, 26:24, 25:18)
W niedzielę reprezentacja Polski siatkarek zagra ostatni mecz w tureckiej Anatalyi. Rywalkami będą świetnie spisujące się w Lidze Narodów Japonki.
Czytaj również:
– Debiutantka o wyjeździe dowiedziała się... w ostatniej chwili
– Nagle stała się "jedynką". Mówi o dużej odpowiedzialności
– Wygrała wszystko, pojedzie na IO? "Wszystko może się wydarzyć"
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna