| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Śląsk Wrocław nie powiedział ostatniego słowa w walce o mistrzostwo Polski. Drużyna Jacka Magiery wygrała na własnym stadionie z Radomiakiem Radom 2:0 i wskoczyła na fotel lidera PKO BP Ekstraklasy. Może je jeszcze stracić w sobotę, jeżeli Jagiellonia Białystok wywiezie przynajmniej punkt z Gliwic.
PRZED MECZEM:
Sytuacja była jasna. W zasadzie tylko wygrana pozwalała Śląskowi realnie myśleć o pierwszym od dwunastu lat mistrzostwie Polski. Przed własną publicznością ekipa Jacka Magiery podejmowała Radomiak, który zajmowała dwunaste miejsce w tabeli i był jedną nogą od zachowania ligowego bytu.
PRZEBIEG SPOTKANIA:
Mimo że gospodarze od pierwszego gwizdka sędziego sprawiali nieco lepsze wrażenie, to drużyna Macieja Kędziorka mogła szybko wyjść na prowadzenie. W 13. minucie z trudnej pozycji w poprzeczkę trafił jednak Mateusz Cichocki.
Niewykorzystana okazja zemściła się na przyjezdnych niespełna dwadzieścia minut później. Wówczas najprzytomniej w polu karnym gości zachował się Jehor Macenko, który wykorzystał idealne zagranie Piotra Samca-Talara i z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do siatki.
Wrocławianie próbowali pójść za ciosem. Tuż przed przerwą znakomitą szansę zmarnował Nahuel Leiva, kiedy to uderzenie 27-latka z kilku metrów w efektownym stylu zatrzymał Gabriel Kobylak.
Dużo większą precyzją Hiszpan wykazał się za to w 61. minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym i podaniu Petra Schwarza, ofensywny pomocnik posłał kapitalny strzał zza linii pola karnego – piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki. Gol z cyklu "stadiony świata".
Wynik nie uległ już zmianie, a radomianie kończyli mecz w "dziesiątkę", gdy drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zarobił Damian Jakubik.
CO DALEJ:
Śląsk, dzięki trzeciej ligowej wygranej z rzędu, wciąż pozostaje w walce o mistrzostwo Polski. Na razie o punkt wyprzedza drugą Jagiellonię, która swoje spotkanie rozegra w sobotę – na wyjeździe zmierzy się z Piastem Gliwice. Relacja "na żywo" z tego starcia na TVPSPORT.PL. Radomiak pozostał na dwunastym miejscu.