Kaczmarek znów zwycięska! Dobre wyniki Polaków w Chorzowie

O włos od igrzysk! Wielkie szczęście i wielki pech Polaka

Na treningach mówią "proszę pani". "Aniołek": szybko skracam dystans

Czytaj też

Na treningach mówią "proszę pani". "Aniołek": szybko skracam dystans

Bieg na 400 metrów kobiet był jednym z głównych wydarzeń dnia. Kaczmarek rywalizowała z innymi czołowymi polskimi biegaczkami i koleżanka z mistrzowskich sztafet 4x400 metrów, a także zawodniczkami z zagranicy. Wygrała biegnąc samotnie na ostatniej prostej i dobiegając w czasie 50.42. Pozostałe reprezentantki Polski uplasowały się poza podium – Marika Popowicz-Drapała była czwarta (52.32), Iga Baumgart-Witan szósta (52.78), Kinga Gacka siódma (52.83), a Justyna Święty-Ersetic ósma (53.68). Warunki, jak przyznała po biegu Kaczmarek, nie były najlepsze. Co ciekawe, drugą najlepszą Polką na 400 metrów była dzisiaj... Aleksandra Formella, która we wcześniejszym, teoretycznie słabszym biegu uzyskała nowy rekord życiowy – 52.20.

Paweł Fajdek najmocniejszy w sezonie, przyzwoity start Anity Włodarczyk

Inną konkurencją, na którą polscy kibice zwracali szczególną uwagę, był rzut młotem i pierwszy start w sezonie Anity Włodarczyk. Trzykrotna mistrzyni olimpijska uzyskała rezultat 71,16 metra i zajęła trzecie miejsce. Zwyciężyła Azerka Hanna Skydan (73,25), a żadnego mierzonego rzutu nie uzyskała inna medalistka z igrzysk w Tokio, Malwina Kopron.

Najlepszy wynik w tym sezonie uzyskał Paweł Fajdek. Pięciokrotny mistrz świata i medalista olimpijski z Tokio rzucił na odległość 77,23 i zajął drugie miejsce za rewelacyjnym młodym Kanadyjczykiem Ethanem Katzbergiem. Katzberg, który w tym sezonie rzucał już ponad 84 metry, nie przekroczył jednak granicy 80 metrów (79,12).

Kolejny dobry rezultat zaliczyła również wciąż walcząca o igrzyska Maria Andrejczyk. Wicemistrzyni olimpijska w rzucie oszczepem po raz kolejny przekroczyła granicę 62 metrów (62,20) i zajęła drugie miejsce w zawodach. Wracająca po problemach zdrowotnych oszczepniczka dalej nie ma minimum olimpijskiego, jednak regularne starty na tym poziomie powinny bez problemu dać kwalifikację z rankingu. Patrząc jednak po postępach Andrejczyk minimum (64 metry) przed igrzyskami nie jest wcale wykluczone. Zwyciężyła Łotyszka Anete Sietina (63,21).

Memoriał Kusocińskiego tradycyjnie jest etapem przygotowań do większych imprez – w tym sezonie mistrzostw Europy i oczywiście igrzysk olimpijskich w Paryżu. W przypadku naszych medalistów forma powoli rośnie – oby z kulminacją we Francji.

Na treningach mówią "proszę pani". "Aniołek": szybko skracam dystans

Czytaj też

Na treningach mówią "proszę pani". "Aniołek": szybko skracam dystans