| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Ile w piłce znaczy rok? Zapytajcie najlepiej piłkarzy Śląska Wrocław. Byli o krok od spadku od 1. ligi, a dziś mają zapewnione wicemistrzostwo Polski. Nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Trener Jacek Magiera myśli o złocie, a kibice mocno namawiają Erika Exposito na pozostanie we Wrocławiu.
30 kwietnia 2023 roku – Radomiak Radom pokonuje Śląsk Wrocław 1:0 i niemal zsyła gospodarzy do 1. Ligi. Niemal, bo WKS koniec końców cudem utrzymuje się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Z trybun spotkanie ogląda 10 000 kibiców, przepełnionych smutkiem.
18 maja 2024 roku – wicelider z Wrocławia pokonuje Radomiaka 2:0 w meczu, który zapewnia co najmniej wicemistrzostwo Polski i przedłuża szanse o mistrzowski tytuł. Po raz trzeci w sezonie bilety na spotkanie zostają wyprzedane. To tylko pokazuje, ile w piłce może zmienić się przez rok...
A przecież jeszcze kilka tygodni temu mówiliśmy o Śląsku w kategorii najgorzej punktującej drużyny w 2024 roku. Pudło Patryka Klimali z Ruchem miało kosztować podium, a tymczasem europejskie puchary zawitają na Tarczyński Arena. W trzech ostatnich meczach WKS stanął na wysokości zadania. Wygrał w Łodzi z ŁKS-em 2:1, rozbił u siebie Cracovię 4:0, a na koniec pewnie ograł Radomiaka. Najpierw gola strzelił ulubieniec trybun Jehor Macenko, a w drugiej połowie prawdziwą petardę odpalił Matias Nahuel.
– Jego bramka będzie wspominana przez lata i za chwilę zadzwonię do prezesa stadionu, żeby zaczęli puszczać tego gola w muzeum Śląska. Kapitalne uderzenie, przebił trafienie sprzed roku z Wisłą Płock, gdzie oddał strzał z tego samego miejsca. Niesamowita bramka i radość. Nahuel od razu podbiegł do syna, aby pocałować go w czoło. Piękny obrazek, pokazujący jak bardzo piłka nożna obfituje w emocje. Trudno powiedzieć czy widziałem ładniejszego gola. Na przestrzeni mojej przygody z piłką widziałem ich tysiące, natomiast to dzisiejsze trafienie zapadnie nam w pamięci na bardzo długo – rozpływał się w samych superlatywach nad trafieniem Jacek Magiera.
KIBICE APELUJĄ: "KAPITANIE, ZOSTAŃ Z NAMI!"
Gdy po raz ostatni zabrzmiał gwizdek Bartosza Frankowskiego, Tarczyński Arena eksplodowała z radości. Kibice podziękowali swoim piłkarzom, a swój apel wystosowali do kapitana zespołu, Erika Exposito. Hiszpan strzelił w tym sezonie 18 goli i jest liderem klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy w lidze. Może zostać pierwszym w historii królem strzelców w barwach Śląska Wrocław.
Nie jest tajemnicą, że mecz z Radomiakiem mógł być jego ostatnim we Wrocławiu. Wraz z końcem czerwca kończy mu się kontrakt. Mówi się o zainteresowaniu klubów z Hiszpanii, a także Bliskiego Wschodu. We Wrocławiu nie ukrywają jednak, że medal mistrzostw Polski może zachęcić Hiszpana do kontynuowania gry w barwach Śląska.
"Kapitanie, zostań z nami!", "Erik, jesteś nam potrzebny" – po takich okrzykach kapitan ucałował herb Śląska i podziękował publiczności. Bawił się w ich towarzystwie w sektorze B. Sam w niedawnym wywiadzie dla "Radia Wrocław" podkreślał, że nic nie jest jeszcze przesądzone. W podobnym tonie wypowiadał się trener Jacek Magiera.
– Nieczęsto zdarza się, że cała trybuna skanduje czyjeś nazwisko. To docenienie jego wkładu w ten sezon. Erik jest znakomitym kapitanem i liderem w szatni. Mam z nim bardzo dobre relacje. Dużo od niego wymagam, ale też wiem, że to wychodzi mu na dobre. Zobaczymy, co wydarzy się z nim po sezonie. Wciąż realne jest to, że może zostać w Śląsku Wrocław, ale możliwe jest też to, że się rozstaniemy.
Rok temu Jacek Magiera był bliski objęcia Wisły Płock i Stali Rzeszów. Gdy dostał ponowną propozycję pracy we Wrocławiu, pił kawę na słoneczku w Neapolu. Wielu odradzało mu powrót do Śląska, ale szkoleniowiec wierzył w utrzymanie. Gdy jednego cudu już dokonał, pojawiły się wątpliwości, czy jest w stanie zrobić drugi. Start sezonu WKS miał kiepski. Po trzech kolejkach zamykał tabelę. Po meczu z Radomiakiem zapytaliśmy trenera, czy wówczas wierzył, że ten sezon może skończyć się tak dobrze.
– Wiedziałem, że wyjdziemy z kryzysu, natomiast nie zakładałem wtedy, że zdobędziemy wtedy złoto lub srebro – odpowiedział Magiera, a następnie kontynuował.
– Pamiętam, jak po tym spotkaniu podeszliśmy pod sektor naszych kibiców, którzy przejechali kilkaset kilometrów. Usłyszeliśmy, żebyśmy zdobyli chociaż środek tabeli, żeby nie było powtórki z dwóch ostatnich sezonów. Dziś jesteśmy znacznie wyżej. Śląsk czekał jedenaście lat na medal mistrzostw w historii. Zapisaliśmy się na stałe w historii klubu. Zobaczymy, na których schodach prowadzących do naszego budynku klubowego, zostanie wygrawerowana liczba 2024. To był nasz cel. Pamiętam jak za pierwszej kadencji przyszedłem do Śląska, to jedną z pierwszych rzeczy jakie powiedziałem to były słowa: "Celem każdego z was powinno być to, że jak kiedyś przyjdziecie z dziećmi na Oporowską, to będziecie mogli pokazać im grawer na schodach i pochwalić się tym, że to wasz sukces". Zrobiliśmy to, ale sezon się jeszcze nie skończył. Chciałbym, żebyśmy zostali wygrawerowani na schodach, jak najwyżej się da.
Dla Magiery ostatni mecz sezonu będzie wyjątkowy. Urodził się i wychował w Częstochowie, a Raków jest jego macierzystym klubem. To tu stawiał pierwsze kroki w piłkarskiej karierze. Teraz może w rodzinnym mieście sięgnąć po mistrzostwo Polski.
– Nadal mam sentyment do Rakowa. Tam poznałem wspaniałych trenerów i mentorów: Zbigniew Dobosz, Henryk Turek, Jan Basiński, Gothard Kokott, którzy pomogli mi na początku mojej kariery. Niestety, wszyscy już nie żyją. Powiedziałem sobie, że przed ostatnim meczem pojadę na groby każdego z nich i zapalę świeczkę w podziękowaniu za wszystko. Pojadę także na grób swoich rodziców. Tylko to mi zostało.
– Przed sezonem nie wierzyłem, że mogę w rodzinnym mieście sięgnąć po mistrzostwo Polski, ale mój syn tak. Od początku wierzył i mówił, że walczymy o pierwsze miejsce. Ja podchodziłem do tego realnie, ale przez ten czas stworzyliśmy świetny team, który jest nadal w grze o tytuł. Zrobimy wszystko, żeby wygrać ostatni mecz z Rakowem.
***
Od 19:25 do 21:50 na wrocławskim rynku roiło się od wracających i świętujących kibiców Śląska Wrocław. Nawet w tramwaju doszło do wybuchu radości po tym, jak po golu Michaela Ameyawa z Piasta Gliwice, WKS wskoczył na chwilę na fotel lidera rozgrywek. Radość nie trwała długo, bo niecałe 17 minut. Jesus Imaz znów zaprowadził Jagiellonię na ligowy szczyt. Na kolejkę przed końcem, to Jaga ma wszystko w swoich rękach. Ma tyle samo punktów, co Śląsk, ale dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań, jest o zwycięstwo z Wartą od historycznego tytułu.
Nawet jeśli jednak Śląsk nie zdobędzie trzeciego w historii mistrzostwa Polski, to i tak trzeba odtrąbić ten sezon za gigantyczny sukces. Jacek Magiera i spółka wyczarowali medal mistrzostw Polski. Wykręcili wynik ponad stan, którego nikt nie zakładał. Kto wie, być może "Magic" jeszcze nie pokazał swojej ostatniej sztuczki.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Przetwarzamy Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.