Trwa szósta edycja Ligi Narodów siatkarek. W fazie zasadniczej każda z reprezentacji rozegra po dwanaście spotkań. Najlepsza siódemka oraz reprezentacja Tajlandii wezmą udział w turnieju finałowym, który zostanie rozegrany w czerwcu w Bangkoku. Polki jak dotąd odniosły komplet zwycięstw. Gonią liderki w rankingu FIVB.
Światową czołówkę kobiecej siatkówki znamy nie od dziś. Dlatego nie dziwi fakt, że w finałach poprzednich pięciu edycji Ligi Narodów pierwsze skrzypce grało na dobrą sprawę pięć reprezentacji. Trzykrotnie w rozgrywkach triumfowały Amerykanki, choć w dwóch ostatnich latach zabrakło ich na podium. W sezonie 2022 pałeczkę przejęły Włoszki, a w 2023 najlepsze były Turczynki. W finale aż trzykrotnie przegrywały Brazylijki. Srebro i dwa brązy mają Chinki.
Do tego grona dołożyć możemy Serbki i Polki. Obie wymienione reprezentacje mają po brązowym medalu Ligi Narodów, wywalczonym odpowiednio w 2022 i 2023 roku.
W tegorocznej Lidze Narodów (podobnie jak w poprzednich latach) występuje 16 reprezentacji. W stawce debiutuje Francja. Na pierwszym etapie rozgrywek, w fazie zasadniczej, każda z drużyn weźmie udział w trzech mini-turniejach, rozgrywając łącznie 12 spotkań. Wszystkie wyniki zgromadzone zostaną w jednej tabeli łącznej.
Nasza reprezentacja pierwszy turniej rozgrywała w tureckiej Antalyi. Polki bez straty seta pokonały Włochy, Francję, Holandię i Japonię. I są liderkami Ligi Narodów. Niepokonana była jeszcze tylko Brazylia.
Na przełomie maja i czerwca Polki rywalizują w Stanach Zjednoczonych. Na inaugurację odniosły cenne zwycięstwo 3:1 nad mistrzem świata – Serbią. Później rozprawiły się także z Koreankami i Niemkami, by w końcu ograć występujące na własnej ziemi mistrzynie olimpijskie – Amerykanki.
Top 10 rankingu FIVB siatkarek (stan na poranek 2.06.2024):
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna